Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
23 kwietnia 2010 13:39 | ID: 197523
marcel pobawił się z rówieśnikiem.teraz je jabłuszko a ja zajrzałam do was i zaraz szykuję obiad,bo chłopaki wrócą za godzinkę
23 kwietnia 2010 13:45 | ID: 197528

23 kwietnia 2010 14:08 | ID: 197559

z 5 złotych pewnie więcej dostałaś 
mąż musiał dzisiaj do gdańska na zajęcia jechać zaprał laptopka a prędkość mojego komp stacjonarnego mnie chyba zaraz dobije!!! 
23 kwietnia 2010 14:30 | ID: 197592
ja i moja kuchnia....

23 kwietnia 2010 14:34 | ID: 197599

z 5 złotych pewnie więcej dostałaś 
mąż musiał dzisiaj do gdańska na zajęcia jechać zaprał laptopka a prędkość mojego komp stacjonarnego mnie chyba zaraz dobije!!! 

23 kwietnia 2010 14:36 | ID: 197601
23 kwietnia 2010 14:39 | ID: 197602
po południu podobno teście mają zajrzeć.cud 
23 kwietnia 2010 15:15 | ID: 197635
23 kwietnia 2010 15:17 | ID: 197638
23 kwietnia 2010 15:46 | ID: 197650
bo już pachnie... i się chce... bo dzisiaj pierwsza to baaardzo wcześnie była... jak nigdy zresztą...
23 kwietnia 2010 15:48 | ID: 197652
czy dobre było.... hihihi....
23 kwietnia 2010 15:49 | ID: 197653
23 kwietnia 2010 15:58 | ID: 197661
po kilkudniowym wyjeździe szkoleniowym nareszcie na swoim krześle, nareszcie przy swoim laptopie z kawą w swojej filiżance. Kawa zrobioną na domiar tego przez męża;)
23 kwietnia 2010 16:36 | ID: 197667
i zostawiam wszytsko , gdyż własnie mój syn stanął przede mna w pełnym umundurowaniu z rozkazem do wypełnienia: "mamo idziemy na rower! "
23 kwietnia 2010 17:03 | ID: 197674
moja kofffana wnusia dzisiaj przyjedzie... ale ja mam nosa... zadzwoniłam do starszego syna... bo dzisiaj nie zgłosił się na gg... brak słoneczka... a jak to matka serce boli, że może coś się stalo i dzwonie do niego a on... a ja jestem u Ani... znaczy się u córki, nie wierzyłam więc ją do telefonu poprosiłam ale w tle słyszałam Oliwcię... hihihi... i córa powiedziała, że dzisiaj póżniej przyjadą... wow... ale się cieszę... chociaż będą nocowali u swatów ale i tak się cioeszę, że swojego ukochanego wnusiaka zobaczę i pościskam....
23 kwietnia 2010 17:04 | ID: 197675
po kilkudniowym wyjeździe szkoleniowym nareszcie na swoim krześle, nareszcie przy swoim laptopie z kawą w swojej filiżance. Kawa zrobioną na domiar tego przez męża;)

23 kwietnia 2010 17:25 | ID: 197688
po kilkudniowym wyjeździe szkoleniowym nareszcie na swoim krześle, nareszcie przy swoim laptopie z kawą w swojej filiżance. Kawa zrobioną na domiar tego przez męża;)
23 kwietnia 2010 17:31 | ID: 197694
23 kwietnia 2010 17:37 | ID: 197702

23 kwietnia 2010 17:40 | ID: 197705

Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!