Czy zwierzę pod choinkę to dobry pomysł? - Artykuł
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Czy zwierzę pod choinkę to dobry pomysł?

Czy zwierzę pod choinkę to dobry pomysł?

Święta to magiczny czas, w którym pragniemy obdarować najbliższych czymś wyjątkowym. Co roku prześcigamy się w pomysłach, aby zadowolić tych, których kochamy. Jednak i co roku wyrzucamy na śmietnik tysiące nietrafionych gwiazdkowych prezentów - również tych żywych. Kociak lub szczeniak spod choinki zbyt często kończy w schronisku, lesie lub na ulicy.

Warto zatem porządnie zastanowić się, czy zwierzę pod choinkę to dobry pomysł?

Zwierzę pod choinkę to pomysł dyktowany fałszywymi przesłankami

Podarowanie kota z niebieskimi oczami lub pieska pod choinkę to pomysł dyktowany fałszywie dobrymi intencjami.

  • Po pierwsze, zwierzę nie jest prezentem, to żywe stworzenie, które wymaga opieki i odpowiedzialności.
  • Po drugie, decydując się na taki gest, myślimy wyłącznie o tym, jaki zwierzak jest słodki, zapominając, że posiadanie pupila oznacza obowiązki, niejednokrotnie niełatwe - jak wyprowadzanie psa w deszczowy poranek.
  • Po trzecie, kupując, czy też przygarniając, zwierzęta pod choinkę wydaje nam się, że robimy coś dobrego - kotek, piesek dostaje dom. Jednak kiedy żywy prezent okazuje się nietrafiony, trafia do lasu, bądź wraca do schroniska, wówczas bilans dobrych i złych uczynków na naszym koncie drastycznie się zmienia.
  • Po czwarte, jeśli dziecko dostanie pieska pod choinkę i znajdzie go wśród innych gwiazdkowych prezentów, czy nie zacznie traktować pupila od razu jak kolejną zabawkę?
  • Po piąte, dawanie prezentów, szczególnie tych niespodziewanych, często wiąże się z rozczarowaniem, niezadowoleniem. Sława gaf-podarunków stała się motywem tak popularnym, że zaczęto wykorzystywać go w reklamie i kabarecie.

Pomysł podarowania zwierzęcia pod choinkę jest z założenia nietrafiony. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy kotek, piesek czy kanarek są faktycznie gościem wyczekanym, na którego przyjęcie rodzina została odpowiednio przygotowana.

Piesek w prezencie -  tak, ale tylko na określonych warunkach

Jeśli koniecznie chcemy, aby magię świąt dopełnił zwierzak pod choinką, podejdźmy do tego mądrze i odpowiedzialnie. Sprawdźmy, czy ten, kogo chcemy obdarować pupilkiem faktycznie pragnie go mieć, a co ważniejsze, czy jest przygotowany na taki prezent. Dowiedzmy się, czy ma czas, kompetencje i chęci na zaopiekowanie się czworonogiem. Na stronach internetowych schronisk dla zwierząt jest wiele informacji na temat mądrej adopcji oraz adaptacji zwierzątka w nowym domu.

Zanim podaruje się pieska pod choinkę, warto także upewnić się, że święta przebiegną w spokojnej atmosferze. Bowiem bożonarodzeniowa gorączka, pełna gości i wizyt nie sprzyja zaklimatyzowaniu się nowego członka rodziny. Pupil w nieznanym otoczeniu z pewnością będzie czuł się niekomfortowo, dlatego też te pierwsze wspólne dni powinny przebiegać w ciszy i spokoju.

Szczeniak spod choinki w najlepszym wypadku trafia do schroniska

Jeśli nie weźmiemy sobie do serca powyższych informacji, scenariusz będzie raczej smutny. Fascynacja pupilem-maskotką minie razem z gwiazdką, a niechciany zwierzak trafi do schroniska… w najlepszym wypadku. Wolontariusze podkreślają, że mimo licznych kampanii społecznych i pracy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, przełom grudnia i stycznia to czas wzmożonej pracy. A ponieważ liczba takich nietrafionych żywych prezentów z roku na rok nie maleje, niektóre schroniska wstrzymały możliwość wydawania zwierząt w tym okresie. Jednak, czy takie działanie jest wystarczające, aby zmienić nasze podejście do milusińskich? Co musi się stać, abyśmy stali się bardziej empatyczni a mniej konsumpcyjni?

Podsumowując, podkreślmy to wyraźnie: zwierzę pod choinkę to nie jest dobry pomysł. Przygarnięcie czworonogiego przyjaciela powinno być dokładnie przemyślane i przygotowane. Kierowanie się emocjami może w tym przypadku zwieść nas na manowce fałszywie dobrych intencji.