Psy bernardyny.

Albo drzewko ;)

Wiecie co,nasz Ares nie kopię sobie dołków w upalne dni.Szuka sobie chłodnego miejsca ale nie kopie.Dzisiaj pływał w jeziorze.

Mój Tolek u rodziców też nie kopie :) Też zazwyczaj szuka chłodnego miejsca i tam się kładzie.

A mój się boi wody:((( Nie mam już spososbów, aby go schłodzić....

Ciekawe, co by z kwiatka lub drzewka zostało, gdyby znów zaczął kopać;)))) raczej bezcelowe jest sadzenie czegokolwiek na podwórku:) W tamtym roku miałam gladiole...Pojawił się Beti i co? Po kwiatkach:))))

Mój Beti dziś się nasłuchał...Nakrzyczałam na niego, bo wyniósł mi mojego adidasa!!! Nie pogryzł go, bo nie zdążył....

Ale Beti nie wynosił nigdy MOICH butów!!! Innych domowników- owszem:) Mąz "pozbył" sie nowych butów, dzieci kapcie też poszły w zapomienie, a tu teraz za moje się wziął!!! Ale mam nauczkę- chować buty do szafki:)))

moja birma spi z moimi kapciami :) nie gryzie ale musi "czuć" he he ze pancia jest blisko...:DDD to dobrze o Twoim psie swiadczy :D zawsze chce byc blisko Ciebie :) nawet jesli maja to byc buty :)

Powinnaś być na to przygotowana, że twoich nie oszczędzi ....ha, ha....

Wstawilam zdjęcie Betiego:) Robiłam jakieś dwa miesiące temu:) Postaram sie uaktualnić, bo teraz jest zdecydowanie większy:)))

Jest więksy, ale umaszczenie ma to samo:))) Wstawię fotkę całego Betiego i mojej ręki w jego pysku:)))

Wstawiłam:)))) Zamiast wirtualnie wzdychać, to byś przyjechała i powzdychała "na żywo":)))

Wczoraj oglądałam program na TTV Uwaga po uwadze Myślywy zastrzelił psa sąsiada , właśnie bernardyna Popłakałam się ! Jeszcze próbowali go ratować , leżał pod kroplówką Niestety nie udało się To jakiś psychol , jaki był agresywny do reporterów Sprawa znajdzie swój finał w sądzie Powinni go przykładnie ukarać..

no to przyjezdzam do Was na opalanie :)

No to super:)))) Podaj termin i pakuj śmiało:) jako jiepracująca osoba( albo pracująca inaczej), mam wolne wszystkie terminy:)))

Ja też mam miękkie serduszko, i takie sprawy bardzo mnie poruszają...Poza tym bernardyny są łagodne...Nie wierzę, żeby takie pies chciał zrobić komuś krzywdę...Chyba, że był do tego wytresowany.

Wiecie co? Mój Beti pokazuje ''charakterek'' i zaczyna nie słuchać...Oj, jak się potrafi spsocić małemu....Wcale mi się to nie podoba.... Ale tylko do mniejszych od siebie '' się  przystawia''..... Chyba muszę coś z tym zrobić, aby poczuł, kto tu rządzi.....