W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
                                   3 listopada 2011 13:42 | ID: 673971
                  3 listopada 2011 13:42 | ID: 673971
              
Zupka gotowa...zjadłam Centowi mięsko:(((( Powiem ze to przez mój podwyższony cukier
                                   3 listopada 2011 13:47 | ID: 673974
                  3 listopada 2011 13:47 | ID: 673974
              
Wróciłam od lekarza.Kasę w aptece zostawiłam.I jestem jeszcze bardziej z tego powodu chora :)
                                   3 listopada 2011 13:48 | ID: 673975
                  3 listopada 2011 13:48 | ID: 673975
              
Zupka gotowa...zjadłam Centowi mięsko:(((( Powiem ze to przez mój podwyższony cukier
Cwaniara 
                                   3 listopada 2011 13:49 | ID: 673976
                  3 listopada 2011 13:49 | ID: 673976
              
Wróciłam od lekarza.Kasę w aptece zostawiłam.I jestem jeszcze bardziej z tego powodu chora :)
Oj Aniu tulam 
                                   3 listopada 2011 13:52 | ID: 673977
                  3 listopada 2011 13:52 | ID: 673977
              
Wróciłam od lekarza.Kasę w aptece zostawiłam.I jestem jeszcze bardziej z tego powodu chora :)
Oj Aniu tulam 
Dziękuje Grażynko 
                                   3 listopada 2011 14:13 | ID: 673987
                  3 listopada 2011 14:13 | ID: 673987
              
Witajcie kochani:) Ale dzis się dziło:)) Jechałam z Iławy z otwartą tylknią klapą w samochodzie i modliłam się, żeby nie spotkać policji:))) A zmarzłam niemiłosiernie...
 A zmarzłam niemiłosiernie...
                                   3 listopada 2011 14:15 | ID: 673992
                  3 listopada 2011 14:15 | ID: 673992
              
Witajcie kochani:) Ale dzis się dziło:)) Jechałam z Iławy z otwartą tylknią klapą w samochodzie i modliłam się, żeby nie spotkać policji:))) A zmarzłam niemiłosiernie...
 A zmarzłam niemiłosiernie...
O to faktycznie niezła jazda była - WITAJ !!!
                                   3 listopada 2011 14:17 | ID: 673995
                  3 listopada 2011 14:17 | ID: 673995
              
Witajcie kochani:) Ale dzis się dziło:)) Jechałam z Iławy z otwartą tylknią klapą w samochodzie i modliłam się, żeby nie spotkać policji:))) A zmarzłam niemiłosiernie...
 A zmarzłam niemiłosiernie...
O to faktycznie niezła jazda była - WITAJ !!!
Cześć Grażynko:) Normalnie śmiałam się jak głupi do sera przez całą drogę:)))
                                   3 listopada 2011 14:19 | ID: 673998
                  3 listopada 2011 14:19 | ID: 673998
              
Witajcie kochani:) Ale dzis się dziło:)) Jechałam z Iławy z otwartą tylknią klapą w samochodzie i modliłam się, żeby nie spotkać policji:))) A zmarzłam niemiłosiernie...
 A zmarzłam niemiłosiernie...
Witaj Żanetko,a czemu miałaś otwarta klapę??
                                   3 listopada 2011 14:24 | ID: 674007
                  3 listopada 2011 14:24 | ID: 674007
              
Witajcie kochani:) Ale dzis się dziło:)) Jechałam z Iławy z otwartą tylknią klapą w samochodzie i modliłam się, żeby nie spotkać policji:))) A zmarzłam niemiłosiernie...
 A zmarzłam niemiłosiernie...
Witaj Żanetko,a czemu miałaś otwarta klapę??
Witaj Aniu:) Drzwi wieźliśmy do domku:) Właśnie Mąż próbuje wybić stare, ale pewnie dziś się Mu to nie uda. Siedzą twardo:)
                                   3 listopada 2011 14:29 | ID: 674009
                  3 listopada 2011 14:29 | ID: 674009
              
Witajcie kochani:) Ale dzis się dziło:)) Jechałam z Iławy z otwartą tylknią klapą w samochodzie i modliłam się, żeby nie spotkać policji:))) A zmarzłam niemiłosiernie...
 A zmarzłam niemiłosiernie...
Witaj Żanetko,a czemu miałaś otwarta klapę??
Witaj Aniu:) Drzwi wieźliśmy do domku:) Właśnie Mąż próbuje wybić stare, ale pewnie dziś się Mu to nie uda. Siedzą twardo:)
Jak już drzwi kupujecie tzn.że remont ma się ku końcowi.
                                   3 listopada 2011 14:30 | ID: 674010
                  3 listopada 2011 14:30 | ID: 674010
              
Ja się zbieram. Muszę jeszcze jechać do DHL z przesyłką do Warszawy, a potem alergolog - ja mam końcówkę testów, a potem idziemy ze mną i z Młodym na wizytę i ocenę tego co nam wyszło. I może po wizycie pojedziemy w końcu wybrać okulary dla Tymka?
Do jutra.
                                   3 listopada 2011 14:33 | ID: 674012
                  3 listopada 2011 14:33 | ID: 674012
              
Ja się zbieram. Muszę jeszcze jechać do DHL z przesyłką do Warszawy, a potem alergolog - ja mam końcówkę testów, a potem idziemy ze mną i z Młodym na wizytę i ocenę tego co nam wyszło. I może po wizycie pojedziemy w końcu wybrać okulary dla Tymka?
Do jutra.
Do jutra Kasiu 
                                   3 listopada 2011 14:41 | ID: 674018
                  3 listopada 2011 14:41 | ID: 674018
              
Witajcie kochani:) Ale dzis się dziło:)) Jechałam z Iławy z otwartą tylknią klapą w samochodzie i modliłam się, żeby nie spotkać policji:))) A zmarzłam niemiłosiernie...
 A zmarzłam niemiłosiernie...
Witaj Żanetko,a czemu miałaś otwarta klapę??
Witaj Aniu:) Drzwi wieźliśmy do domku:) Właśnie Mąż próbuje wybić stare, ale pewnie dziś się Mu to nie uda. Siedzą twardo:)
Jak już drzwi kupujecie tzn.że remont ma się ku końcowi.
Hehehe - tak już jej wcześniej napisałam...
                                   3 listopada 2011 14:43 | ID: 674019
                  3 listopada 2011 14:43 | ID: 674019
              
Ja się zbieram. Muszę jeszcze jechać do DHL z przesyłką do Warszawy, a potem alergolog - ja mam końcówkę testów, a potem idziemy ze mną i z Młodym na wizytę i ocenę tego co nam wyszło. I może po wizycie pojedziemy w końcu wybrać okulary dla Tymka?
Do jutra.
HEJKA KASIU 
                                   3 listopada 2011 14:45 | ID: 674020
                  3 listopada 2011 14:45 | ID: 674020
              
Pranko powieszone i coś słoneczko się skryło - feee...  Czekam na mężusia to sobie kawusię po obiadku wypijemy...
Czekam na mężusia to sobie kawusię po obiadku wypijemy...
                                   3 listopada 2011 14:47 | ID: 674023
                  3 listopada 2011 14:47 | ID: 674023
              
A ja juz podwieczorek jem, bo cukier spadł mi do 87 godzine po obiedzie...chyba za mało zjadłam
                                   3 listopada 2011 14:49 | ID: 674026
                  3 listopada 2011 14:49 | ID: 674026
              
A ja juz podwieczorek jem, bo cukier spadł mi do 87 godzine po obiedzie...chyba za mało zjadłam
Aniu skąd mam glukometr???
                                   3 listopada 2011 14:50 | ID: 674028
                  3 listopada 2011 14:50 | ID: 674028
              
A ja juz podwieczorek jem, bo cukier spadł mi do 87 godzine po obiedzie...chyba za mało zjadłam
Aniu skąd mam glukometr???
Dostałam w poradni. Muszę oddać po porodzie.
                                   3 listopada 2011 15:14 | ID: 674044
                  3 listopada 2011 15:14 | ID: 674044
              
Cościk moja bezprzewodowa myszka komputerowa strajkuje, chyba dlatego, że "nowy" monitor mam...
Taką chyba teraz sobie sprawię - mam A4Tech.

Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!