O tym, że nasze dziecko będzie chodziło do przedszkola wiedzieliśmy od zawsze. Bo ani ja, ani mój Małżonek nie wyobrażaliśmy sobie bym nie wróciła do pracy. Młody od skończenia 1 roku życia był więc dzieckiem żłobkowym. Ale od samego początku naszej przygody z tego typu placówkami przerażała nas wizja...
Zacznę od początku : bardzo lubię dzieci a one lubią mnie. Gdy ukończyłam drugą klasę technikum coraz częściej myślałam o tym że chcę mieć takie maleństwo, którę będe kochać. w moim życiu pojawił się Krzysio pokochaliśmy się i zostaliśmy parą. Będąc razem pół roku zaszłam w ciążę bardzo...
Pewnie część z Was czytała tą książkę, był też serial w TV. W skrócie o kobiecie z miasta, która wyjechała do podmazurskiej wsi z dużego miasta i zaczęła tam nowe życie. Spotkała tam również…miłość.
26.03.2011 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego uroczyście wkroczyliśmy w związek małżeński:-) Było to dla nas obojga nie lada przeżycie, choć ja zestresowałam się- w pozytywnym znaczeniu tego słowa- dopiero podczas przysięgi małżeńskiej:-D Traktowałam ten ślub jako coś normalnego, zwykłego. Nie był to ślub...
1 czerwca 1996 roku odbył się nasz ślub...
Pewnie nie będę oryginalna jeśli napiszę, że narodziny dziecka to najpiękniejszy dzień w życiu ale myślę, że to tak naturalne uczucie, że trzeba się dzielić nim z całym światem!!!
Męża poznała dzięki koleżance, choć początkowo nic nie wróżyło, że to będzie miłość na całe życie. Kochali się, ale dopiero przyjście na świat ich córki sprawiło, że stworzyli pełną miłości szczęśliwą rodzinę. Poznaj historię Asi, Wojtka i ich córki Karoliny na Familie.pl.
Gdyby było po mojemu, to urodziłabym do obiadu.
Dla chłopaka zmieniła pracę i przeprowadziła się na do innego miasta. Gdy zaszła w ciążę rozstali się, ale Monika zamiast się załamać, pokazała, jak silną jest kobietą. Zobacz na Familie.pl, jak mały Kubuś zmienił życie Moniki.
Kolejny dowód na to jak życie potrafi zaskakiwać.Oczywiście plany były...No właśnie były!!!Poród rodzinny,przecięcie pępowiny przez męża...Tak miało być.Jednak stało się inaczej...
Dzieliło Nas 200 kilometrów..
Beata nie ma ani ojca, ani matki. Ma za to kochanego męża i cudownego syna. Niestety, los nie okazał się dla nich łaskawy i zamiast cieszyć się życiem muszą walczyć o każdy dzień… Poznaj historię Beaty Łysek z Kisielowa (Śląsk) na Familie.pl.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.