Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3

wiedziałam że będziesz pierwsza :p

:D tadammm!

zapomniałam zmienić ikonki przy temacie na wykazie temató na forum na naszą uśmiechniętą buźkę, można jeszcze?

o można :p

nie wiem, chyba nie :)

moje dziecię wstało, czas dać jej jeść, przygotować drugie danie i ruszać w świat :)

o widzisz :) dobra spadam i miłego popołudnia!

he he miłego popołudnia!

mam nadzieję, ze wszystkie tu trafimy.
Ania, Asia, Daria i Edytka dostały wiadomośc z linkiem do nas :)

Michaśce też napisałam, tylko nie napisałam tu na wątku - przepraszam

Wow to już 3 część naszych spotkań:-)

Super,nowy rozdział na Nowy Rok!

Hihi jestem i ja :D jak dobrze, ze juz bedzie sie normalnie wszystko otwierac.

Moj Pawel pojechal po drobne zakupy i od razu odbierze mloda z przedszkola. Bylismy tez razem w sklepie tu obok w miejscowosci kupic Liwce biala bluzeczka oraz biale rajtki bo dostala od cioci sukieneczke taka fajowska ale na ramiaczkach wiec chcac jej jutro ubrac na przedszkolna wigilie musialam cos wykombinowac pod spod, a jak na zlosc wyrosla z innych bluzek- masakra. Za niedlugo znow musze dokupic inne czesci garderoby pomimo, tego ze przeciez w tamtym tygodniu bylismy na ubraniowych zakupach. 

Poza tym jutro juz zapowiada sie fajny wieczor, co prawda nigdzie nie wychodzimy, ale kupilismy sobie winko, zrobie cos smacznego i spedzimy czas we trojke, a jak mloda pojdzie spac no to we dwojke :) Myslelismy o kolacji, ale stwierdzilam ze na razie szkoda kasy na takie pierdoly bo wybieramy sie do babci w drugi dzien swiat jak co roku a to tez spory kawalek, wiec i koszty, bo paliwo, a z pustymi rekami tez nie pojedziemy. 

Kurcze dzisiaj mija drugi miesiac od smierci mojej babci. Tak mi jakos smutno, jak ostatnio bylam u nich na grobie, to tak spokojnie, wszystko swiatecznie przybrane i tak glupio...bo to pierwsze swieta bez nich. Az nawet te pierogi dzisiaj dziwnie mi bylo robic bo niby w tamtym roku same z mama robilysmy, jeszcze w poprzednie swieta babcia troszke pomagala, ale w poprzednich latach zawsze wspolnie wszystko robilismy, a teraz sama...ehhhh....mama tez zapracowana bo nowy zaklad otwieraja wiec ma mase roboty, do pozna w pracy, wiec staram sie jak mam tylko czas zrobic juz wszystko zeby zostalo nam tylko pieczenie ryb, w dniu Wigilii. 

Ale sie wyzalilam :)

Jestem i ja ! ta przedświąteczna bieganina mnie dobije ;p nawet nie mam kiedy usiąść i poczytać...Może uda mi się jutro bo teraz lece prasować sterte ciuchów :(

zagwiazdkowany nowy wątek polonistka poradziła sobie :)

Dario to szykuje Ci się romantico, ja też tak lubię - chyba każdy tak lubi, posiedzieć czasem tylko we dwoje :)

Asiu tyle nie biegaj, spokojnie - odpoczynek przede wszystkim :)

ja zwolniłam bo już trochę sił nie miałam, niby posprzątane wszytko, ,kupiłam dziś ryby, łososia, solę i dorsza - wszystko prócz soli świeżutkie - no i jeszcze wzięłam na sprobowanie śledzia po myśliwsku z duszoną cebulą i grzybami - mniam :)

teraz już zbieram się do czytania, dostałam od mikołaja Morfinę - niezła, rzadko podobają mi się współczesne powieści a ta jest mniam :)

do poczytania jutro mam nadzieję, że wszystkie dziewczyny się stawią :)

Pierniczki coraz bardziej miękkie - doskonałe :)

witam, witam

widzę że jeszcze skład niepełny w nowym watku ale coraz lepiej ;)

Daria możesz się żalić ile chcesz, wysłuchamy :)

Wstawiliśmy wczoraj choinkę do domu ale nie ubraliśmy. Jak starczy czasu dziś to to zrobimy. A Blan już wczoraj przeżywała, jaka ona piękna - hi hi ciekawe co powie jak będzie miała światełka, bombki, cukierki itp. :)

Ewelinko mi też brakuje czasu na czytanie, a mam nową książkę w mojej ulubionej tematyce więc chłonę jak jadę rano do pracy w autobusie :p

Asia relaksuj się już teraz i nie biegaj tyle bo urodzisz jakiegoś maratończyka ;)

??? o co kaman?