Autor zdjęcia/źródło: bank zdjęć
Problem uzależnienia od Internetu zaczyna się wówczas, gdy przestajemy racjonalnie i rozważnie korzystać z sieci - wyjasniają terapeuci z Ośrodka Terapii w Janowcu. Oznacza to tyle, że nie kontrolujemy wówczas czasu jaki spędzamy w Internecie oraz nie potrafimy oderwać się od urządzeń, które umożliwiają nam podłączenie do sieci. Przestajemy panować nad swoją obecnością w wirtualnej rzeczywistości. Internet staje się całym naszym życiem. Nie potrafimy odpuścić, przerwać, ograniczyć czy choćby na chwilę „wyjść” z sieci. Nawet, jeśli odczuwamy negatywne i przykre konsekwencje spędzania w Internecie każdej chwili nadal bardzo pragniemy klikać i żeglować.
Obok pojęcia uzależnienie od Internetu zaburzenie to określane jest też, jako siecioholizm, sieciozależność, cyberzależność, internetoholizm, infozalezność, uzależnienie od komputera. Każda nazwa wskazuje na patologiczne i nieracjonalne używanie nośników internetowych i niekontrolowane korzystanie z sieci.
To, że ktoś korzysta z komputera i zasobów sieci przez kilka godzin dziennie (np. zawodowo) nie oznacza absolutnie, że jest uzależniony od Internetu! W tym przypadku Internet jest używany świadomie, kontrolowanie i rozsądnie. Nie zniewala człowieka. Jest nadal tylko narzędziem. Po zakończonej pracy użytkownik wylogowuje się i wraca do „normalnego” życia i swoich realnych obowiązków. Problem uzależnienia pojawia się, gdy Internet używany jest kompulsywnie. Gdy sieć wykorzystywana jest do różnych (w praktyce każdych) celów (nie tylko służbowych). Kiedy nasze samopoczucie poprawia się a wewnętrzne napięcie opada po połączeniu się z wirtualnym światem. Gdy tracimy poczucie czasu spędzanego w Internecie a odcięcie od komputera to dla nas koszmar.
Uzależnienie od Internetu to stosunkowo nowe zaburzenie. Brak jest jeszcze oficjalnych kryteriów diagnostycznych nałogu cyberzależności. Niemniej jednak już teraz uzależnienie od sieci i komputera nazywane jest plagą XXI wieku.
Dane CBOS wskazują, że już 100 tysięcy Polaków jest uzależnionych od sieci. Szacuje się, że kolejne 750 tysięcy jest poważnie narażonych na uzależnienie. 20% badanych przyznało się, że spędza w sieci zbyt wiele czasu. Aż 50% stwierdziła, że zdarza im się spędzać w Internecie więcej czasu niż zaplanowali. Jedna trzecia ankietowanych co najmniej raz z powodu niekontrolowanego przesiadywania w Internecie nie wywiązała się ze swoich obowiązków. 8% ujawniło, że zdarza im się zaniedbywać rodzinę, najbliższych i przyjaciół z powodu przebywania w Internecie.
Rosnąca popularność i zwiększony zasięg sieci, niemal powszechna dostępność Internetu oraz jego ogromne możliwości zwiększają ryzyko fali nowego uzależnienia.
Zródło: http://terapiawjanowcu.pl/blog
