Tragedie obok nas...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
... ten tragiczny wypadek gdzie zginęło dziecko i młoda kobieta wydarzył się około 17km od naszej miejscowości. O tej godzinie słyszeliśmy sygnały karetek. Ja pomyślałam, że może jedzie do jakiegoś wypadku ale, że aż tak tragicznego w skutkach nawet nie pomyślałam...
Kierowca śmiertelnie potrącił kobietę w ciąży i dzieckoKobieta w ciąży i jej półtoraroczny syn zginęli w wypadku, do którego doszło w sobotę w miejscowości Kociołki koło Gołdapi (Warmińsko-mazurskie). Kierowca, który potrącił śmiertelnie dwoje pieszych, miał w wydychanym powietrzu 0,26 promila alkoholu - podała policja.
Jak poinformowała Mariola Plichta z warmińsko-mazurskiej policji, do wypadku doszło, gdy kierowca osobowego volvo omijał grupę pieszych idących drogą, wtedy wpadł w poślizg i uderzył w 25-letnią kobietę i jej syna także idących poboczem.
Więcej TUTAJ.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
W czerwcu zmarł mój przyjaciel, którego nzałam całe swoje życie Dostał zator u już go nie uratowali miał zaledwie 35 lat i szmat życia przed sobą, był niepełnosprawny. Zawsze się o wszystkich troszczył do wszystkich dzwonił pisał z zapytaniem jak się kto czue itp. Zostawił swojego również niepełosprawnego brata (zktórym również się przyjaźnię) i dziewczynę chorą na stwardnienie rozsiane, którj stan po tej tragedii znacznie sie pogorszył. Strasznie przezyłam to zdarzenie... nadal do końca sie nie pozbierałam, a napewno do końca życia nie zapomnę pogrzebu, na którym nawet ksiądz płakał... Pamiętamtylko, że nie mogłam wytrzymać w kościele przy trumnie i musiałam wyjść na zewnątrz i gdy po mszy pochód wyszedł z kościoła zobaczyłam brata zmarłego spojeżeliśmy sobie w oczy i w tym momęcie w obu nas wszystkie tamy poszły... widoku jego twarzy nie zapomnę.... cały czas go wspieram...
U nas popełniła samobójstwo kobieta 78 lat skoczyła do Parsęty...
Rozmawiałam właśnie z koleżanką i teraz siedzę w szoku. W środę był wypadek w Danii, furgonetka została zmiażdzona przez 2 tiry. 2 polaków zginęło na miejscu. Jeden z nich to szwagier tej koleżanki.
Straszna tragedia..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Rozmawiałam właśnie z koleżanką i teraz siedzę w szoku. W środę był wypadek w Danii, furgonetka została zmiażdzona przez 2 tiry. 2 polaków zginęło na miejscu. Jeden z nich to szwagier tej koleżanki.
Straszna tragedia..
Współczucia dla rodziny...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Rozmawiałam właśnie z koleżanką i teraz siedzę w szoku. W środę był wypadek w Danii, furgonetka została zmiażdzona przez 2 tiry. 2 polaków zginęło na miejscu. Jeden z nich to szwagier tej koleżanki.
Straszna tragedia..
Smutne!!!
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
matka mojej byłej wychowanki urodziła syna . Radość w rodzinie wielka , córka rozpoczęła naukę w gimnazjum , teraz upragniony syn . 2 tygodnie po porodzie kobieta poczuła się bardzo źle , poszła do lekarza . Była podejrzewana o torbiele , okazało się , że ma bardzo złośliwy i rozsiany nowotwór . Jej dni , a nawet godziny są już policzone . Jestem w szoku . Ciągle o niej myślę . Co musi czuć kobieta , która urodziła upragnionego syna i musi go zostawić . Myśłę też o jej córce . W ubiegłym roku pożegnała swoją ukochaną babcię , teraz traci mamę . Ciągle nurtuje mnie jedno pytanie : Dlaczego ?
ta kobietka przegrała walkę z tym paskudztwem . Odeszła dzisiaj rano . Śpieszmy się kochać ludzi ...
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
matka mojej byłej wychowanki urodziła syna . Radość w rodzinie wielka , córka rozpoczęła naukę w gimnazjum , teraz upragniony syn . 2 tygodnie po porodzie kobieta poczuła się bardzo źle , poszła do lekarza . Była podejrzewana o torbiele , okazało się , że ma bardzo złośliwy i rozsiany nowotwór . Jej dni , a nawet godziny są już policzone . Jestem w szoku . Ciągle o niej myślę . Co musi czuć kobieta , która urodziła upragnionego syna i musi go zostawić . Myśłę też o jej córce . W ubiegłym roku pożegnała swoją ukochaną babcię , teraz traci mamę . Ciągle nurtuje mnie jedno pytanie : Dlaczego ?
ta kobietka przegrała walkę z tym paskudztwem . Odeszła dzisiaj rano . Śpieszmy się kochać ludzi ...
U nas ostatnio bardzo dużo ludzi w wieku 40-55 lat umiera z powodu nowotworów, w kosmos latamy, a lekarstwa na to paskudztwo nadal nie możemy wynaleźć
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
matka mojej byłej wychowanki urodziła syna . Radość w rodzinie wielka , córka rozpoczęła naukę w gimnazjum , teraz upragniony syn . 2 tygodnie po porodzie kobieta poczuła się bardzo źle , poszła do lekarza . Była podejrzewana o torbiele , okazało się , że ma bardzo złośliwy i rozsiany nowotwór . Jej dni , a nawet godziny są już policzone . Jestem w szoku . Ciągle o niej myślę . Co musi czuć kobieta , która urodziła upragnionego syna i musi go zostawić . Myśłę też o jej córce . W ubiegłym roku pożegnała swoją ukochaną babcię , teraz traci mamę . Ciągle nurtuje mnie jedno pytanie : Dlaczego ?
ta kobietka przegrała walkę z tym paskudztwem . Odeszła dzisiaj rano . Śpieszmy się kochać ludzi ...
U nas ostatnio bardzo dużo ludzi w wieku 40-55 lat umiera z powodu nowotworów, w kosmos latamy, a lekarstwa na to paskudztwo nadal nie możemy wynaleźć
ta kobieta miała tylko 35 lat . W ubiegłym tygodniu odbyły się chrzciny jej synka ...
matka mojej byłej wychowanki urodziła syna . Radość w rodzinie wielka , córka rozpoczęła naukę w gimnazjum , teraz upragniony syn . 2 tygodnie po porodzie kobieta poczuła się bardzo źle , poszła do lekarza . Była podejrzewana o torbiele , okazało się , że ma bardzo złośliwy i rozsiany nowotwór . Jej dni , a nawet godziny są już policzone . Jestem w szoku . Ciągle o niej myślę . Co musi czuć kobieta , która urodziła upragnionego syna i musi go zostawić . Myśłę też o jej córce . W ubiegłym roku pożegnała swoją ukochaną babcię , teraz traci mamę . Ciągle nurtuje mnie jedno pytanie : Dlaczego ?
ta kobietka przegrała walkę z tym paskudztwem . Odeszła dzisiaj rano . Śpieszmy się kochać ludzi ...
U nas ostatnio bardzo dużo ludzi w wieku 40-55 lat umiera z powodu nowotworów, w kosmos latamy, a lekarstwa na to paskudztwo nadal nie możemy wynaleźć
ta kobieta miała tylko 35 lat . W ubiegłym tygodniu odbyły się chrzciny jej synka ...
Wobec takich tragedi jesteśmy bezradni Cieszmy się tym co mamy i szanujmy się nawzajem
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
matka mojej byłej wychowanki urodziła syna . Radość w rodzinie wielka , córka rozpoczęła naukę w gimnazjum , teraz upragniony syn . 2 tygodnie po porodzie kobieta poczuła się bardzo źle , poszła do lekarza . Była podejrzewana o torbiele , okazało się , że ma bardzo złośliwy i rozsiany nowotwór . Jej dni , a nawet godziny są już policzone . Jestem w szoku . Ciągle o niej myślę . Co musi czuć kobieta , która urodziła upragnionego syna i musi go zostawić . Myśłę też o jej córce . W ubiegłym roku pożegnała swoją ukochaną babcię , teraz traci mamę . Ciągle nurtuje mnie jedno pytanie : Dlaczego ?
ta kobietka przegrała walkę z tym paskudztwem . Odeszła dzisiaj rano . Śpieszmy się kochać ludzi ...
U nas ostatnio bardzo dużo ludzi w wieku 40-55 lat umiera z powodu nowotworów, w kosmos latamy, a lekarstwa na to paskudztwo nadal nie możemy wynaleźć
ta kobieta miała tylko 35 lat . W ubiegłym tygodniu odbyły się chrzciny jej synka ...
Wobec takich tragedi jesteśmy bezradni Cieszmy się tym co mamy i szanujmy się nawzajem
Basiu - uważam dokładnie tak samo . Cieszmy się każdą chwilą , bo zycie jest kruche ...
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
Dziadek męża ma ostry atak białaczki:( 79 lat. Wczoraj zaczęli mu podawać chemię, w maju miał operację i żadne badania nic nie wykryły, a tu półtora tygodnia temu okazało sie że to białaczka...dają dziadkowi do roku zycia...strasznie nie mogę tego przeboleć bo Kocham go jak swojego dziadka...Mam nadzieję ,że będzie czuć się o wiele lepiej niż do tej pory, bo jest strasznie słaby, nie ma siły nawet podnieść się samemu z łóżka. Po operacji woreczka żółciowego był w lepszej kondycji fizycznej niż teraz...Tak bardzo bym chciała żeby on nie cierpiał...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dziadek męża ma ostry atak białaczki:( 79 lat. Wczoraj zaczęli mu podawać chemię, w maju miał operację i żadne badania nic nie wykryły, a tu półtora tygodnia temu okazało sie że to białaczka...dają dziadkowi do roku zycia...strasznie nie mogę tego przeboleć bo Kocham go jak swojego dziadka...Mam nadzieję ,że będzie czuć się o wiele lepiej niż do tej pory, bo jest strasznie słaby, nie ma siły nawet podnieść się samemu z łóżka. Po operacji woreczka żółciowego był w lepszej kondycji fizycznej niż teraz...Tak bardzo bym chciała żeby on nie cierpiał...
Są takie choroby, które powodują cierpienie a my swoim bliskim nie możemy pomóc - to jest najgorsze w tym wszystkim. Trzymam kciuki za zdrówko dziadka !!!
Zmarła młoda dziewczyna 20 lat na anoreksję Mieszkała obok w domu jednorodzinnym Znałam ją od dziecka...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dowiedziałam się, że moja koleżanka, która zawsze ścinała mi włosy, ma raka. Młodziutka dziewczyna, ma 27 lat. Niestety jest już w tym stanie, ze operacji nikt nie chce się podjąć. W tamtym tygodniu dostała pierwszą chemię- najsilniejszą...
Dowiedziałam się, że moja koleżanka, która zawsze ścinała mi włosy, ma raka. Młodziutka dziewczyna, ma 27 lat. Niestety jest już w tym stanie, ze operacji nikt nie chce się podjąć. W tamtym tygodniu dostała pierwszą chemię- najsilniejszą...
Boże młoda kobieta Całe życie przed nią Że to dotyka młodych ludzi....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dowiedziałam się, że moja koleżanka, która zawsze ścinała mi włosy, ma raka. Młodziutka dziewczyna, ma 27 lat. Niestety jest już w tym stanie, ze operacji nikt nie chce się podjąć. W tamtym tygodniu dostała pierwszą chemię- najsilniejszą...
Boże młoda kobieta Całe życie przed nią Że to dotyka młodych ludzi....
Guz już jest nieoperacyjny i są przerzuty..Najprawdopodobniej miała raka conajmniej od trzech lat...
Dowiedziałam się, że moja koleżanka, która zawsze ścinała mi włosy, ma raka. Młodziutka dziewczyna, ma 27 lat. Niestety jest już w tym stanie, ze operacji nikt nie chce się podjąć. W tamtym tygodniu dostała pierwszą chemię- najsilniejszą...
Boże młoda kobieta Całe życie przed nią Że to dotyka młodych ludzi....
Guz już jest nieoperacyjny i są przerzuty..Najprawdopodobniej miała raka conajmniej od trzech lat...
A gdzie ma tego raka? Może coś zaniedbała...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dowiedziałam się, że moja koleżanka, która zawsze ścinała mi włosy, ma raka. Młodziutka dziewczyna, ma 27 lat. Niestety jest już w tym stanie, ze operacji nikt nie chce się podjąć. W tamtym tygodniu dostała pierwszą chemię- najsilniejszą...
Boże młoda kobieta Całe życie przed nią Że to dotyka młodych ludzi....
Guz już jest nieoperacyjny i są przerzuty..Najprawdopodobniej miała raka conajmniej od trzech lat...
A gdzie ma tego raka? Może coś zaniedbała...
Rak piersi z przerzutami...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Dowiedziałam się, że moja koleżanka, która zawsze ścinała mi włosy, ma raka. Młodziutka dziewczyna, ma 27 lat. Niestety jest już w tym stanie, ze operacji nikt nie chce się podjąć. W tamtym tygodniu dostała pierwszą chemię- najsilniejszą...
skoro będzie miała chemię to znaczy , że jest jeszcze dla niej jakaś szansa , bądźmy dobrej myśli ...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dowiedziałam się, że moja koleżanka, która zawsze ścinała mi włosy, ma raka. Młodziutka dziewczyna, ma 27 lat. Niestety jest już w tym stanie, ze operacji nikt nie chce się podjąć. W tamtym tygodniu dostała pierwszą chemię- najsilniejszą...
skoro będzie miała chemię to znaczy , że jest jeszcze dla niej jakaś szansa , bądźmy dobrej myśli ...
Tak Alinko... Ale gdyby zakwalifikowałaby sie na operację wtedy szanse jej byłby większe... lekarz powiedział, że zrobi wszystko, żeby wstrzymać chorobę na tyle na ile sie da. Jesli się nie da, wtedy zrobi wszystko, aby ona nie cierpiała... Czyli wielkich nadzieji nie ma...