Blogi »
Mama w pracy i po pracy oraz...syn
-
Nadesłane przez: castilla
dnia 06-12-2010 12:49
a to właśnie rodzaj czapki, która "przestraszyła" Miłoszka - w stylu peruwiańskim :) Czy choć trochę przypomina "mikołajową" :)
-
Nadesłane przez: castilla
dnia 06-12-2010 11:00
...i koniec! W niedzielę byliśmy na ostatnich zajęciach kursu na basenie. Miłoszek dostał dyplom, a nawet dwa (bo pozował na dwóch zdjęciach w róznych dniach). Ma pierwszy dyplom w swoim życiu...
Nie zdecydowaliśmy się na kurs zimowy, bo trochę kłopot w te śniegi i mrozy z poruszaniem, ubieraniem, może zapiszemy się pod koniec marca.
Zresztą poranki ciemne i nawet na tą 8.30 musiałam małego budzić, a więc niech sobie pośpi w ta sobote i niedzielę, przynajmniej. Całe tygodnie jest budzony o wpół do szóstej rano. Co prawda potem śpi, ale zrywa się go z łożka w ten ziąb.
Już wczoraj przyszedł do niego Mikołaj - pierwszy raz w życiu!
Miłoszek dzielnie zniósł przebranie dziadka w czerwony szlafrok i czapkę z nausznikami, w stylu peruwiańskim :) Taka akurat była w domu.
Trochę nie poznał i stał niepewnie, ale zaraz potem bawił się ładnie nowymi samochodzikami...
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku