Błonica jest jedną z chorób, które jakby się mogło wydawać powoli odchodzą w zapomnienie Niegdyś z jej powodu wybuchły epidemie, a wiele przypadków kończyło się śmiertelnie. Obecnie choroba ta występuje jedynie w nielicznych przypadkach na terenach Azji, czy Afryki.
Jak podało niedawno Radio Zet, okazuje się, że za naszą zachodnią granicą choroba znów się pojawiła. W szpitalu, w Berlinie przebywa chorujący na nią 10-letni chłopiec, który jest niestety w stanie ciężkim. Również w Brandemburgii na błonicę zachorowało inne dziecko, które było na tę chorobę zaszczepione – w jego przypadku ma ona znacznie łagodniejszy przebieg. Jak się objawia?
Błonica – jakie są objawy choroby?
Szczepienie na błonicę należy w Polsce do grupy szczepień obowiązkowych, a dzieci są na nią szczepione już w pierwszym roku życia. Błonica jest to choroba zakaźna, którą wywołują bakterie zwane maczugowcami błonicy (Corynebacterium diphtheriae). Chorują na nią głównie dzieci, a sama choroba może atakować różne organy, dlatego też możemy mówić o błonicy gardła, nosa, krtani, czy tez błonicy piorunującej.
Błonicą możemy się zarazić drogą kropelkową, a także przez kontakt z zakażonymi przedmiotami. Objawy błonicy początkowo mogą być mylone z objawami innych chorób, gdyż błonica może objawiać się: bólem gardła, wysoką gorączką, nalotem w gardle, problemami z krtanią, powiększonymi węzłami chłonnymi na szyi (charakterystyczna tzw. bycza szyja). Do tego dochodzi wysoka gorączka, problemy z sercem, niskie ciśnienie, kaszel, cuchnący oddech i bardzo złe samopoczucie. W miarę rozwoju choroby, osoba zarażona może mieć problemy z oddychaniem (może nawet dojść do uduszenia się) w wyniku obrzęku tkanek gardła, krtani i układu oddechowego, a także uciskania powiększających się węzłów szyi.
Błonicę leczy się podając antybiotyki, a także surowicę zawierającą antytoksynę błoniczą.
