Rozszerzanie diety – zalecenia
Jeszcze kilkanaście lat temu pediatrzy radzili rodzicom, by z podawaniem dziecku jajek, mleka czy orzeszków poczekać. Często sugerowano, aby produkty potencjalnie alergizujące wprowadzać dopiero po 1 roku życia, a nawet po 2 urodzinach dziecka. Uważano wówczas, że młody organizm nie jest gotowy na kontakt z alergenami, a wcześniejsze podanie tych produktów może zwiększyć ryzyko wystąpienia alergii.
Przełom nastąpił w drugiej dekadzie XXI wieku, kiedy badania naukowe obaliły te założenia. W 2015 roku opublikowano przełomowe badanie LEAP (Learning Early About Peanut Allergy), które jednoznacznie wykazało, że im wcześniej dziecko ma kontakt z alergenem, tym mniejsze jest ryzyko wystąpienia alergii pokarmowej. Wyniki te zmieniły podejście lekarzy na całym świecie i zapoczątkowały nowe rekomendacje dotyczące rozszerzania diety niemowląt.
Od kilku lat rodzice słyszą już jednoznaczne zalecenia: nie ma powodu, by odwlekać wprowadzanie do jadłospisu dziecka takich produktów jak jajko, mleko czy orzeszki. Obecnie eksperci mówią jednym głosem – alergeny należy wprowadzać do diety tak samo, jak inne nowe produkty, zaczynając od około 6 miesiąca życia, kiedy maluch jest gotowy na rozszerzanie diety.
Wczesne wprowadzanie alergenów może ochronić przed alergią
Najświeższe badania opublikowane na łamach Journal of Allergy and Clinical Immunology: In Practice ostatecznie potwierdzają słuszność zmian, jakie zaszły w zaleceniach dotyczących rozszerzania diety niemowląt. Naukowcy przeanalizowali dwie grupy dzieci. Pierwszą tworzyły maluchy urodzone w latach 2006–2014, których rodzice nie otrzymywali żadnych szczegółowych zaleceń żywieniowych i zgodnie z ówczesnymi wytycznymi odkładali w czasie wprowadzanie alergenów. Drugą grupę stanowiły dzieci urodzone w latach 2016–2022, których opiekunowie otrzymali już aktualne wytyczne i wprowadzali do diety takie produkty jak jajko, mleko czy orzeszki ziemne od początku rozszerzania diety dziecka. Wyniki okazały się bardzo obiecujące. Dzieci, które otrzymywały alergeny zgodnie z nowymi zaleceniami, czyli od około 6 miesiąca życia, miały:
5 razy mniejsze ryzyko alergii na orzeszki,
4 razy rzadziej diagnozowaną alergię na jajka,
blisko 5 razy rzadziej alergię na mleko krowie niż dzieci, u których opóźniano wprowadzanie tych produktów.
Badacze podkreślili przy tym ogromne znaczenie wsparcia, jakie powinni otrzymywać rodzice dzieci z grupy ryzyka. Naturalne obawy przed alergią sprawiają, że wielu rodziców woli zwlekać, choć nie jest to zgodne z aktualną wiedzą medyczną. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice mieli dostęp do jasnych wytycznych oraz opieki pediatry czy alergologa, którzy krok po kroku wyjaśnią, jak bezpiecznie rozszerzać dietę dziecka.
Wprowadzanie alergenów do diety dziecka
Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami produkty takie jak jajko, mleko czy orzeszki należy wprowadzać do diety dziecka w tym samym czasie co inne pokarmy, czyli po ukończeniu 6 miesiąca życia. W przypadku maluszków z grupy wysokiego ryzyka (np. z atopowym zapaleniem skóry lub obciążeniem rodzinnym w kierunku alergii) niektórzy eksperci zalecają rozważenie podania alergenów nawet nieco wcześniej (między 4 a 6 miesiącem życia) jednak wyłącznie po konsultacji z pediatrą lub alergologiem.
Najistotniejsza jest forma, w jakiej podajemy dziecku produkty alergizujące:
jajko – ugotowane na twardo, rozgniecione lub dodane w niewielkiej ilości do innego posiłku, np. zupki,
mleko krowie – nie powinno zastępować mleka matki ani mleka modyfikowanego, ale może pojawić się w jadłospisie w postaci jogurtu naturalnego, twarożku czy innych produktów mlecznych,
orzeszki ziemne – nie mogą być podane w całości ze względu na wysokie ryzyko zakrztuszenia się. Bezpieczną formą jest masło orzechowe dodane w niewielkiej ilości do kaszki lub musu owocowego.
Produkty potencjalnie alergizujące powinny być wprowadzane wyłącznie w ciągu dnia, gdy dziecko jest zdrowe i w dobrej formie. Dzięki temu rodzice mają możliwość spokojnej obserwacji reakcji i szybkiej interwencji w razie potrzeby. Wprowadzanie alergenów najlepiej przeprowadzać stopniowo i pojedynczo tak, aby w razie wystąpienia objawów było jasne, który produkt mógł je wywołać.
Jak widać, nie istnieją żadne medyczne przesłanki, które uzasadniałyby odsuwanie w czasie podawania dzieciom produktów potencjalnie alergizujących, nawet jeśli maluch ma zwiększone ryzyko rozwoju alergii. Najważniejsza pozostaje jednak odpowiednia edukacja rodziców, bo to oni muszą czuć się pewnie i bezpiecznie, rozszerzając dietę dziecka.