Ja MamaKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 1, liczba wizyt: 10336 |
Nadesłane przez: Małgosia mama dnia 29-04-2014 10:09
Polecam mój blog www.koniknabiegunach.org
Ostatni post:"Ja Mama"
Gdybym pisała ten post "przed" brzmiałby inaczej. Byłoby jaka to ja dziś zmęczona jestem i głowa mnie boli i tak ogólnie trochę narzekania: Po pierwsze, że ja to muszę być taka Mama na 100% od samiuśkiego rana do nocy i nawet w nocy, bo przecież Tośkę ciągle karmie. I taka myśl do mnie przyszła, że co jak co, ale raz na rok to dzień urlopu by się przydał. Tak sama do ulubionej kawiarni na kawusie, sama po pchlich targach , sama morze podziwiać i żeby nie było ... po sklepach pobiegać tak sama, samiuteńka.
A dziś Kubuś wykończył mnie w parku, ledwo do domu wróciłam. A Tośka to jak dałam jej butelkę zamiast to rzuciła ją na podłogę , robiąc przy tym mleczne plamy i weszła mi pod spódniczkę i trzymała mnie kurczowo, a Domi trochę smutna była i tak ją pocieszyć chciałam że na głowie przez to stawałam od rana (bardzo póznego rana co prawda, Domi lubi sobie pospać), pewnie stad ten ból.
No ale tak się składa, że piszę ten post "po", już zrelaksowana, wykąpana i sama byłam w łazience, a to też nie tak często się zdarza. Piszę ten post po rozdziale dobrej książki, piszę ten post z ulubionymi kawałkami "Hey" (tymi starszymi),. I teraz taka wypoczęta wiem, że ten post piszę po fajnym, zabawnym, owocnym dniu spędzonym z moimi dziećmi. Po szczerej, przyjaznej rozmowie z Dominiką . Niesamowicie się cieszę, że mogłam jej doradzić a jeszcze bardziej, że Ona z tych rad skorzystała. Piszę ten post po niezwykle energicznej , wspaniałej zabawie w parku z Kubusiem, ściąganiu go z drzewa, kopaniu piłki, bieganiu po górkach. Po kolejnym, nowym odkryciu Antoniny, że mleko może być w butelce.....
I już nie mogę się doczekać jak po szkole pobiegnę za hulajnogą Kuby; w sobotę zabiorę je nad morze i będzie pewnie będzie wiało,a one zapytają "Możemy się kąpać?". Pózniej na pchli targ, a one znajdą dla mnie jakiś niezwykły skarb. Pojedziemy wszyscy razem, rodzinnie do jakiegoś parku i będzie jak zwykle fajnie, a potem zmęczeni pobiegniemy do tej mojej ulubionej kawiarni, kawusią lub czekoladą na gorąco się wzmocnić.
Wiecie, najlepsze co mogło w mym życiu się zdarzyć to to,że JESTEM MAMĄ.