RingKategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 8, liczba wizyt: 27484 |
Nadesłane przez: Bartt dnia 24-08-2009 15:10
Po 3. Nie widzę żadnego racjonalnego powodu, dla którego pary homoseksualne, które żyją wspólnie i wspólnie się dorabiają, musiałyby pamiętać i płacić za spisanie testamentu aby móc po sobie dziedziczyć. Pary heteroseksualne nie muszą ...Oni też nie muszą - nie trzeba od razu lecieć z testamentem do notariusza :) To, że prawo w wielu miejscach pokazuje, że małżeństwa (kobieta + mężczyzna) mają pewne przywileje świadczy o wartościach, jakie przyświecają ustawodawcy. A wartości te są jednocześnie wartościami społeczeństwa. Jeśli nagle w społeczeństwie hierarchia wartości odwroci się, prawo też to przyjmie.
Po 4. W wielu krajach na całym świecie związki partnerskie mogą być zawierane. Do tej pory nie spotkałam się z żadnymi negatywnymi konsekwencjami legalizacji takich związków.A ja spotkałem - społeczeństwa nie dość że głupieją, to są jeszcze z tego dumne. Propozycje zakazu używanie zwrotów "mama i tata" bo mogą one obrażać homoseksualistów. Miast tego proponuje się "rodziciel, opiekun".
Jeśli chodzi o socjalizację dziecka wychowywanego przez partnerów tej samej płci - w odpowiedzi wyręczyła mnie już Mama Tymka - psychiczne różnice pomiędzy płciami są teraz bardzo zatarte. Ponadto, bardzo często w związkach homoseksualnych jeden z partnerów posiada cechy charakteru tradycyjnie przypisywane płci przeciwnej.To, że facet jest zniewieściały nie znaczy, że jest kobietą. I na odwrót. Nie kumam... zamiast walczyć ze złymi wzorcami, zamiast robić wszystko aby wychować syna na prawdziewgo mężczyznę a córkę na kobietę, chcemy powielać wykoślawione wzorce i się uśmiechać. o_O
1. Ośrodki kościelne podlegają prawu państwa w którym się znajdują. Albo działają zgodnie z tym prawem i respektują je albo muszą być zamknięte – to logiczne i tak jest na całym świecie.O właśnie - dobrze napisałaś. Albo będą działały zgodnie z prawem i wbrew sobie, albo powinny zostać zamknięte. Kościół nie wyrzeknie się Jezusa i Jego nauki, więc zdecydował się zamknąć ośrodki... wilk syty i owca cała. Ale niech nikt więcej nie mówi, że to działanie miało na celu jakiekolwiek dobro dzieci. Bo w tej rozgrywce państwo i organizacje LGTB miały dzieci bardzo głęboko...
2. Jeśli potencjalni rodzice adopcyjni wyrażają się wrogo w stosunku do jakiejś grupy ludzi i kwestionują istniejące w danym kraju prawo – to widocznie sąd miał powody, by odmówić im adopcji. Czy słuszne? Ja uważam, że w takim przypadku tak.A ja współczuję Anglikom i cieszę się, że jeszcze (mam nadzieję, że jak najdłużej) w Polsce mogę swobodnie lubić i nielubić kogo chcę. I nikomu nic do tego, czemu lubię blondynki, a nie lubię szatynek - to moja sprawa. Jeśli nie lubię gejów - to mam do tego prawo bo jestem wolny. Nie muszę tłumaczyć się przed sądem z tego, że nie lubię Legii Warszawa, a lubię krakowską Wisłę. To moje sprawy i nikomu nic do tego. Rodzice mają prawo wychowywać dzieco zgodnie z własnym światopoglądem.
3. Okazywanie jawnej niechęci wobec osób homoseksualnych (czy jakichkolwiek innych) nie ma nic wspólnego z wolnością słowa czy wolnością wyrażania swoich przekonań, ponieważ tego typu opinię najprościej w świecie krzywdzą innych ludzi i powinno być to co namniej piętnowane.A dlaczego nie mogą okazywać niechęci sąsiadowi z naprzeciwka? Ja go naprawdę nie lubię. I kto mi zabroni? Kiedyś homoseksualizm traktowany był jak zaburzenie. Później WHO w głosowaniu - bez badań czy doświadczeń, ale przez zwykłe uznanione głosowanie stwierdziła, że homoseksualizm jest normalny... I co, jak krowa narobi do pucharku, a ja to obleję likierem i ozdobię bitą śmietaną, posypię czekoladą i wetknę wafelek - to będę miał lodowy deser? Nie! To dalej będzie... :] tylko, że ładnie wyglądające. Dość już relatywizowania wszystkiego, wszystkich wartości - jak kartka jest czarna, to jest czarna, a nie fiołkowa, różowa czy błękitna. No... to tak na szybko ;)