Blogi »
Takie sobie przemyślonka.
-
Nadesłane przez: Babcia Ali
dnia 22-04-2010 16:25
Przed chwilą moje dziewczyny wyszły na przyjęcie urodzinowe koleżanki Alicji. I nasunęły mi się refleksje dotyczące moich urodzin. Jako dziecko tych przyjęć miałam "zero". Mama zawsze mówiła, że Polacy nie obchodzą urodzin tylko imieniny. Ale przyjęć imieninowych też nie miałam. I do tej pory moja Mama nie składa mi życzeń ani urodzinowych ani imieninowych. Jeszcze jak żył ojczym często chodzili do znajomych albo znajomi przychodzili do nich . Ale o naszych nie pamiętała albo uważała, że nie warto takich przyjęć organizować.
Ja swoim dzieciom organizowałam przyjęcia urodzinowe. Różne one były. Raz bogatsze innym razem skromniejsze. Zawsze odbywały się w domu. Ostatnie organizowane przeze mnie i przy współudziale dzieci były "osiemnastki". A teraz organizujemy przyjęcia dla Alicji. Zawsze u nas w domu. Dzisiaj poszły na przyjęcie do Figlolandii. Zobaczę jak córka oceni taką imprezkę. Może jest lepsza? Ciekawsza dla dzieci? Mniej wyczerpująca dla rodziców? Zobaczymy!
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku