Moje przemyślenia... - Artykuł
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Moje przemyślenia...

Nie żegnam się z Wami tylko ograniczę swoją bytność na Familce. Fajne było i jest,  to miejsce, na którym spotkałam wiele miłych osób i tych... 

Okres pobytu na portalu wiele mnie nauczył, doświadczył oraz przekonał, że:

- są ludzie i ludziska,

- człowiek - człowiekowi wilkiem,

- itp.itd.

ale również przeżyłam tu razem z Wami fajne chwile:

- narodziny nowych familijnych dzieciaczków,

- zaręczyny i śluby,

- różnego rodzaju uroczystości czy to rodzinne czy osobiste wielu z nas.

Nie zawsze było różowo, jak i w życiu... były okresy kiedy to czarne chmury pojawiały się też... Może niekiedy wynikały one i z mojej, chociaż nie zamierzonej, postawy...

Życie jednak weryfikuje wiele sytuacji, spostrzeżeń, problemów, zachowań itp.

Pobyt na Familie czasami pozwolił spojrzeć na wiele spraw z innego punktu widzenia. Starałam się za każdym razem czy próbowałam,  wyciągać z nich właściwe wnioski i je w dalszym swoim pobycie na portalu realizować... Czy mi się to udawało... ???

W wielu sytuacjach, jak pokazał czas, nie byłam zrozumiana... takie są moje osobiste odczucia...

Przykre czasami to były chwile bo człowiek starał się wspólnie z innymi tworzyć ten portal i coś swojego do niego wnieść...

Co jakiś czas byłam strofowana za swoje odmienne zdanie w wielu przypadkach... jak coś negatywnego czy komuś ubliżającego... Nigdy to nie było moim zamiarem...

Ktoś napisze... o żali się... trudno... nie taki mam zamiar pisząc te słowa...

Ja byłam, jestem i na pewno... mam nadzieję, będę dalej użytkowniczką naszego Forum tylko nie chce by pisano...

- nabija posty,

- lata to tu, to tam,

- buja się,

- to ta co zawsze każe zamykać posty,

- zmienia tematy,

- "elita"

itp.itd.

Czy ja kiedykolwiek w taki sposób kogoś nazwałam...  czy napisałam jakieś obraźliwe słowa...

... nie mnie na to odpowiadać...

Przykre to było, nawet bardzo - ale ten rozdział mojego pobytu na Familce zostawiam za sobą i rozpoczynam - mam nadzieję - nowy...

Jeżeli ktoś czuje się przeze mnie w jakiś sposób urażony to piszę wielkimi literami:

PRZEPRASZAM !!!

Moją intencją było tylko przedstawienie Wam moich przemyśleń w związku z ostatnimi przeżyciami, jakie mnie ostatnio spotkały.

"...i ta wiara, że w człowieku - człowiek jest... "

oliwka