Blogi »
Życie z Aniołkiem
-
Nadesłane przez: nowisia
dnia 06-12-2010 15:12
...dzis zaczęły sie dla mnie o 5 rano:) Moja córcia obudziła się i zaczęła szeleścić torebkami...Na początku troche zasmuciła się, że nie dostała zabawek tylko ciuchy i grę komputerową. Niestety czasy nas zmuszają do praktycznych prezentów...Ale jak tylko się wystroiła w nowe ubrania - starałam się wybierać coś na czasie i nie mocno dziecinne, tylko dla "panienki" - to aż piszczała z radości:) Stwierdziła, że Mikołaj musiał chodzić z Mikołajką i ma bardzo dobry gust:) Traz przyszedł czas na rozpracowanie gry - zatem siedzi i gra:)
Weekend minął jak zwykle - dość intensywnie. W sobote trochę błogiego lenistwa a w niedziele standardzik - odwiedziny u Zosi i basenik...
W sumie radosny dziś dzień ale mi i tak brakuje naszej córeczki:( trudno nawet opisać, co czuję w takich momentach...
Ja dziś cały dzień poświęciłam na sprzątanie kuchni - przeorganizowałam wszystko w szafkach, powycierałam wszystkie kąty, teraz tylko okno i ogólny "błysk" i kuchnia zrobiona. Jutro szafy - jak sobie pomyślę to już mi się nie chce nic robić:)
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku