Od kiedy praca hańbi?
Przed chwilką przyszła mi wiadomość na maila, że "Biedronka" poszukuje sprzedawcy-kasjera.
Zadzwoniłam do siostry, bo jej chłopak od 5 lat jest bezrobotny i jakoś jak widać po jego zapale nie zamierza tego zmienić....
Myślałam, że się ucieszy jakby nie było praca w Biedronce moim zdaniem na cały etat lepsza jest niż..bezrobocie
Ale myliłam się....
Moja siostra też się nie garnie...W maju zdaje maturę, właściwie od maja ma wolne poza tymi dniami "maturalnymi"- też jest z zawodu sprzedawcą jak i on.
Mówię jej, Ty chociaż zanieś swoje CV i napisz dyspozycyjność od połowy maja
Wiecie co ona na to? Urząd Pracy im przyśle zawiadomienie jak będzie praca! Normalnie ręce opadają ,a wpada do mnie: "Ty u Ciebie lodówka pełna u mnie Ketchup!"
No i ulubione motto: Jakoś to będzie!
Mojej przyjaciółki mąż pracował prawie rok jako...Śmieciarz- koleżanki jak go widziały na śmieciarce to odwrcacały głowy, tak samo koledzy- przestali go nagle znać
No ale on ma na utrzymaniu żonę z dwójką dzieci- I ja go za to podziwiam!
No niestety, są tacy, co to tylko czekaja aż im wszystko zostanie podane na tacy... A i wtedy wybierają, co lepsze kąski, a te gorsze zostawiają...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
No niestety, są tacy, co to tylko czekaja aż im wszystko zostanie podane na tacy... A i wtedy wybierają, co lepsze kąski, a te gorsze zostawiają...
Widać biedy nie znają.
- Zarejestrowany: 14.01.2011, 10:32
- Posty: 2868
Agusia, to jest czyste lenistwo!!!! Nic innego, a z takim nastawieniem do życia, daleko nie zajdą...... Może kilka dobitnych słów, by im przemówiło do rozsądku...
A mi się tak trochę ,wydaje że zadużo ,załatwia się zanich ,tak trochę idą drogą na skróty ,spróbujcie im odciąc ,zasilanie może ,wtedy coś się zmieni ,bo narazie wszyscy myślą tylko nie sami zainteresowani ,muszą przyjąc odpowiedzialnośc za siebie i ,,wyrosnąc z pieluch''bo inaczej nic nie zrobicie
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
AGUŚ - to prawda "ręce opadają" - widocznie tak rwą się do pracy, że czasu nie mają by ja podjąć...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
A mi się tak trochę ,wydaje że zadużo ,załatwia się zanich ,tak trochę idą drogą na skróty ,spróbujcie im odciąc ,zasilanie może ,wtedy coś się zmieni ,bo narazie wszyscy myślą tylko nie sami zainteresowani ,muszą przyjąc odpowiedzialnośc za siebie i ,,wyrosnąc z pieluch''bo inaczej nic nie zrobicie
Kiedyś był program w TV, na osiedli ludzie nie płacili za mieszkania jakieś spóldzielcze. Odłączyli im kablowkę. Ból niesamowity, natychmiast zaczeli spałacac.
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
Coś w temacie...
http://rodzynek11122.blog.onet.pl/Socjal-po-polsku,2,ID422485741,n
No niestety, są tacy, co to tylko czekaja aż im wszystko zostanie podane na tacy... A i wtedy wybierają, co lepsze kąski, a te gorsze zostawiają...
Widać biedy nie znają.
Najdziwniejsze jest to, z enawet ci, co są na dnie, często żądają od życia wszystkiego od razu i pod nos...
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
No niestety, są tacy, co to tylko czekaja aż im wszystko zostanie podane na tacy... A i wtedy wybierają, co lepsze kąski, a te gorsze zostawiają...
Widać biedy nie znają.
Najdziwniejsze jest to, z enawet ci, co są na dnie, często żądają od życia wszystkiego od razu i pod nos...
Tak, bo myślą, że Ci co mają trochę wiecej/lub dużo więcej- to ktoś im to dał za darmo. Ci co mają , pracują na to.Wyjątki się zdarzają ze spadkami.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Dopiero trafiłam na ten temat.
Ale zaskakująca sytuacja!
Co za dziwne wartości wyznają ci ludzie opisani w pierwszym poście!
Wypada tylko życzyć, aby znaleźli pracę , która "nie hańbi" ( ciekawa, jaka to jest).
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
dobrze im tak jak jest. po co pracowac jak mozna nie pracować ale tylko trzeba miec z czego zyc
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
dobrze im tak jak jest. po co pracowac jak mozna nie pracować ale tylko trzeba miec z czego zyc
No właśnie...
tym bardziej, że praca w Biedronce jest teraz zupełnie inaczej oceniana niż kilka lat temu, gdy były te afery z pracownikami.
- Zarejestrowany: 19.02.2012, 11:09
- Posty: 231
Jak jeszcze bylismy z mezem para to on pracowal przy stawianiu pomnikow, wywalal obornik ale przynajmniej mial na dyskoteke czy na prezent dla mnie i ja sie nie wstydze ze tak zarabial teraz pracuje w ikei i tez jest dobrze ale mowie jak zarabial inaczej to nie mogl znalesc kobiety bo kazda ze to wstyd takiego chlopa miec a ja jestem dumna ze tak zarabial zeby mi zaimponowac. Pamietam jak mo kupil drogie malutkie perfumy wiedzialam potem jaka cena bo w rossmann zobaczylam szczeka mi opadla ze nosil te ciezkie marmury zeby mi takie DROGIE perumy kupic to chyba byly Gabriela Sabatini
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja tam wiem jedno, żadna praca nie hańbi!!!! Czy to sprzątaczka, czy dyrektor... Każdy zarabia na ten grosz, aby móc zyć.
hanbi dla tych ktorym sie tylka nie chce ruszyc do pracy. Inna sprawa jezeli faktycznie pracy nie ma, czy nie ma warunkow, zeby ktos poszedl do pracy, a inna kiedy ktos ma podawana prace na tacy, ale non stop mu cos nie pasuje.
Moja córka bardzo mi chorowała , pracowałam w biurze moja kochana pani dyrektor zaproponowała mi pracę sprzątającej biura po południu Było to dla mnie wybawieniem , nie wstydziłam się Natomiast moja sąsiadka dała mi odczuć tą moją "degradację" Po roku wróciłam na swoje stanowisko Nie należy się pracy wstydzić
- Zarejestrowany: 23.03.2014, 21:35
- Posty: 39
Proponuję ten sposób zarabiania, gdyż on naprawdę działa.
Proszę wejść w http://moneygift.eu/?usr=miro212 i zapoznać się z treścią.
Jeżeli jesteś zainteresowaną osobą, proszę o zarejestrowanie się przez ten link
http://moneygift.eu/?usr=miro212
To nie jest żadne oszustwo.
Mój znajomy, też jest w tym programie i już po piątym dniu, wpłynęła na jego konto pierwsza wpłata.
Na początku można namówić znajomych i kogoś z rodziny, żeby szybko kasa się zwróciła a później samo zacznie się kręcić.
W razie wątpliwości, odpowiem na każde pytanie miro212@op.pl