|  | 
        		paź2025
 |  | 
| Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su | 
|  |  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 
| 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |  |  | 
 
      
        
                  
                                                - 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 04-10-2010 11:18
                       
 
                      Wieczór...
Czekam na mężula i oglądam tv... Wrócił z łazienki, pokręcił się po pokoju i położył się spać. Oglądałam serial i przytuliam się do niego gładząc jednocześnie po policzku...
AAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!????????
Kto leży obok mnie?!!!!!!
Mój mąż ot tak po prostu po 3 latach noszenia brody i wąsów sie ogolił!!!! Po prostu poszedł się myć i wrócił ogolony!!!!
Normalnie czułam się jakbym z obcym facetem w łożku leżała:D
Mógłby uprzedzić....jak ze strachu krzyknęłam to pół domu obudziłam:D
Nie znasz dnia ani godziny... mąż potrafi zaskoczyć:D                   
- 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 01-10-2010 20:11
                       
 
                      Mam przymusowy poranny odwyk od familie...Niezależny odemnie. Nie jest mi z tym dobrze ale mus to mus:);)
Tydzień miałam męczacy bardziej psychicznie niż fizycznie.Kłopty odwleczone w czasie ukojenia nie dają. Ale działam i próbuję naprawiać.
Dzis po powrocie z przedszkola  pytam Centa - gdzie  masz pościel Miśka przedszkolną do prania...i co ...zostawił ją chłopina w przedszkolu na półce z ubraniami....I co ja teraz powiem w poniedziałek   Ach Ci faceci...dobrze, że MICHASIA nie zapomniał 
    
Teraz popijam ukochane martini i zapominam o kłopotach;)
Ps. I moje myśli zajmuje intensywne poszukiwanie oryginalnego prezentu dla mężusia na urodziny które już niebawem:) 
 
- 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 28-09-2010 19:13
                       
 
                      Czuję w sobie niepokój. W nocy budzę się zlana potem... Zapewne ma na to wpływ sytuacja w pracy i rodzące się problemy...
Michaś kaszle w nocy...
Monitor sie psuje a nas nie stać na nowy...
No i ktoś mi podkłada typową "świnię" w robocie...
Czasem są takie dni, że żadne słowa  pociechy nie pomogą- po prostu wszystko musi jakoś minąć.
Znów czeka mnie stresowy ostatni kwartał roku.                   
 
   
  
	
		
		
	
	
 
 
    
        © 2008-2025 MedFood Group SA
                
            
            
                    
     
    Do góry
    
    
        Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
    
    zamknij
    
        Dołącz do nas na Facebooku