Pogadanki moderatorów : 2016
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Hej,
Z nowym rokiem, nowym krokiem... :)
Wątek moderatorów jest już tradycją, którą chcemy podtrzymywać. Zatem w myśl pomysłu Żanety to jest przestrzeń gdzie dzielimy się uwagami o użytkownikach, pomysłami, propozycjami, uwagami oraz pilnymi sprawami, a także wspiramy się i jesteśmy ze sobą na co dzień :D
Pozdrawiamy cieplutko! <3
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Hej. Glowa mi peka. Siedze w pracy juz 3 godz lenia mam dzis nieziemskiego!!! Po swietach ok. Tak w nocy wialo u nas, ze spalam tylko 2 godz....
Ooo może dziś chocia pracy masz mało..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jak tam kochane moje po świętach? Nie przejadłyście sie?
Całe i zdrowe?
U mnie ok, nie przejadłam się wogóle;) Myślę, co by tu zjeść na kolację;)
A jutro już ''normalny'' dzień. I do pracy na 6 rano...
hahah ja w końcu wczoraj na kolację pojadłam.. jakoś przez święta nie było apetytu..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dzis ludzi malo. Czas sie wlecze, juz dwie kawki wypilAm. A gdzie tu do 14.... Na 15 mam dzis gosci, bedziemy swietowac.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dzis ludzi malo. Czas sie wlecze, juz dwie kawki wypilAm. A gdzie tu do 14.... Na 15 mam dzis gosci, bedziemy swietowac.
Poleci szybko..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dzis ludzi malo. Czas sie wlecze, juz dwie kawki wypilAm. A gdzie tu do 14.... Na 15 mam dzis gosci, bedziemy swietowac.
Poleci szybko..
Jeszcze poltorej godziny... Po pracy jade zaraz chlopakom zalozyc szkla hartowane na telefony i smigam do domu...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jakiegoś dołak załapałam.. beczeć mi się chce.. jakoś tak nic dobrego..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jakiegoś dołak załapałam.. beczeć mi się chce.. jakoś tak nic dobrego..
Hej Agatko. I u mnie dołek....Trzymaj się kochana. Musimy być dzielne...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jakiegoś dołak załapałam.. beczeć mi się chce.. jakoś tak nic dobrego..
Hej Agatko. I u mnie dołek....Trzymaj się kochana. Musimy być dzielne...
Dziękuje kochana! Wiem że musimy ale czasem tak ciężko wytrzymać.. z moim ojcem cienko.. a taki się zrobił okropnie przykry że bez ,,kija" nie podchodz! W pierwszy dzień wróciliśmy a ja co dzień siedzę i beczę..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jakiegoś dołak załapałam.. beczeć mi się chce.. jakoś tak nic dobrego..
Hej Agatko. I u mnie dołek....Trzymaj się kochana. Musimy być dzielne...
Dziękuje kochana! Wiem że musimy ale czasem tak ciężko wytrzymać.. z moim ojcem cienko.. a taki się zrobił okropnie przykry że bez ,,kija" nie podchodz! W pierwszy dzień wróciliśmy a ja co dzień siedzę i beczę..
U mnie tez nieciekawie. Wlasnie jestem z tesciem na chemii. Kochana, trzymaj sie. Ja wiem jak to jest Agatko. Tulam Cie mocno.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jestem wlasnie w Olsztynie. Zrealizowalam bon, mlody jest bogatszy o nowe buty.
- Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
- Posty: 3250
Jakiegoś dołak załapałam.. beczeć mi się chce.. jakoś tak nic dobrego..
Hej Agatko. I u mnie dołek....Trzymaj się kochana. Musimy być dzielne...
Dziękuje kochana! Wiem że musimy ale czasem tak ciężko wytrzymać.. z moim ojcem cienko.. a taki się zrobił okropnie przykry że bez ,,kija" nie podchodz! W pierwszy dzień wróciliśmy a ja co dzień siedzę i beczę..
U mnie tez nieciekawie. Wlasnie jestem z tesciem na chemii. Kochana, trzymaj sie. Ja wiem jak to jest Agatko. Tulam Cie mocno.
Hej dziewczyny,
Rozumiem was doskonale... Moja mama też kiepsko się teraz czuje, chemia strasznie osłabia, ale jakoś dała radę w święta. Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej, bo wyniki się poprawiły, więc musi być dobrze. I u was też
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jakiegoś dołak załapałam.. beczeć mi się chce.. jakoś tak nic dobrego..
Hej Agatko. I u mnie dołek....Trzymaj się kochana. Musimy być dzielne...
Dziękuje kochana! Wiem że musimy ale czasem tak ciężko wytrzymać.. z moim ojcem cienko.. a taki się zrobił okropnie przykry że bez ,,kija" nie podchodz! W pierwszy dzień wróciliśmy a ja co dzień siedzę i beczę..
U mnie tez nieciekawie. Wlasnie jestem z tesciem na chemii. Kochana, trzymaj sie. Ja wiem jak to jest Agatko. Tulam Cie mocno.
Hej dziewczyny,
Rozumiem was doskonale... Moja mama też kiepsko się teraz czuje, chemia strasznie osłabia, ale jakoś dała radę w święta. Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej, bo wyniki się poprawiły, więc musi być dobrze. I u was też
Hej! O matko ile tego teraz wszedzie! Choroby paskudne!
Zdrówka dla Twojej mamy Moniko!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jakiegoś dołak załapałam.. beczeć mi się chce.. jakoś tak nic dobrego..
Hej Agatko. I u mnie dołek....Trzymaj się kochana. Musimy być dzielne...
Dziękuje kochana! Wiem że musimy ale czasem tak ciężko wytrzymać.. z moim ojcem cienko.. a taki się zrobił okropnie przykry że bez ,,kija" nie podchodz! W pierwszy dzień wróciliśmy a ja co dzień siedzę i beczę..
U mnie tez nieciekawie. Wlasnie jestem z tesciem na chemii. Kochana, trzymaj sie. Ja wiem jak to jest Agatko. Tulam Cie mocno.
Hej dziewczyny,
Rozumiem was doskonale... Moja mama też kiepsko się teraz czuje, chemia strasznie osłabia, ale jakoś dała radę w święta. Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej, bo wyniki się poprawiły, więc musi być dobrze. I u was też
Zdrówka dla Twojej Mamy Moniś. Ech, te choróbska.... Normalnie wysiadam...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jestem wlasnie w Olsztynie. Zrealizowalam bon, mlody jest bogatszy o nowe buty.
Młody bardzo szczęśliwy;)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jestem wlasnie w Olsztynie. Zrealizowalam bon, mlody jest bogatszy o nowe buty.
Młody bardzo szczęśliwy;)
No to super!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jestem wlasnie w Olsztynie. Zrealizowalam bon, mlody jest bogatszy o nowe buty.
Młody bardzo szczęśliwy;)
No kupiła w końcu i ja! Mój tez zadowolony. Bałam się że rozmiarów nie dostanę ale były
A nawet sukienkę na sylwestra! Szukałam małemu jeszcze kurtki ale na nic ciekawego nie trafiłam
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jestem wlasnie w Olsztynie. Zrealizowalam bon, mlody jest bogatszy o nowe buty.
Młody bardzo szczęśliwy;)
No kupiła w końcu i ja! Mój tez zadowolony. Bałam się że rozmiarów nie dostanę ale były
A nawet sukienkę na sylwestra! Szukałam małemu jeszcze kurtki ale na nic ciekawego nie trafiłam
Wow, to zakupy ekstra:)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Mam doła i nerwa. Moja szefowa nie potrafi zrozumieć, że nie będę pracować po 10 godzin, że sylwestra chcę wolnego.... Jest okropnie namolna, namawia, kombinuje... A ja nie mam umowy nawet i nie zamierzam pacować w sylewstra ileś tam godzin... Normalnie nerwa mam. Umowy dać to nie, ale pracować najlepiej całymi dniami.... Chore.... Nie ma mowy, nawet mi się nie śni iść w sylwestra na 6 rano do pracy i mieć czas nienormowany, TZN- nie wiem, kiedy skończysz pracę... K..wa ręce mi padają normalnie... A co do umowy, to cisza jak makiem zasiał... Nikt nic nie wie...Chyba daruję sobie tę robotę, bo na umowę chyba nie mam co liczyć...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jestem wlasnie w Olsztynie. Zrealizowalam bon, mlody jest bogatszy o nowe buty.
Młody bardzo szczęśliwy;)
No kupiła w końcu i ja! Mój tez zadowolony. Bałam się że rozmiarów nie dostanę ale były
A nawet sukienkę na sylwestra! Szukałam małemu jeszcze kurtki ale na nic ciekawego nie trafiłam
Wow, to zakupy ekstra:)
Nooo wyprzedaże przecież są okropnie ciasno wszedzie.. już mi się chodzić nie chciało..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Mam doła i nerwa. Moja szefowa nie potrafi zrozumieć, że nie będę pracować po 10 godzin, że sylwestra chcę wolnego.... Jest okropnie namolna, namawia, kombinuje... A ja nie mam umowy nawet i nie zamierzam pacować w sylewstra ileś tam godzin... Normalnie nerwa mam. Umowy dać to nie, ale pracować najlepiej całymi dniami.... Chore.... Nie ma mowy, nawet mi się nie śni iść w sylwestra na 6 rano do pracy i mieć czas nienormowany, TZN- nie wiem, kiedy skończysz pracę... K..wa ręce mi padają normalnie... A co do umowy, to cisza jak makiem zasiał... Nikt nic nie wie...Chyba daruję sobie tę robotę, bo na umowę chyba nie mam co liczyć...
No masz! Może nowy rok będzie lepszy Głowa do góry!