Praca zdalna i dzieci – jak to pogodzić? - Artykuł
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Praca zdalna i dzieci – jak to pogodzić?

Praca zdalna i dzieci – jak to pogodzić?

Autor zdjęcia/źródło: Neirfy

Gdy mowa jest o pracy zdalnej, natychmiast kojarzy się z nią osobliwa wolność stylu życia, podróże, plaże, luz i laptop pod ręką. Przygoda, szalone imprezy i pełnia życia - takie najczęściej są wyobrażenia młodych jeszcze ludzi o szalenie atrakcyjnym trybie życia freelancerów.

Tak, to jest prawda, niektórzy „uprawiający” pracę biurową w domu tak właśnie żyją. Latają po świecie i pracują, kiedy chcą, i gdzie chcą. Nic ich nie krępuje, nic nie ogranicza. Są wolnymi ludźmi.

Czy coś takiego jest możliwe? Czy jeśli się ma męża lub partnera i dzieci, dom, oraz wiele codziennych obowiązków, jest jeszcze możliwa praca zawodowa, chociażby zdalna? Czy w takich warunkach można sobie pozwolić na jakąkolwiek wolność? Czy posiadanie rodziny przekreśla zatem realizację tego typu marzeń? Czy w takich warunkach można być wolnym ptakiem? Otóż tak, to jest w pewnym sensie możliwe!

Praca zdalna może być szansą na harmonijne pogodzenie wszystkich sfer życia. Oczywiste jest, że praca biurowa w domu mamy opiekującej się dzieckiem jest wyzwaniem. Jest to wyzwanie, które dzisiaj z sukcesem podejmuje wiele mam i jest to możliwe nie tylko przy jednym dziecku. Nawet przy opiekowaniu się bliźniakami praca zdalna  w domu jest możliwa! Chociaż obowiązki zawodowe i rodzicielskie zderzają się ze sobą, i kolizje takie wcale nie są rzadkie, ich pogodzenie ze sobą jest jak najbardziej możliwe do zrealizowania.  

Na ilu etatach jest w stanie pracować jedna mama?

Bycie mamą to pełnoetatowa praca. Fakt! Powrót na rynek pracy po urlopie macierzyńskim bywa wyzwaniem. Fakt! Realne pogodzenie tego często sprowadza się do żonglowania obowiązkami, gorączkowego szukania równowagi między rodziną, osobistą karierą i permanentną rozterką, czy to wszystko da się ze sobą pogodzić.

Na szczęście praca zdalna i elastyczne godziny pracy jest na tyle atrakcyjną formą zatrudnienia, że świetnie sama się broni przed zarzutami o to, zwłaszcza że czas jej poświęcony, jest czasem ukradzionym dzieciom i domowi.

Praca pracy nierówna

To nie jest tak, że praca zdalna ma same zalety, bo wad w niej też się można doszukać. Najważniejsze, żeby wiedzieć, jak chce się żyć i pracować. Inaczej bowiem jest, gdy pracuje się zdalnie na pełen etat w jednej firmie, a inaczej jest, gdy się jest freelancerką. Co innego mieć w domu niemowlaka, a całkiem inaczej, gdy dziecko chodzi już do przedszkola, czy też do szkoły. Inna sytuacja jest, gdy mama ma jedno dziecko, inną sytuacją jest natomiast, gdy dzieci jest więcej. Jeszcze inaczej jest gdy los zdarzy, że urodzą się bliźnięta. W każdej wymienionej sytuacji trzeba sobie radzić i na każdą z nich są sposoby!.

Praca zdalna, freelancing, biznes online – jest coraz więcej możliwości.

Elastyczność tego typu sposobów zarobkowania jest nieoceniona. Często bywa tak, że okazuje się, że to najlepsze sposoby pogodzenia własnego rozwoju zawodowego z opieką nad małym dzieckiem (dziećmi). Już sama opcja pracy zdalnej na etacie daje spore tego możliwości.

Żłobek czy przedszkole to seria niezliczonych chorób. A choroby ciągną się miesiącami. Poza tym, żeby dziecko mogło chodzić do żłobka czy przedszkola, musi „troszkę” podrosnąć. Pracę zdalną mama może podjąć w bardzo krótkim czasie po porodzie! Posiadanie laptopa w domu to wspaniała możliwość pozostawienia przeziębionego dziecka choćby na dwa dni, aby doszło do siebie. To jest rewelacyjna alternatywa!

Ok., fantastycznie! Ale kiedy pracować na laptopie, gdy w domu jest tyle obowiązków?

Praca po nocach? Tak. Praca w każdej wolnej chwili w ciągu dnia? Tak. Trzeba się z tym zmierzyć i wziąć ten problem za bary? Tak. Da się to wszystko ogarnąć? Tak!

Co można w zamian zyskać? Jest się przy dziecku (dzieciach), czyli jest się we właściwym dla mamy małych dzieci miejscu! To jest najważniejsze! Gdy pracuje się zdalnie, obowiązek realnego, a nie „zaocznego” kształtowania dzieciństwa swoich dzieci, jest możliwy do wypełniania razem z rozwijaniem własnej kariery zawodowej,. Nic tak jak domowe biuro nie umożliwia tych dwóch sfer życia. Taka praca daje możliwość opiekowania się zarówno dzieckiem zdrowym jak i chorym. Daje też możliwość niewychodzenia z domu w przypadku własnego dyskomfortu zdrowotnego.

A poza tym…

Może się też okazać, że lepiej jest zostać w domu, zwłaszcza gdy jest do wykonania zadania wymagające sporej koncentracji. Gdy pracuje się w tzw. open space, czyli w otwartej przestrzeni biura (bez podziału na pokoje) własne, zaciszne mieszkanie zdecydowanie bardziej sprzyja spokojnej pracy i nawet bardzo trudne zadania  można wykonać w znacznie krótszym czasie.

Pamiętaj!

Nie trzeba pracować w pełni zdalnie. Już sama możliwość zabrania w razie potrzeby pracy do domu, jest już olbrzymim atutem.

Gdy w domu oprócz laptopa i zadania do wykonania jest jeszcze dziecko (dzieci) i to w dodatku małe?

Trzeba sobie koniecznie uświadomić, że gdy dziecko jest małe, a zwłaszcza wtedy gdy małych dzieci jest więcej, razem z nim (z nimi) pracować się nie da! Im szybciej kobieta-mama-pracownica zda sobie z tego sprawę, tym lepiej. Pracując z maluchem na kolanach bardzo szybko można stracić cierpliwość!

Można pracować, gdy maluch ma drzemkę, albo gdy bawi się z tatą lub opiekunką. Można też popracować sobie w miarę spokojnie, gdy dziecko  zasypia na noc. A co, gdy będą zdarzać się nieprzespane noce z powodu ząbkowania czy kolki. Nie trzeba się załamywać, kiedyś dolegliwości tego typu przechodzą!

Znając jednakże rozkład dnia swojego dziecka, mniej więcej można zaplanować, kiedy i na jak długo można będzie się poświęcić pracy zawodowej. Obojętne jest w tym przypadku, czy to będzie pełny etat, czy tylko 2 godziny dziennie.

Trudność polega jednak na tym, że w przypadku, gdy dziecko jest małe, nie można niczego zaplanować tak na 100%. Można tylko mniej więcej przyjąć, jaki czas będzie można maluchowi „urwać”, ale ostateczne „decyzje” w tym zakresie zależą tylko od dziecka. Jeśli będzie zdrowe, nie rozbije sobie kolana, nie będą mu szły kolejne zęby i nie będzie go bolał brzuszek, plany pracującej mamy będą mogły się ziścić. Jeśli coś niespodziewanego się wydarzy to trudno, trzeba będzie poszukać rezerwy czasowej gdzie indziej.

A może znajdzie się ktoś, kto mógłby się zająć maluchem, aby jego mama mogła spokojnie popracować? Może warto jest pomyśleć o opiekunce na godziny, lub na ½ etatu? A może tata dziecka zechce być bardziej aktywny, gdy wraca po pracy do domu? Odpowiedzi na te pytania są szalenie istotne i brzemienne w skutkach.

Uwaga!

Jeśli weźmie się na siebie zbyt wiele obowiązków, myśląc, że wszystko się da radę „ogarnąć”, jest wtedy duże prawdopodobieństwo popadnięcia w sporą frustrację. Frustracją bowiem kończy się niewykonanie zawodowych zobowiązań. Efektem tego będzie niewykonana albo źle wykonana praca i brak zadowolenia z macierzyństwa.

Nie wolno dać się zwariować!

Każde dziecko jest inne, każda sytuacja jest inna. Najważniejsze to zaakceptować warunki, jakie się ma, by możliwe było dostosowanie do nich swojej pracy. Trzeba ustalić priorytety, poprosić, ewentualnie zorganizować jakąś pomoc. Naprawdę nic się niestanie, jeśli dziecko  będzie dłużej z tatą, babcią, czy opiekunką, podczas gdy jego mama będzie pracować w domowym biurze.

Trzeba przy tym pamiętać, że w całym tym „układzie” głównym i rządzącym elementem jest dziecko. Jeśli zaakceptuje się ten fakt, oszczędzi się sobie zniechęcenia, frustracji i zawodowych porażek, a dziecko nie będzie narażone na niezbyt wystarczającą opiekę.

Pełny etat czy pół etatu?

Kwestię czy pracować na cały, czy też na pół etatu trzeba poważnie i szczegółowo przemyśleć. Praca w domu na pełny etat z małym dzieckiem przy założeniu całkowitej elastyczności godzin pracy jest zadaniem trudnym, ale nie jest to niemożliwe do zrealizowania. Ale jeśli nie będzie drugiej osoby do pomocy przy dziecku, mamie pozostanie do dyspozycji tylko noc. Przy sporej ilości zajęć, zwłaszcza przy małym dziecku nie będzie czasu na godziwy odpoczynek, więc długo nie da się tak pracować.

Ponieważ zdrowie też jest ważne, jeśli nie ma się do pomocy kogoś z rodziny, przy zatrudnieniu na pełny etat zatrudnienie niani jest rozsądniejsze. Praca zdalna w domu daje możliwość czuwania nad dzieckiem i jego bezpieczeństwem nawet wtedy, gdy powierza się opiekę nad nim osobie z poza rodziny.

Natomiast pracując zdalnie w niepełnym wymiarze godzin lub jako freelancerka, posiada się większe pole manewru. W razie gdy dziecku trafi się jakiś gorszy dzień, czy też choroba, takie zatrudnienie daje mamie całkiem sporą możliwość manewru. Poza tym w razie spiętrzenia obowiązków i jakiegoś kryzysu czasowego zawsze możliwe jest dokonywanie na bieżąco wyborów dotyczących tego, co jest konieczne do wykonania, i co koniecznym nie jest. Gdy dziecku zdarzy się lepszy dzień (dobry humor, długie drzemki), wtedy można nadgonić powstałe wcześniej zaległości.

W całym tym przedsięwzięciu (podjęcie zdalnego zatrudnienia przez mamę małego dziecka) koniecznie trzeba się postarać o odrobinę luzu!  A gdy dziecko podrośnie, będzie wtedy więcej czasu na realizowanie bardziej ambitnych planów zawodowych i na odpoczynek. Pracujące mamy, mamy prowadzące biznes, mamy freelancerki dopiero wtedy będą się mogły zawodowo wykazać.

Trzeba skończyć z nieaktualnym już schematem!

Kiedyś domem i dziećmi zajmowały się głównie kobiety. Było to możliwe, gdyż kobiety nie pracowały zawodowo. Obecnie kobiety chcą robić dokładnie to samo, bo tak są wychowane, a dodatkowo jeszcze chcą lub muszą pracować. Najwyższa jest pora na aktualizację tego typu scenariuszy życiowych.

Pamiętaj!

Praca zdalna w domu to też jest praca! Nie wolno pozwolić sobie wmówić, że jest inaczej! Trzeba na bieżąco zmieniać poglądy własnego otoczenia, czyli uświadamiać nieuświadomionych i przekonywać nieprzekonanych. Postaw wyraźne granice między  domowymi zajęciami a pracą zawodową. Życie prywatne także nie powinno się mieszać z pracą. Żeby to wszystko się udało, trzeba być w tym zakresie silnie zmotywowanym, zdyscyplinowanym i… asertywnym. Doceniaj swoją pracę i nie daj się otoczeniu. Może się zdarzyć, że twoje otoczenie może po tobie oczekiwać, że skoro jesteś w domu, to wszystko powinno być ogarnięte właśnie przez ciebie.

Co może pomóc?

Proponujemy wprowadzenie drobnych usprawnień w funkcjonowaniu rodziny:

  • obiad dwudaniowy nie musi być podany mężowi ściśle na konkretną godzinę;
  • podłoga nie  musi nieskazitelnie błyszczeć;
  • mogą być od czasu do czasu niewytarte kurze, czy nieumyte naczynia;
  • zakupy czasem może zrobić mąż, czy też partner;
  • pranie też może powiesić małżonek, przecież to też jest bardzo męskie zajęcie!
  • dziecko od najmłodszych jego lat trzeba uczyć samodzielności;
  • żeby nie było niepotrzebnych dyskusji, dobrze jest rozpisać stałe obowiązki między domowników i konsekwentnie stosować się do poczynionych w tym zakresie ustaleń.

Podsumowanie

Praca zdalna to dla wielu mam prawdziwy game-changer. Po pierwsze, poprzez brak dojazdów znacznie oszczędza czas. Po drugie, praca taka  pozwala lepiej zorganizować sobie  dzień, dopasowując godziny pracy do zajęć domowych. To są ogromne posiadania biura w domu, istotnie pomagające pogodzić wychowywanie małego dziecka i realizowanie własnych planów zawodowych.