Czym kierować się przy zakupie i na co zwrócić uwagę wybierając najlepsze tekstylia?
Naturalne materiały czy syntetyczne? Jakie tekstylia sprawdzą się w domu?
Każdy materiał ma swoje unikalne właściwości. Naturalne tkaniny (len, bawełna, wełna, wiskoza), zapewniają komfort i cyrkulację powietrza. Są przyjemne w dotyku, a jednocześnie eleganckie. Bawełna sprawdzi się w pościeli i ręcznikach, a len oprócz pościeli także w dekoracyjnych zasłonach, obrusach i ścierkach. Wełniane koce oraz poduszki uczynią wnętrze wyjątkowo przytulnym.
Tkaniny syntetyczne mogą być bardziej odporne na plamy, łatwiejsze w pielęgnacji i dostępne w szerokiej gamie kolorów. Nie zawsze jednak dorównują jakością i trwałością naturalnym surowcom. Jeśli zależy Ci na ochronnych właściwościach, zwróć uwagę na proporcje w składzie i wybieraj mieszanki bawełny z domieszką poliestru.
Zamiast sztucznych cerat wybierz naturalne tkaniny impregnowane warstwą plamoodporną. Spełnią one te same oczekiwania co ceraty, a przy okazji - będą wyprodukowane z poszanowaniem dla środowiska naturalnego. Naturalne tkaniny pięknie układają się na stole i prezentują się zdecydowanie lepiej, niż ich syntetyczne odpowiedniki.
Sprawdź kolekcję pięknych i trwałych tekstyliów na stronie: https://www.mariusandlouis.com/kategorie/tekstylia/2-162.
Tekstylia domowe, a styl wnętrza - jak dopasować je do aranżacji?
Każdy element wystroju powinien współgrać z całością. Klasyczne wnętrza będą dobrze komponować się z naturalnymimateriałami. Szlachetne lniane zasłony, haftowane serwety i ręcznie tkane dywany podkreślą ponadczasową elegancję. Bogate wzornictwo, żywe kolory przyciągną uwagę, dopełnią i zindywidualizują wyraz wnętrza.
Nowoczesne przestrzenie zyskają wyrazistość dzięki gładkim, jednolitym tkaninom. Tu świetnie sprawdzą się len, welwet czy też satynowe poszewki. Geometryczne wzory na poduszkach mogą dodać dynamiki, a neutralne odcienie - elegancji.
Wbrew pozorom, w takich wnętrzach świetnie sprawdzają się także tkaniny o zdecydowanych barwach i klasycznym wzornictwie. Ożywiają one monotonię często monochromatycznej przestrzeni. Przykuwając wzrok, nadadzą wnętrzu eklektycznego charakteru, tworząc jednocześnie odskocznię od chłodnego monochromatyzmu.
Wnętrza w stylu boho to miejsce na różnorodność faktur i wzorów. Plecione narzuty, poduszki z frędzlami i patchworkowe koce sprawią, że przestrzeń nabierze przytulności. Z kolei w aranżacjach skandynawskich sprawdzą się proste, naturalne materiały, na przykład wełniane dwukolorowe pledy, dzianinowe narzuty, tłoczone ręczniki z bawełny damasceńskiej z domieszką lnu.
Jak dbać o tekstylia, by służyły przez lata?
Odpowiednia pielęgnacja to podstawa. Każdy materiał wymaga innego podejścia. Niektóre tkaniny należy prać w niskiej temperaturze, inne wymagają delikatnego czyszczenia. Bawełnę można prać w pralce, ale len lepiej delikatnie odwirować i suszyć na płasko, by uniknąć odkształceń. Z kolei wełnę najlepiej poddać czyszczeniu chemicznemu, aby nie doprowadzić do jej znacznego zbiegnięcia się.
Regularne wietrzenie pościeli i pranie poduszek zapobiega gromadzeniu się kurzu i alergenów. Ręczniki warto prać w temperaturze minimum 60°C. Zasłony i firany należy natomiast czyścić zgodnie z zaleceniami producenta, które można znaleźć na wszywce. Większość z nich można prać w pralce, inne wymagają profesjonalnego czyszczenia.
Marius&Louis - tradycja i jakość w każdym detalu
Dobrze dobrane tekstylia domowe to inwestycja na lata. Marka Marius&Louis (https://www.mariusandlouis.com/) od lat stawia na jakość i ponadczasowe wzornictwo, współpracując z europejskimi artystami i rzemieślnikami. W ofercie znajdują się m.in. eleganckie pościele, dekoracyjne poduszki, ozdobne obrusy i bogaty wybór praktycznych zasłon.
Każdy produkt powstaje z dbałością o detale. Naturalne materiały, staranne wykończenie i ponadczasowe wzory sprawiają, że wnętrze zyskuje wyjątkowy charakter. Kolekcje Marius&Louis są tworzone z myślą o osobach, które cenią jakość i estetykę. Jeśli jesteś taką osobą, koniecznie zapoznaj się z propozycjami dostępnymi na ich stronie internetowej.
