Nauczyciel-duma czy upokorzenie? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Nauczyciel-duma czy upokorzenie?

122odp.
Strona 2 z 7
Odsłon wątku: 31956
Avatar użytkownika Melisa
MelisaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
  • Posty: 8231
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 12:24 | ID: 297537
Moja znajoma studiowała 5 lat żeby zostać nauczycielem angielskiego. W końcu się udało! Marzenia się spełniają ;)  Kiedy zaczęła pracować miała wrażenie, że przespała 100 lat i nie wiedziała co się dzieje. Teraz pracuje w monopolowym i jest jej lepiej, finansowo i ...nerwowo Kiedyś w sporze nauczyciel- uczeń, to ten pierwszy miał rację, teraz ma rację uczeń i rodzice. Autorytet nauczyciela wciąż spada, dlaczego tak sie dzieje? Za sprawą żenująco niskich pensji? a może... No właśnie, czy my dorośli szanujemy nauczycieli??? Czy brak autorytetu w szkole jest wychowawczy dla naszych dzieci?
Avatar użytkownika Melisa
MelisaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
  • Posty: 8231
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 15:14 | ID: 297653
To nie powinno też recytować wiersza przed klasą?
Ulinka napisał 2010-09-25 17:12:12
Stanie w kącie, czyli wystawienie dziecka na widok publiczny na forum klasy, jest według mnie bardzo upokarzające. Spróbujcie wyobrazić sobie, co czuje dziecko.
Avatar użytkownika Melisa
MelisaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
  • Posty: 8231
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 15:15 | ID: 297655
Będzie super ;)
Ulinka napisał 2010-09-25 17:13:59
Ok, napiszę artykuł o kulturze stosowania kary i nagrody.
Avatar użytkownika Ulinka
UlinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
  • Posty: 6675
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 15:15 | ID: 297656
Melisa napisał 2010-09-25 17:14:22
To nie powinno też recytować wiersza przed klasą?
Naprawdę uważasz, że jest to to samo?
Avatar użytkownika Melisa
MelisaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
  • Posty: 8231
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 15:19 | ID: 297659
Wiersz przed klasą to też może być bardzo stresująca sytuacja!
Avatar użytkownika aśka r
aśka rPoziom:
  • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
  • Posty: 3249
25
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 15:19 | ID: 297660
Ulinka napisał 2010-09-25 17:12:12
Stanie w kącie, czyli wystawienie dziecka na widok publiczny na forum klasy, jest według mnie bardzo upokarzające. Spróbujcie wyobrazić sobie, co czuje dziecko.
Ulinko dziecko nie stoi tam w nagrodę tylko z powodu jakiegoś występku i jeżeli nauczyciel wyraźnie powie za co to nie myślę że jest to upokorzenie. Myślę że za przewinienia jakaś kara musi być i tyle. Co innego jeżeli nauczyciel tak sobie wstawia ucznia do kąta tylko po to żeby pokazać kto tu rządzi.
Avatar użytkownika Ulinka
UlinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
  • Posty: 6675
26
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 15:22 | ID: 297661
Pozostaję przy swoim. Nie chodzi tu o stres, a o godność.
Użytkownik usunięty
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 września 2010, 15:33 | ID: 297668

    Uważam jak Ulinka:  

    Publiczne stawianie dziecka do kąta jest uchybieniem jego godności.   Jest to metoda we współczesnej dydaktyce zupełnie niedopuszczalna.

    Użytkownik usunięty
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 września 2010, 15:37 | ID: 297670
      Aha.. Słyszałam, że w jednej ze szkół wciąż wystawiają  na publiczne napiętnowanie uczniów na apelu. Co tydzień stoją pod pręgierzem szkolne łobuziaki ku karze i przestrodze dla innych. Zgroza do kwadratu!
      Avatar użytkownika aśka r
      aśka rPoziom:
      • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
      • Posty: 3249
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 września 2010, 15:50 | ID: 297675
      Wsadzanie do więzienia za kradzieże i inne przewinienia to też uchybienie godności człowieka? Najlepiej dzieci oprawić w ramki i pozwalać na wszystko a potem się dziwić czemu się źle zachowują? Ja uważam że im wcześniej wie że za przewinienia jest konkretna kara tym mniej go to potem dziwi w przyszłości. A jak wolisz w innych słowach to napiszę że każde zachowanie ma swoje konsekwencje i dzieci o tym też muszą wiedzieć.
      Elenai napisał 2010-09-25 17:33:18

      Uważam jak Ulinka:  

      Publiczne stawianie dziecka do kąta jest uchybieniem jego godności.   Jest to metoda we współczesnej dydaktyce zupełnie niedopuszczalna.

      Użytkownik usunięty
        30
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 16:04 | ID: 297681
        Oj, Asko... Twoje dzieci- Twoje sposoby wychowywania. Nawet nie probuję w nie ingerować. W wychowywaniu cudzych obowiązują jednak ustalone standardy. Stawianie publiczne dziecka do kąta- jest nie do przyjęcia.
        Avatar użytkownika alanml
        alanmlPoziom:
        • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
        • Posty: 30511
        31
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 16:10 | ID: 297682
        Gdybyście znali moją nauczycielkę polskiego z liceum ... byliśmy dumni mając taką nauczycielkę a ona była dumna jako nauczyciel. I tu jest pies pogrzebany ale taki nauczyciel to skarb, jeden na milion.
        DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
        Avatar użytkownika Isabelle
        IsabellePoziom:
        • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
        • Posty: 21159
        32
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 17:51 | ID: 297726
        alanml napisał 2010-09-25 18:10:12
        Gdybyście znali moją nauczycielkę polskiego z liceum ... byliśmy dumni mając taką nauczycielkę a ona była dumna jako nauczyciel. I tu jest pies pogrzebany ale taki nauczyciel to skarb, jeden na milion.
        Ulinka uważa inaczej;) Ulinko zapewne proporcje znasz odwrotne bo sama wywodzisz się z tego środowiska. I współczuć mi już nie musisz co najwyżej mojemu synowi kiedy zacznie już edukację. Ale mam nadzieję, ze trafi na tych z powołaniem....bo mimo wszystko szanuję ten zawód:) Spotkałam ostatnio koleżankę. Dziewczyna z 3 dzieci, życie jej nie rozpieszczalo. Ale nie poddała się, skończyła studia i jest świetna w tym co robi. Pracuje w polacówce szkolnej. Móiwiła mi - Iza jak zaczynałam pracę w tej szkole myślałm, ze nareszcie wszystko będzie normalne - szefowie (obie przeszłyśmy mobbing szefostwa), koledzy, pensja na czas.... Po 3 latach normalna to jest tylko pensja...Nie spotkałam wcześniej tak specyficznego środowiska jak nauczycielskie... To nie są moje słowa Ulinko i nie podaję ich by szkalować mówię tylko, że nie wszyscy nauczyciele mają powołanie i nie wszyscy są wzorem. Ale znam i takich którzy naprawdę sie starali! I do dzis pamiętają swych  uczniów a ja pamiętam to czego mnie nauczyli. Ostatnio miałam przykład- oglądałam wystep przedstawienia polsko-niemieckiego w wykonaniu młodzieży...I proferorowie się postarali- pięknie i nowatorsko wyszlo. I im się chciało. Dlatego nie generalizuję, że autorytetów nie ma ale jest ich naprawdę niewiele.
        Słońce wstało zwariowało...
        Avatar użytkownika moniczka81
        moniczka81Poziom:
        • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
        • Posty: 9066
        33
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 17:57 | ID: 297727
        Jestem nauczycielką, uczę właśnie w gimnazjum (tzn uczyłam bo teraz przerwa z wiadomych przyczyn). Powiem szczerze lubię to co robię. Dla mnie moja praca to nie tylko nauczenie konkretnego materiału ale również pomoc uczniom w ich problemach. Cały czas powtarzam że jeśli coś się dzieje złego zawsze mogą przyjść i porozmawiać i postaramy się znaleźć jakieś rozwiązanie. Fakt zarobki są kiepskie i pod koniec roku szkolnego człowiek nie wie jak się nazywa ze zmęczenia. Dodajmy do tego fanaberie ministerstwa..... ale dalej lubię to co robię.
        Avatar użytkownika Ulinka
        UlinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
        • Posty: 6675
        34
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 19:17 | ID: 297779
        Isabelle napisał 2010-09-25 19:51:34
        Ulinko zapewne proporcje znasz odwrotne bo sama wywodzisz się z tego środowiska. I współczuć mi już nie musisz co najwyżej mojemu synowi kiedy zacznie już edukację. Ale mam nadzieję, ze trafi na tych z powołaniem....bo mimo wszystko szanuję ten zawód:) To nie są moje słowa Ulinko i nie podaję ich by szkalować mówię tylko, że nie wszyscy nauczyciele mają powołanie i nie wszyscy są wzorem.
        Podkreślałam niejednokrotnie w różnych wątkach, że nie ma takich samych ludzi, każdy jest inny. Są dobrzy i źli nauczyciele, tak samo jak dobrzy i źli bywają pracownicy socjalni, sprzedawcy, czy urzędnicy. Nigdy jednak nie posunęłam się do krytyki, osądu całej grupy zawodowej.
        Isabelle napisał 2010-09-25 19:51:34
        alanml napisał 2010-09-25 18:10:12
        Gdybyście znali moją nauczycielkę polskiego z liceum ... byliśmy dumni mając taką nauczycielkę a ona była dumna jako nauczyciel. I tu jest pies pogrzebany ale taki nauczyciel to skarb, jeden na milion.
        Ulinka uważa inaczej;)
        Jeden nauczyciel dobry na milion? No cóż, pozostaje więc uczyć dzieci w domu, najlepiej samemu, bo prawdopodobieństwo trafienia na tego dobrego nauczyciela, jednego na milion,  jest znikome. Tak Izo, ja uważam inaczej. Może właśnie dlatego, że spotykam na co dzień wielu bardzo dobrych nauczycieli i uważam, że Wasza ocena jest krzywdząca. Gorszych też spotykam, ale w zdecydowanej mniejszości. Jeden dobry na milion ? Marszczę brew
        Avatar użytkownika Isabelle
        IsabellePoziom:
        • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
        • Posty: 21159
        35
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 19:32 | ID: 297788
        Oczywiście, że w każdej grupie zawodowej są i dobrzy i źli parcownicy. Ulinko napisałam że nie wszyscy.... I że ufam, ze mój syn trafi na tych z powołaniem. To właśnie napisałam. Ulinko wybacz ale naprawdę myślę, ze tych z powołaniem jest mniej:( Dlaczego więc mam pisac że jest inaczej? I nie chcę tymi stwierdzeniami nikogo urazić. To są wyłacznie moje odczucia. Nie zadna norma czy prawidłowość.
        Słońce wstało zwariowało...
        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        36
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 19:41 | ID: 297791
        alanml napisał 2010-09-25 18:10:12
        Gdybyście znali moją nauczycielkę polskiego z liceum ... byliśmy dumni mając taką nauczycielkę a ona była dumna jako nauczyciel. I tu jest pies pogrzebany ale taki nauczyciel to skarb, jeden na milion.
        Ala,chyba Ją znam,bo tez miałam z Nią doczynienia.Ale masz rację!Ona se w kaszę nie dała dmuchać i każdy wiedział jakich zasad ma przestrzegać.
        Avatar użytkownika Joll
        JollPoziom:
        • Zarejestrowany: 26.10.2009, 10:20
        • Posty: 256
        37
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 19:41 | ID: 297792
        Przeczytałam wszystkie posty w tym wątku i smutno mi się zrobiło. 
        Znam wielu nauczycieli, widzę jak pracują, jedni lepiej, inni gorzej - jak wszędzie. 
        Temat jest o autorytecie. Każdy musi sobie na niego zasłużyć, nauczyciel też. Nie zgodzę się jednak z twierdzeniem, że większość nauczycieli jest złych, bez powołania. Każdy, kto tak twierdzi powinien chociaż tydzień popracować z naszymi kochanymi dziećmi i nami rodzicami, i dopiero wtedy wydawać sądy.
        Avatar użytkownika Isabelle
        IsabellePoziom:
        • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
        • Posty: 21159
        38
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 19:50 | ID: 297796
        Joll napisał 2010-09-25 21:41:12
        Przeczytałam wszystkie posty w tym wątku i smutno mi się zrobiło. 
        Znam wielu nauczycieli, widzę jak pracują, jedni lepiej, inni gorzej - jak wszędzie. 
        Temat jest o autorytecie. Każdy musi sobie na niego zasłużyć, nauczyciel też. Nie zgodzę się jednak z twierdzeniem, że większość nauczycieli jest złych, bez powołania. Każdy, kto tak twierdzi powinien chociaż tydzień popracować z naszymi kochanymi dziećmi i nami rodzicami, i dopiero wtedy wydawać sądy.
        Tak...jak każdy powinien popracować w pomocy społecznej a potem wydawać sądy czy nalezy interweniować w niektórych wypadkach czy nie. A potem się oburzamy, ze pomoc społeczna nic nie robiła! Te przypadki można porównać.   Joll to niemożliwe byśmy pracowali we wszystkich zawodach! Opinie społeczne nie biorą się znikąd...każdy ma jakieś doświadczenia. I myślę, że należy o nich mówić. Tak jak w przypadku nauczycieli jak i innych zawodów.
        Słońce wstało zwariowało...
        Avatar użytkownika Ulinka
        UlinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
        • Posty: 6675
        39
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 19:55 | ID: 297799
        Isabelle napisał 2010-09-25 21:50:59
        Tak...jak każdy powinien popracować w pomocy społecznej a potem wydawać sądy czy nalezy interweniować w niektórych wypadkach czy nie. A potem się oburzamy, ze pomoc społeczna nic nie robiła! Te przypadki można porównać. 
        Nie wydaję sądów, tym bardziej negatywnych o pomocy społecznej. Nawet bez pracy w pomocy społecznej, wiem jak trudna jest to praca i jak oddpowiedzialna. Oburza mnie zawsze piętnowanie wszystkich pracowników, za przewinienie, czy niedopatrzenie jednego.
        Avatar użytkownika Isabelle
        IsabellePoziom:
        • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
        • Posty: 21159
        40
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 września 2010, 19:58 | ID: 297801
        Ulinka napisał 2010-09-25 21:55:55
        Isabelle napisał 2010-09-25 21:50:59
        Tak...jak każdy powinien popracować w pomocy społecznej a potem wydawać sądy czy nalezy interweniować w niektórych wypadkach czy nie. A potem się oburzamy, ze pomoc społeczna nic nie robiła! Te przypadki można porównać. 
        Nie wydaję sądów, tym bardziej negatywnych o pomocy społecznej. Nawet bez pracy w pomocy społecznej, wiem jak trudna jest to praca i jak oddpowiedzialna. Oburza mnie zawsze piętnowanie wszystkich pracowników, za przewinienie, czy niedopatrzenie jednego.
        Nigdzie nie napisałm, ze TY wydajesz sądy.... I myślę, że dalsza moja dyskusja w tym temacie juz nic do niego nie wniesie...
        Słońce wstało zwariowało...