Jak tylko rozpoczął się 38 tydzień ciąży, wiedziałam że jest donoszona. Każdy dzień oczekiwania na rozwiązanie był torturą.
Obudził mnie ulewny deszcz. Pomyślałam, będzie masakra. Fryzura się nie utrzyma, suknia będzie cała brudna... nie no, nie uda się... :( Okazało się, że siłą miłości i dobrego nastawienia przegoniliśmy deszczowe chmury...
Niedziela, 21 czerwiec 2009. Byłam już 3 dni po terminie i żadnych oznak porodu:(. Ciągle narzekałam mężowi, że chce już rodzic, bo mi ciężko, bo gorąco, bo nogi bolą, bo spać nie mogę i tysiące innych ''bo''.
Jak trudno było zostać mamą przedszkolaka? Przekonałam się i to bardzo. Ale z pomocą wielu osób udało się. Dziś dzielę się z Wami swoimi troskami, radościami i wspomnieniami.
W życiu rodzica jest wiele strategicznych momentów warunkujących dalsze losy dziecka. Dla naszej rodziny pierwszym takim momentem było oddanie Michasia pod opiekę niani. Drugi ważny moment rodzinnego życia to pierwsze dni Michałka w przedszkolu.
Trzy dni w potwornych bólach krzyżowych, pamiętam je do dziś..... Wziąć na ręce, przytulić i pocałować swoje maleństwo-bezcenne.
Natalka miała wyliczony termin porodu na 18 czerwca. Urodziła się 1 lipca 2011, 13 dni po terminie, ale jest śliczną, zdrową dziewczynką;-D Długo nie mogłam doczekać się mojego maleństwa:) Mała się zaparła i postanowiła zostać w brzusiu na stałe!;-) Dosłownie, aż lekarze byli zdumieni, co to za uparciuszek...
Nie przypuszczałam, że nastąpi to tak szybko, ale życie czasami tak się układa, że musimy szybko podejmować decyzję chcąc realizować swoje plany...Ale zacznijmy od początku:)
Kiedy powiększy nam się rodzina? Kiedy wreszcie będę miała brata? Inni jakoś rodzą, dlaczego Ty nie możesz?
Jak obiecałam opisać swój poród tak właśnie czynię :D
Radość że dziecko żyje pomieszane z bólem poczuciem niesprawiedliwości i lekiem ........
witajcie NOZYWAM SIĘ KLAUDIA, MAM 24 LATA JAK JUŻ PEWNIE WIECIE. JESTEM PO ŚLUBIE JUŻ , A MOŻE DLA NIE KTÓRYCH DOPIERO CZTERY LATA. BRAŁAM ŚLUB W PIĄTYM MIESIĄCU CIĄŻY, BYLIŚMY BARDZO SZCZĘŚLIWI,ŻE BĘDZIEMY MIELI TAKIE MAŁE BOBO. NIESTETY NASZE SZCZĘŚCIE PRZERODZIŁO SIĘ W WIELKI...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.