Pogadanki Moderatorów 2019
- Zarejestrowany: 01.02.2018, 10:09
- Posty: 80
Drogie Moderatorki, nowy wątek na nasze pogaduszki i codzienne sprawy
Jednocześnie życzymy Wam spełnienia wszystkich marzeń oraz mnóstwa radosci i miłości w tym roku!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Juz końcówka miesiaca, a o nas dalej cisza...
Oj cisza... Znowu takie długie czekanie...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Juz końcówka miesiaca, a o nas dalej cisza...
Oj cisza... Znowu takie długie czekanie...
Ja rozumiem, ze mozna poczekać, ale który miesiąc.... Czasem to az sie pisac nie chce..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Juz końcówka miesiaca, a o nas dalej cisza...
Oj cisza... Znowu takie długie czekanie...
Ja rozumiem, ze mozna poczekać, ale który miesiąc.... Czasem to az sie pisac nie chce..
Oj nie chce.. .
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Juz końcówka miesiaca, a o nas dalej cisza...
Oj cisza... Znowu takie długie czekanie...
Ja rozumiem, ze mozna poczekać, ale który miesiąc.... Czasem to az sie pisac nie chce..
Oj nie chce.. .
Czasem sobie mysle, kiedy o nas pomyślą... Bo to już naprawdę nie jest śmieszne... Mam nadzieję na wyplate zaleglych pieniędzy dosc szybko. Bo nie są to jakies wielkie pieniądze, ale mimo wszystko... Od prawie 4 miesiecy nie ma dla nas tylu pieniążków? Dziwne.. Przeciez od stycznia juz jesteśmy bez pieniędzy..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Hej z rana. Spalam dzis ale pozno zasnęłam.... Wstac bylo ciężko... Pogoda tez paskudna..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Hej z rana. Spalam dzis ale pozno zasnęłam.... Wstac bylo ciężko... Pogoda tez paskudna..
Hejka! U mnie też spania mało.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Juz końcówka miesiaca, a o nas dalej cisza...
Oj cisza... Znowu takie długie czekanie...
Ja rozumiem, ze mozna poczekać, ale który miesiąc.... Czasem to az sie pisac nie chce..
Oj nie chce.. .
Czasem sobie mysle, kiedy o nas pomyślą... Bo to już naprawdę nie jest śmieszne... Mam nadzieję na wyplate zaleglych pieniędzy dosc szybko. Bo nie są to jakies wielkie pieniądze, ale mimo wszystko... Od prawie 4 miesiecy nie ma dla nas tylu pieniążków? Dziwne.. Przeciez od stycznia juz jesteśmy bez pieniędzy..
Pieniądze to też duża motywacja ...a tu nic nie mam .
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Juz końcówka miesiaca, a o nas dalej cisza...
Oj cisza... Znowu takie długie czekanie...
Ja rozumiem, ze mozna poczekać, ale który miesiąc.... Czasem to az sie pisac nie chce..
Oj nie chce.. .
Czasem sobie mysle, kiedy o nas pomyślą... Bo to już naprawdę nie jest śmieszne... Mam nadzieję na wyplate zaleglych pieniędzy dosc szybko. Bo nie są to jakies wielkie pieniądze, ale mimo wszystko... Od prawie 4 miesiecy nie ma dla nas tylu pieniążków? Dziwne.. Przeciez od stycznia juz jesteśmy bez pieniędzy..
Pieniądze to też duża motywacja ...a tu nic nie mam .
To prawda. A teraz tkwimy w zawieszeniu, nie wiedząc, co dalej...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dola mam. Facet, z ktieym rozmawiałam o peacy sie nue odzywal. Zadzwonilam dziś do niego, a on dalej nic nie wie, niezdecydowany strasznie. Chyba nic z tego nie będzie...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dola mam. Facet, z ktieym rozmawiałam o peacy sie nue odzywal. Zadzwonilam dziś do niego, a on dalej nic nie wie, niezdecydowany strasznie. Chyba nic z tego nie będzie...
Może coś innego się trafi...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dola mam. Facet, z ktieym rozmawiałam o peacy sie nue odzywal. Zadzwonilam dziś do niego, a on dalej nic nie wie, niezdecydowany strasznie. Chyba nic z tego nie będzie...
Może coś innego się trafi...
Strasznie ciężko o normalną prace, jest początek roku... Podjadę do niego w niedzielę, bo sie tak umowilismy. Ale słabo to widzę...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dola mam. Facet, z ktieym rozmawiałam o peacy sie nue odzywal. Zadzwonilam dziś do niego, a on dalej nic nie wie, niezdecydowany strasznie. Chyba nic z tego nie będzie...
Może coś innego się trafi...
Strasznie ciężko o normalną prace, jest początek roku... Podjadę do niego w niedzielę, bo sie tak umowilismy. Ale słabo to widzę...
A gdzieś do większego marketu nie chce? Może coś szybciej...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Tak to tej pracy niby jest a jak zaczniesz coś szukać to nie ma.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dola mam. Facet, z ktieym rozmawiałam o peacy sie nue odzywal. Zadzwonilam dziś do niego, a on dalej nic nie wie, niezdecydowany strasznie. Chyba nic z tego nie będzie...
Może coś innego się trafi...
Strasznie ciężko o normalną prace, jest początek roku... Podjadę do niego w niedzielę, bo sie tak umowilismy. Ale słabo to widzę...
A gdzieś do większego marketu nie chce? Może coś szybciej...
Zadne biedronki czy tesco... W zyciu..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Tak to tej pracy niby jest a jak zaczniesz coś szukać to nie ma.
Cos sie trafia, ale nic konkretnego..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jutro mam wyjazd z rana... Pewnie do poludnia zejdzie...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dola mam. Facet, z ktieym rozmawiałam o peacy sie nue odzywal. Zadzwonilam dziś do niego, a on dalej nic nie wie, niezdecydowany strasznie. Chyba nic z tego nie będzie...
Może coś innego się trafi...
Strasznie ciężko o normalną prace, jest początek roku... Podjadę do niego w niedzielę, bo sie tak umowilismy. Ale słabo to widzę...
A gdzieś do większego marketu nie chce? Może coś szybciej...
Zadne biedronki czy tesco... W zyciu..
. U mnie co niektórzy życia poza biedronka nie widzą... Ja też bym nie chciala
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dola mam. Facet, z ktieym rozmawiałam o peacy sie nue odzywal. Zadzwonilam dziś do niego, a on dalej nic nie wie, niezdecydowany strasznie. Chyba nic z tego nie będzie...
Może coś innego się trafi...
Strasznie ciężko o normalną prace, jest początek roku... Podjadę do niego w niedzielę, bo sie tak umowilismy. Ale słabo to widzę...
A gdzieś do większego marketu nie chce? Może coś szybciej...
Zadne biedronki czy tesco... W zyciu..
. U mnie co niektórzy życia poza biedronka nie widzą... Ja też bym nie chciala
Bylam kuedys. Kierownikiem byl kolega... Siedzialam 4 godziny na socjalnym i kazali mi czytac o bhp... Ilez mozna.. 4 godz wytrzymalam...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dola mam. Facet, z ktieym rozmawiałam o peacy sie nue odzywal. Zadzwonilam dziś do niego, a on dalej nic nie wie, niezdecydowany strasznie. Chyba nic z tego nie będzie...
Może coś innego się trafi...
Strasznie ciężko o normalną prace, jest początek roku... Podjadę do niego w niedzielę, bo sie tak umowilismy. Ale słabo to widzę...
A gdzieś do większego marketu nie chce? Może coś szybciej...
Zadne biedronki czy tesco... W zyciu..
. U mnie co niektórzy życia poza biedronka nie widzą... Ja też bym nie chciala
Bylam kuedys. Kierownikiem byl kolega... Siedzialam 4 godziny na socjalnym i kazali mi czytac o bhp... Ilez mozna.. 4 godz wytrzymalam...
No widzisz! I dobrze byś miała
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Coś mi się moje dziecko nie odzywa... Zaraz się martwię...