Między ludżmiKategorie: Żyj chwilą, Polityka Liczba wpisów: 9, liczba wizyt: 15255 |
Nadesłane przez: terusia dnia 05-03-2011 16:37
Krystyna83, strasznie mi sie spodobało to tulam Ciebie, Oliwka musi być uroczą, cudowna istotą. Będę musiała sobie poradzić, bo ci innnego pozostaje. Nic w naszym zyciu nie jest proste i jasne, nasze sciezki wyznacza Bóg, pewno ma w tym jakis swój ukryty cel, który nas prowadzi, zaś my tego nie rozumiemy, albo nie umiemy tego zrozumieć i pogodzić sie z tym. Taki los kazdego człowieka.
No, wreszcie chociaz na koniec dnia troszkę słońca wyjrzało z zza chmur.
Nadesłane przez: terusia dnia 05-03-2011 10:30
No i mamy wietrzną, chłodną sobotę, jakoś tak nic mi się nie układa, ciągle kłopoty, kłopoty, syn również ma problemy, kryzys w całej rodzinie. Dzisiaj urodziny 15-ste córki, ciasto upieczone, córki na razie nie ma jest na kursie malowania ikon. Dobrze, że ma sporo zajęć, ma jakiś cel w zyciu, uczy się dobrze, udziela w szkole, uczy się grać na fortepianie, keybordzie i na flecie. Po kim ona ma talent muzyczny? Sama się dziwię, mój brat grał na akordeonie (był samoukiem), a tato na skrzypcach. Coś widocznie muzycznego pozostało w genach. Ja niestety jestem muzycznym beztalenciem, spiewac potrafię, a poza tym nic. Oj, kiedy skończą się kłopoty i troski, wszystko to xle na mnie wpływa, gryzę się i gryzę. Ciągle mam pod "górkę", myslę, że jak już komuś wiatr w oczy wieje, to przez całe zycie nic juz się nie zmieni. Jedni mają w zyciu szczęście, a drudzy nie. Każdy swój krzyż musi wlec przez to swoje zycie, tylko, ze jeden ma z kartonu, a drugi z ciężkiego metalu. I choćbyś bardzo chciał, to sie nie da. Paskudny swiat i wszystko wokół.