Jak reagować, gdy jesteśmy świadkami przemocy wobec dziecka? - Artykuł
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Jak reagować, gdy jesteśmy świadkami przemocy wobec dziecka?

Jak reagować, gdy jesteśmy świadkami przemocy wobec dziecka?

Autor zdjęcia/źródło: Freepik

Z raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że 79% dzieci i nastolatków w Polsce przynajmniej raz doświadczyło przemocy lub zaniedbania. Pamiętajmy, że przemoc to nie tylko bicie, ale także krzyki czy zastraszanie. Co zrobić, gdy wiemy, że za ścianą dziecku dzieje się krzywda? Jak reagować, gdy na ulicy ktoś szarpie malucha? Nie wolno być obojętnym, ale trzeba wiedzieć, jak zareagować mądrze.

Przemoc wobec dzieci – skala problemu

Z policyjnych statystyk wynika, że liczba małoletnich, wobec których zgłoszono przemoc domową, systematycznie rośnie. W 2022 roku odnotowano 10 982 przypadki, w 2023 – już 17 039, a w 2024 aż 25 723Ten gwałtowny wzrost zgłoszeń może świadczyć o tym, że społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome i częściej reaguje na napotkane przypadki. Z jednej strony to pozytywne zjawisko, z drugiej jednak budzi niepokój – bo jak zawsze w przypadku przemocy, istnieje jeszcze tzw. „ciemna liczba” przestępstw, których nie obejmują żadne statystyki.

Jak rozpoznać przemoc wobec dziecka?

To, że ktoś pada ofiarą przemocy, bywa niestety trudne do zauważenia. Oprócz widocznych i oczywistych oznak, takich jak siniaki, pojawiają się też sygnały subtelne, które sąsiedzi czy osoby postronne mogą łatwo przeoczyć. Dzieci doświadczające przemocy bywają wycofane, lękliwe, ale zdarza się również, że reagują agresją i sprawiają trudności wychowawcze. Ogromną rolę w dostrzeganiu takich sygnałów odgrywa szkoła – to tam dziecko spędza większość dnia, a uważni pedagodzy mają szansę zauważyć niepokojące zmiany w zachowaniu.

Nie można zapominać, że przemoc to nie tylko fizyczne znęcanie się. To także krzyk, poniżanie czy izolowanie dziecka, czyli formy, które nie zostawiają widocznych śladów na ciele, ale równie mocno krzywdzą. Jeśli mamy wątpliwości czy podejrzenia i intuicja podpowiada, że dziecku dzieje się krzywda, lepiej zareagować, niż zignorować sygnały i przeoczyć coś, co naprawdę ma miejsce.

Jak reagować, gdy słyszymy za ścianą krzywdę dziecka?

Nauczyciele i pedagodzy mają jasno określone procedury, które krok po kroku wskazują, jak reagować, gdy podejrzewają, że uczeń może być ofiarą przemocy. Ale co w sytuacji, gdy to my, sąsiedzi słyszymy za ścianą krzyki, płacz czy odgłosy awantur? Gdy mamy wrażenie, że w bloku obok czy w pobliskim domu dziecku może dziać się krzywda?

W takich przypadkach najważniejsze jest, by nie ignorować problemu. Jeżeli sytuacja wygląda na poważną i istnieje ryzyko, że dziecku grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo, należy niezwłocznie wezwać policję. Interwencja służb to w takim momencie jedyny sposób, aby przerwać przemoc w danej chwili.

Jeśli nasze obawy nie wynikają z jednorazowego incydentu, ale z dłuższej obserwacji, możemy zgłosić sprawę do Ośrodka Pomocy Społecznej w swojej gminie, dzielnicowego, kuratora sądowego albo skontaktować się z całodobową Niebieską Linią (tel. 800 120 002). 

Ważne: zgłoszenie może być anonimowe – nie musisz się obawiać, że narazisz się na konflikt z sąsiadami.

Najgorsze, co możemy zrobić, to pozostać biernym. Nawet jeśli nasze podejrzenia okażą się nieuzasadnione, zgłoszenie nigdy nie jest stratą czasu.

Jak reagować, gdy widzimy przemoc w miejscu publicznym?

Co zrobić w sytuacji, gdy podczas zakupów, spaceru czy w parku widzimy dorosłego, który szarpie, bije lub poniża dziecko? Taki widok potrafi sparaliżować. Świadkowie często czują obezwładniającą bezradność i lęk.

Jeśli widzimy, że dziecku grozi niebezpieczeństwo, należy natychmiast zadzwonić na 112. Gdy sytuacja na to pozwala, można podejść bliżej i nawiązać kontakt wzrokowy ze sprawcą – często już sama świadomość, że ktoś patrzy, powstrzymuje go przed dalszą agresją. Trzeba jednak pamiętać o własnym bezpieczeństwie i unikać eskalacji, szczególnie że osoby stosujące przemoc, często są pod wpływem alkoholu lub zachowują się agresywnie wobec otoczenia.

Dobrym rozwiązaniem jest również zaangażowanie otoczenia – w centrum handlowym czy na ulicy głośne zwrócenie uwagi sprawi, że inni przechodnie zareagują. Można też odciągnąć uwagę sprawcy, np. podchodząc i zadając neutralne pytanie „Która godzina?” albo użyć spokojnych stwierdzeń: „Przepraszam, czy coś się stało?”, „Czy mogę jakoś pomóc?”. Dobrym pomysłem może być też nazwanie sytuacji wprost: „Proszę, nie bić dziecka”. Taka interwencja często wybija agresora z jego zachowania i daje nam dodatkowy czas, nim na miejscu pojawi się policja.

Dlaczego warto reagować?

Dziecko będące ofiarą przemocy czuje się bezradne. Osoba, która je krzywdzi, ma nad nim władzę, a życie pod jednym dachem z oprawcą często prowadzi do przekonania, że taka sytuacja jest normalna i że winę ponosi samo dziecko. Jeśli jednak świadkowie przemocy zareagują, dziecko może dostrzec, że nie jest niewidzialne i że ktoś stanął po jego stronie. Brak reakcji daje sprawcy poczucie bezkarności. Tymczasem zadzwonienie na policję nic nas nie kosztuje, zwrócenie uwagi zajmie zaledwie kilka minut, a telefon na Niebieską Linię to dodatkowe dziesięć minut naszego czasu. Te drobne gesty mogą wystarczyć, by losem dziecka zainteresowały się odpowiednie służby. Być może taki niewielki krok z naszej strony stanie się dla niego pierwszym krokiem w stronę przerwania przemocy.

Twoja reakcja ma znaczenie. Przemoc wobec dzieci jest przestępstwem. Tak jak bez wahania zgłaszamy włamanie do mieszkania sąsiada, tak samo powinniśmy reagować, gdy ktoś krzywdzi dziecko. Przemoc nie może być tolerowana, a los dzieci będących jej ofiarami zależy od naszej reakcji, ponieważ osoby im najbliższe są często tymi, które zamiast chronić – krzywdzą.