ja i oniKategorie: Praca i kariera, Żyj chwilą Liczba wpisów: 6, liczba wizyt: 13548 |
Nadesłane przez: dorcia46 dnia 01-02-2016 19:00
jednak Polska to okrutny i leniwy kraj.27 stycznia miałam zebranie w szkole panienek.nie poszłam,bo nie mogłam,więc wychowawczyni umówiła się ze mną na dzisiaj o 11ej.wzięłam wolne z pracy,by odrazu załatwić skarbówkę .poszłam po PIT do Urzędu Pracy i go nie dostałam,gdyż mój dochód ze stażu nie jest opodatkowany.tym oto sposobem zostałam pozbawiona zwrotu ulgi na dzieci.ponad dwa tysiące poszłooo z wiatrem.no to udałam sie do szkoły na spotkanie z belfrem i tu następny zonk.belfra brak.po co ja to wolne brałam? nie wiem.wiem jedno-prawo prorodzinne do dupy,w te 500+ też nie wierzę.koszmar i jak tu nie pić,pani premier?
Nadesłane przez: dorcia46 dnia 01-02-2016 18:48
dzisiaj nasza koleżanka z pracy obchodziła 60te urodziny.zebrał się u niej cały kwiat firmy,czyli sześć muszkieterek.zabawa była super.wypiłyśmy trochę,potańcowałyśmy.oczywiście obgadałyśmy naszych facetów,normalne.odstresowanie każdemu się przyda.niestety musiałam od solenizantki pożyczyć kasa,bo w domu debet z powodu braku roboty J.cóż,zdaża się.impreza skończyła się o 21.30.rozeszłyśmy się do domów.starałam zachowywać się cicho.podobno mi to nie wyszło.