gwałt małżeński? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

gwałt małżeński?

162odp.
Strona 6 z 9
Odsłon wątku: 22563
Avatar użytkownika MilkaZalpejskiego
  • Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
  • Posty: 476
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 lutego 2011, 11:49 | ID: 408641

Zdarza się tak, że kobieta nie chce współżyć wtedy kiedy chce mąż.ale on nie daje za wygraną i napasyuje ją kiedy ona śpi.
Kiedy tak się dzieje kobieta jest nieświadoma i często nie zdaje sobie z tego sprawy.
Dla mnie jest to odrażające i poniżające kiedy mężczyzna nie rozumie słowa nie i bierze kobiety kiedy ta  spi, ja uważam że to gwałt małżeński w pewnym stopniu.
Mężczyzna nbie szanuje wogole zdania swojej partnerki.co z tym można zrobić, do kogo można się zwrócic, zwłaszcza gdy męzczyzna bagatelizuje cala sprawę a kobieta czuje się wykorzystana i obdarta z resztek godności....jak z tym walczyć, co  o tym myślicie, czy to normalne że facet robi coś takiego gdy kobieta śpi?

lub bierze mimo sprzeciwu?

Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
101
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 lutego 2011, 12:46 | ID: 410188
MarcoPolo (2011-02-08 13:39:50)
Odp. na: #80

Ja nie mam powodu ściemniać  jak koleżanki. Mówię na podstawie doświadczeń własnych i kolegów. A Twoje koleżanki nie zawsze powiedzą Ci prawdę, bo nie są tym zainteresowane, zwłaszcza jeśli nie wszytsko w ich zwiazkach jest w 100% jak powinno.

Na wyjazdach zagranicznych libido jest znacznie obnizone(koncentracja głównie na pracy), wiec jeśli nie jest to zbyt długi wyjazd i zbyt długa rozłąka, to nie ma problemu. Z resztą zawsze facet może wyżyć się własnoręcznie, podobnie jak i kobieta. Przy dłuższych, kilkumiesiecznych wyjazdach, w zależności od środowiska w jakim przebywa, z pewnoscią będzie szukał innych rozwiązań krótkoterminowych(nie oznacza to, że skutecznie).   Raczej bym optował za jednorazowymi skokami niż kochanką, ale wszytsko jest możliwe.

Książek jest wiele, artykułów jeszcze więcej. Może sam jakś ksiązkę napisze z czasem, hahhaaa

Najpierw przeczytaj to, co wkleił Bartt.

 

Potem mój argument: uważasz, że mężczyzna powinien zdradzać kobietę. Rozumiem, że takie samo prawo ma kobieta. Przy dłuższej rozłące może sobie pozwalać na skoki w bok - jednorazowe. Ok - to jest równouprawnienie.

(Tylko bez zaufania związek też długo nie potrwa.)

 

Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
102
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 lutego 2011, 12:47 | ID: 410194
MarcoPolo (2011-02-08 13:45:19)

 

dziecinka (2011-02-08 12:53:52)
Anonim (x) (2011-02-08 12:47:19)
MarcoPolo (2011-02-08 11:57:09)

Dziecinko, dziecinko. Prawdziwa Kobieta potrafi zapanować nad penisem.

Nie che mi się Ciebie uświadamiać. Pogadaj z koleżankami :)

zgadzam się......

Wypowiedź troszkę niezrozumiała, ale ok, przyjmuję, ze zgadzasz się z wypowiedzią Marco Polo.

To lecimy dalej.

Znowu nie bierzemy pod uwage kobiet.

Dlaczego to kobieta ma panowac nad penisem? I po co?

Czyżby męzczyzna sam nie potrafił?

 

Czemu stawiamy kobietę niżej?

Może napiszmy raczej, ze PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA potrafi zapanować nad cipeczką, aby była wilgotna i chętna.

Dziecinko. Nie chodzi o to, że kobieta MA panować, czy POTRAFI zapanować. Prawdziwy facet potrafi zapanować nad swoim penisem, jak i nad temperaturą i wilgotnością szparki swojej partnerki.

Co doradzisz tej kobiecie wobec tego?

Jak ma zapanować? Nie spac w nocy czy po prostu uciąć?

Użytkownik usunięty
    103
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lutego 2011, 12:58 | ID: 410217

    dziecinko, już napisałem w tej kwestii dwukrotnie. Uciekać gdzie pieprz rośnie. Jeśli nie potrafi odejść, to jest niedojrzałą psychicznie i nieopdowiedzialna, bo jest też dziecko i w pewien sposób dziecko na tym cierpi, patrząc na chore relacje.

    A jeśli koniecznie chce walczyć i ratować coś, to musi być silniejsza od niego. Groźba kastracji wcale nie wydaje się być taka absurdalna. Jeśli rodzina nie popiera jej zdania, to niech ich zapyta co się ma wydarzyć, żeby uwierzyli ?

    Avatar użytkownika dziecinka
    dziecinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
    • Posty: 26147
    104
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lutego 2011, 13:06 | ID: 410232

    I tu mamy wspólne zdanie. Że musi uciekać. Jeśli ma siłę.

    Avatar użytkownika anetka31
    anetka31Poziom:
    • Zarejestrowany: 29.12.2009, 08:40
    • Posty: 479
    105
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lutego 2011, 13:15 | ID: 410244

    Tak na obronę facetów.(Słowa mojego kochanego męża)Facet to prymitywna forma życia i jest prosty w obsłudze jak budowa cepa.Natura tak go stworzyła że potrafi myśleć tylko jedną głową na raz.

    Nie pochwalam jakiegokolwiek przymusu w "tych sprawach"

    Tylko do końca nie rozumiem pewnej kwestii i może ktoś mnie oświeci.

    Autorka wątku pisze,że kobieta jest wykorzystywana podczas snu i jest tego nie świadoma.Jeżeli tak jest to skąd wie,że to ma miejsce.

    Anonim (pppppssssyyt) (2011-02-07 12:49:48)

    Zdarza się tak, że kobieta nie chce współżyć wtedy kiedy chce mąż.ale on nie daje za wygraną i napasyuje ją kiedy ona śpi.
    Kiedy tak się dzieje kobieta jest nieświadoma i często nie zdaje sobie z tego sprawy.
    Dla mnie jest to odrażające i poniżające kiedy mężczyzna nie rozumie słowa nie i bierze kobiety kiedy ta  spi, ja uważam że to gwałt małżeński w pewnym stopniu.
    Mężczyzna nbie szanuje wogole zdania swojej partnerki.co z tym można zrobić, do kogo można się zwrócic, zwłaszcza gdy męzczyzna bagatelizuje cala sprawę a kobieta czuje się wykorzystana i obdarta z resztek godności....jak z tym walczyć, co  o tym myślicie, czy to normalne że facet robi coś takiego gdy kobieta śpi?

    lub bierze mimo sprzeciwu?

    Kurcza jak ja czegoś nie jestem świadoma i nie zdaje sobie sprawy z czegoś to jak mogę być pewna,że to miało miejsce.

    Jeszcze jedna sprawa jak można nie czuć,że ktoś ci robi krzywdę podczas snu i nie obudzić się.(Chyba,że źle zrozumiałam treść).Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa czy owa kobieta protestuje gdy "to" ma miejsce czy po.Bo gdy robi to po a nie w trakcie to logicznie myśląc w cichy sposób przyzwala na "to".Wiem,że ktoś może powiedzieć,że boi się reakcji męża,że pobije ją(wtedy jest to przemoc i tu może wkroczyć policja-obdukcja, itp.)

    Istnieje coś takiego jak Centrum Pomocy Rodzinie,Policja.Jeżeli mąż znęca się nad nią to powinna zgłosić taką sprawę odpowiednim służbom,Pomocy Społecznej.Założą facetowi Niebieską Kartę.

    Autorka wątku wspomina,że owa kobieta nie ma gdzie iść,nie ma za co żyć.A może jest uzależniona od męża-oprawcy jak mówi.Może jest niezaradna życiowo.Może przecież iść do pracy,zwrócić się do MOPS-u,postarać się o alimenty na dziecko i siebie.Jeżeli facetowi założą Niebieską Kartę a przemoc nadal będzie istniała mogą faceta eksmitować z mieszkania,wydać zakaz zbliżania się,posadzić za kraty(od 3 miesięcy do 3 lat o il się nie mylę).Jeżeli tej kobiecie jest źle to powinna coś z tym zrobić albo to co napisałam wyżej albo spakować manatki i wynieść się z "domu".Dla mnie niezrozumiałe jest tłumaczenie nie mam gdzie i za co.Wystarczy tylko pomyśleć i wziąć się za swoje życie.

    Ja tak zrobiłam(choć przyczyną tego nie był facet).Było mi źle nie mogłam już tak żyć spakowałam swoje i dziecka rzeczy i z 300 zł w kieszeni poszłam w świat,niewielkiego miasteczka z dużym bezrobociem(dokładnie wynajęłam pokój w pensjonacie gdzie z łazienki i kuchni korzystało kilka osób) .Też nie miałam gdzie i za co.Nie raz przez dwa dni nic nie jadłam by dziecku dać jeść,nie jedną noc przepłakałam,nie jeden raz miałam dość ale dałam radę.\

    Trzeba tylko chcieć!

    Avatar użytkownika SKORPION1
    SKORPION1Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
    • Posty: 2214
    106
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lutego 2011, 13:20 | ID: 410248
    Anonim (pppppssssyyt) (2011-02-08 13:44:22)

    Skorpionie łatwo mowic i osądzać jak jesteś takiom inteligentem to powiedz mi czy czy to ona jest niedojrzała emocjonalnie czy on?

    ona boi sie odejsc bo nie ma gdzie i nie ma za co zyc, rodzina jej nie pomoże a on nie chce nic zmienic  a kazda sugestia spotyka się z niewybrednymi komentarzami.
    On nie widzi nic nie normalnego w zmuszaniu do seksu nie widzi nic nienormalnego w pijanstwie.

    Jest jeszcze cos....jak ona chciala odejsc i miala do kogo, kiedy on sie dowiedzial o tym to ją pobił dosyc mocno, więc?

    Skorpionie ty bys chcial sypiac ze swoim oprawca? ktory do tego w zaden  sposob nigdy nie interesowal sie partnerka inaczej niz tylko pod katem seksu?

    Bez obrazy!
    Wiesz zapewne że problem nie jest "dzisiejszy" , lecz najprawdobodobnie trwa od zawsze . Ludzie nie zmieniają się ot-tak! z dnia na dzień .
    Jaki kto ma charakter widać od początku ( chociażby w stosunku do innych  jeszcze w szkole i poza nią ).

    Piszesz : Skorpionie ty bys chcial sypiac ze swoim oprawca? - a ja zapytam przekornie : jak to się wszystko stało???
    Spytam dalej przekornie : (cytat:....ona boi sie odejsc bo nie ma gdzie i nie ma za co zyc ) , to jaki był faktyczny powód że z tym mężczyzną się związała?? - jego dom czy mieszkanie , zarobek , czy chęć ( jak wspomniałem w poprzednim poście ) "wyrwania" się z pod wpływów rodziny..????
    Czytam: ...( .jak ona chciala odejsc i miala do kogo, kiedy on sie dowiedzial o tym to ją pobił dosyc mocno, więc?)      i oczom nie wierzę!- miałaś szansę i ???? ....myślę że sama nie wiesz tak do końca co jest dla Ciebie dobre ...- tylko że trudno żeby inni za Ciebie decydowali- sama musisz chcieć.

    Avatar użytkownika MilkaZalpejskiego
    • Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
    • Posty: 476
    107
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lutego 2011, 13:25 | ID: 410253

    nie napisalam ze ona niejednokrotnie budzi się w trakcie spychajac go z siebie niejednokrotnie bylo tak ze musiala spac na podlodze bo on ja caly czas nagabywal nie ze sie nie budzi wcale, a skad poznac?przeciez jezeli sa malzenstwem to chyba nie urzywaja prezerwatyw a ostatnio obudzila sie z bolu bo on stwierdzil ze zrobi to po grecku i ciagle ona czuje bol w zwiazku z tym.... protestowala w trakcie i zawsze konczylo sie awantura i zarzucaniem ze ona nie rozumie jego potrzeb....
    niebieska karta juz byla za pobicie pod wplywem ale policja ja anulowala bo to bylo jednorazowe, a na wywiadzie dzielnicowy pojawil się raz,
    ona pracuje ale wszystkie pieniadze ida na utrzymanie mieszkania i dziecka...

    Avatar użytkownika MilkaZalpejskiego
    • Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
    • Posty: 476
    108
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lutego 2011, 13:32 | ID: 410262
    SKORPION1 (2011-02-08 14:20:15)
    Anonim (pppppssssyyt) (2011-02-08 13:44:22)

    Skorpionie łatwo mowic i osądzać jak jesteś takiom inteligentem to powiedz mi czy czy to ona jest niedojrzała emocjonalnie czy on?

    ona boi sie odejsc bo nie ma gdzie i nie ma za co zyc, rodzina jej nie pomoże a on nie chce nic zmienic  a kazda sugestia spotyka się z niewybrednymi komentarzami.
    On nie widzi nic nie normalnego w zmuszaniu do seksu nie widzi nic nienormalnego w pijanstwie.

    Jest jeszcze cos....jak ona chciala odejsc i miala do kogo, kiedy on sie dowiedzial o tym to ją pobił dosyc mocno, więc?

    Skorpionie ty bys chcial sypiac ze swoim oprawca? ktory do tego w zaden  sposob nigdy nie interesowal sie partnerka inaczej niz tylko pod katem seksu?

    Bez obrazy!
    Wiesz zapewne że problem nie jest "dzisiejszy" , lecz najprawdobodobnie trwa od zawsze . Ludzie nie zmieniają się ot-tak! z dnia na dzień .
    Jaki kto ma charakter widać od początku ( chociażby w stosunku do innych  jeszcze w szkole i poza nią ).

    Piszesz : Skorpionie ty bys chcial sypiac ze swoim oprawca? - a ja zapytam przekornie : jak to się wszystko stało???
    Spytam dalej przekornie : (cytat:....ona boi sie odejsc bo nie ma gdzie i nie ma za co zyc ) , to jaki był faktyczny powód że z tym mężczyzną się związała?? - jego dom czy mieszkanie , zarobek , czy chęć ( jak wspomniałem w poprzednim poście ) "wyrwania" się z pod wpływów rodziny..????
    Czytam: ...( .jak ona chciala odejsc i miala do kogo, kiedy on sie dowiedzial o tym to ją pobił dosyc mocno, więc?)      i oczom nie wierzę!- miałaś szansę i ???? ....myślę że sama nie wiesz tak do końca co jest dla Ciebie dobre ...- tylko że trudno żeby inni za Ciebie decydowali- sama musisz chcieć.

    on groszem nie smierdziel i nie smierdzi wiec ona nie miala w tym ukrytego interesu

    miala możliwosc odejsc ale kiedy juz sie spakowala on ze tak sie wyraże wziął ją za wsiarz i sprał na kwaśne jabłko pozniej prosząc o wybaczenie za grzechy...ona glupia dala szanse by teraz znosic upokorzenie fizyczne i psychiczne szuka teraz wsparcia i mozliwosci gdzie moze zwrocic sie o pomoc.

    Avatar użytkownika anetka31
    anetka31Poziom:
    • Zarejestrowany: 29.12.2009, 08:40
    • Posty: 479
    109
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lutego 2011, 13:36 | ID: 410265

    Z tego co wiem Policja sama z siebie nie "anuluje" Niebieskiej Karty bo był to jednorazowy"wybryk".

    Jeżeli ona pracuje to w czym problem!Bierze pieniądze i się wynosi.Tylko czy ona chce?

    Użytkownik usunięty
      110
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 lutego 2011, 13:45 | ID: 410273
      Anonim (pppppssssyyt) (2011-02-08 14:25:48)

       a ostatnio obudzila sie z bolu bo on stwierdzil ze zrobi to po grecku i ciagle ona czuje bol w zwiazku z tym.... protestowala w trakcie i zawsze konczylo sie awantura i zarzucaniem ze ona nie rozumie jego potrzeb....

      To czym on to robił, że się nie wybudziła? Słomką ? Jeśli ona nie wyczuła, to chyba tylko powierzchniowo, mocny sen ma kobieta.

      Avatar użytkownika SKORPION1
      SKORPION1Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
      • Posty: 2214
      111
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 lutego 2011, 13:46 | ID: 410275
      dziecinka (2011-02-08 13:42:57)

      Nie, w przypadku autorki postu jest tak, ze mąż jest alkoholikiem i ją nawet bije, przynajmniej tak napisała.

      Czyli niedojrzałość nie jest tu problemem, a na pewno nie niedojrzałość tej kobiety.

      Problemem jest, moim zdaniem, zachowanie męża i jego choroba alkoholowa.

      Piszesz o obowiązku - mężczyzna ma takie same obowiązki jak kobieta.  I nie można temu zaprzeczyć.

      W tym przypadku mężczyzna omija swój obowiązek kochania kobiety i szanowania jej.

      (na resztę argumentów nie odpowiedziałeś....)

      Alkoholizm nie jest to choroba którą można złapać (czytaj -zarazić ! ) ., takie coś widać .w codziennym zachowaniu . Przecież bohaterka tego tematu nie wychodziła za tego "chłopa" na "randce w ciemno" .
      Znała Go przed ślubem , więc to nie powinno stanowić dla Niej zaskoczenia..
      Poruszasz temat bicia ( znęcania się fizycznego i psychicznego) zachowanie NAGANNE -którego NIE POPIERAM..Piszesz o Uzależnieniu (nałogu) w jaki ten mężczyzna popadł i wskazujesz że powinien się leczyć ..
      Jak zwykle jestem ciut ! -przekorny , i zapytam !- jak chcesz to zrobić?  Jak chcesz Go "zmusić"?- żeby się leczył jeśli tego nie zechce...Aaaa! , -już wiem! - przypomniałem sobie którąś tam Naszą wieczorną rozmowę gdy napisałaś że takim chłopom najlepiej to zabrać te ich domy - dać dla żon , a ich samych zamknąć w szpitalu ( nie napiszę "psychiatryku")  ....teraz wiesz dlaczego tyle chłopów to single??
      No więc winny chłop , kobieta wzór niewinności, a ja czytam że (gdy miała kogoś.....) jeszcze coś chcesz wiedzieć??  :)  :)
      Szukamy powodów i przyczyn , ja widzę to tak!

      Użytkownik usunięty
        112
        • Zgłoś naruszenie zasad
        8 lutego 2011, 13:52 | ID: 410281
        MarcoPolo (2011-02-08 14:45:31)
        Anonim (pppppssssyyt) (2011-02-08 14:25:48)

         a ostatnio obudzila sie z bolu bo on stwierdzil ze zrobi to po grecku i ciagle ona czuje bol w zwiazku z tym.... protestowala w trakcie i zawsze konczylo sie awantura i zarzucaniem ze ona nie rozumie jego potrzeb....

        To czym on to robił, że się nie wybudziła?  Słomką ? Jeśli ona nie wyczuła, to chyba tylko powierzchniowo, mocny sen ma kobieta.

        ...oj, chyba nasz anonim się zaplątał i za dużo naraz informacji podrzuca...

         a może nie zna szczegółów, bo nie pisze przecież o sobie...

         

        ...Słomką???? ....

        Avatar użytkownika SKORPION1
        SKORPION1Poziom:
        • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
        • Posty: 2214
        113
        • Zgłoś naruszenie zasad
        8 lutego 2011, 14:11 | ID: 410303
        Anonim (pppppssssyyt) (2011-02-08 14:32:59)

        on groszem nie smierdziel i nie smierdzi wiec ona nie miala w tym ukrytego interesu

        miala możliwosc odejsc ale kiedy juz sie spakowala on ze tak sie wyraże wziął ją za wsiarz i sprał na kwaśne jabłko pozniej prosząc o wybaczenie za grzechy...ona glupia dala szanse by teraz znosic upokorzenie fizyczne i psychiczne szuka teraz wsparcia i mozliwosci gdzie moze zwrocic sie o pomoc.

        Czyli??   Była "miłość- była!- ale się zbyła
        Minęła chwilowa fascynacja i "oczka się otwarły".    Ale nie piszesz tutaj całej prawdy o tej bohaterce że jest ONA uzależniona emocjonalnie .        To też taka choroba , czyli nie do końca wszystko jest tak jak tu jest napisane.
        Dlaczego tak piszę >?? Popatrz mój post! Ja to przeszedłem i wiem!   Chłop "babę" ( odpuśćcie mi to określenie dziewczyny )- leje ! , 
         ale Ona Go nie puści bo????? I tutaj jest miejsce dla psychologa czy psychiatry.   Kobiety lubią niestety narzekać ..
        Jaka rada?  Tak jak napisał MarcoPolo wiać " gdzie pieprz rośnie" ( tymbardziej że jak pisze : to Ona pracuje i utrzymuje i dziecko i dom)
        Z sexu są dzieci ! No chyba że dowie się o tym gdy tych dzieci namnoży się kilkoro !!

        Użytkownik usunięty
          114
          • Zgłoś naruszenie zasad
          9 lutego 2011, 00:57 | ID: 411024

          Małżeństwo małżeństwem,jutro wam opiszę życie mojej kuzynki.Dziewczynki krzyczą więc muszę lecieć.

          Użytkownik usunięty
            115
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 06:52 | ID: 411056

            Skorpionie! Marcopolo! Ja jako babcia - kobieta stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że macie rację. 


            A ty anonimie faktycznie podajesz za dużo szczegółów. I pomimo, że nie odpowiada Tobie taka sytuacja( jeżeli chodzi o seks), to z wiadomych Tobie jakiś przyczyn tkwisz w tym znienawidzonym związku i podejrzewam , że tak naprawdę nie chcesz odejśc lecz tylko pozbyć się faceta. 

            Avatar użytkownika MilkaZalpejskiego
            • Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
            • Posty: 476
            116
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 07:17 | ID: 411090

            ona boi się odejść, jest z litości bo on już próbował się wieszać jak byla spakowana podaje dużo szczegółów bo wiem jaka to jest sytuacje znam ta osobę bardzo dobrze.

            i wybudzała się za każdym razem żle napisałam pod wpływem emocji.
            to jest toksyczny związek wiem i jej to powtarzam.

            Avatar użytkownika castilla
            castillaPoziom:
            • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
            • Posty: 1492
            117
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 07:31 | ID: 411112

            ja próbował się wieszać, to na pewno tego nie zrobi - to manipulacja i demonstracja

            nie ma co sie na to nabierać

            jak człowiek chce naprawdę popełnić samobójstwo - to nie ogłasza tego wszem i wobec

            a z drugiej strony, to nawet lepiej - jednego łacha mniej...

            Avatar użytkownika aśka r
            aśka rPoziom:
            • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
            • Posty: 3249
            118
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 09:18 | ID: 411312
            Anonim (pppppssssyyt) (2011-02-09 08:17:49)

            ona boi się odejść, jest z litości bo on już próbował się wieszać jak byla spakowana podaje dużo szczegółów bo wiem jaka to jest sytuacje znam ta osobę bardzo dobrze.

            i wybudzała się za każdym razem żle napisałam pod wpływem emocji.
            to jest toksyczny związek wiem i jej to powtarzam.

            Castila ma rację. Niech sobie się wiesza. Jeden aktor ostatnio w "Magazynie reporterów dwójki" po przejściu terapii antyalkoholowej opowiadał jak to będąc alkoholikiem też planował jak się powiesić bo właśnie alkoholicy najczęściej się wieszają ale wierz mi że oni się tym nie chwalą a skoro on tak mówi to jest takim tchórzem że tego na pewno nie zrobi. Ale to tak na marginesie. Ja mam wrażenie że nie jest problemem że on Ci grozi że to zrobi a fakt że jak to zrobi to ludzie w tej miejscowości w której mieszkasz nie dadzą Ci potem spokoju. Wiem coś o tym ale u mnie była całkiem inna historia i za długa żeby to opowiadać. Jedno co mogę Ci teraz poradzić to posłuchaj właśnie Skorpiona przede wszystkim bo dziecko jak dorośnie mając za wzorzec samca pokroju tatusia powie Ci kiedyś że Tobie też się to podobało nawet jak tak nie było a co więcej tak samo będzie traktował swoją kobietę bo właśnie nauczy się że należy tak traktować wszystkie bez wyjątku. I pamiętaj jedno ludzie za Ciebie tego nie zrobią ani za Ciebie nie przeżyją Twojego życia.

            Avatar użytkownika MilkaZalpejskiego
            • Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
            • Posty: 476
            119
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 09:22 | ID: 411316

            na szczęście ona ma córkę i nie ma zamiaru więcej dzieci posiadać z tym człowiekiem.....

            Avatar użytkownika czerwona panienka
            • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
            • Posty: 21500
            120
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 09:24 | ID: 411318
            castilla (2011-02-09 08:31:22)

            ja próbował się wieszać, to na pewno tego nie zrobi - to manipulacja i demonstracja

            nie ma co sie na to nabierać

            jak człowiek chce naprawdę popełnić samobójstwo - to nie ogłasza tego wszem i wobec

            a z drugiej strony, to nawet lepiej - jednego łacha mniej...

            Dokładnie gdy ktoś naprawdę planuje się zabić robi to po cichu by nikt mu w tym nie przeszkodził!

            Ja bym już dawno spakowała swoje zabawki i zmieniła piaskownicę