Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3
A ja wlasnie umowilam mala na lapisowanie bo juz 3 miechy minely od ostatniego. Poza tym mam zapierdziel w pracy, zreszta Ewelinka sie przekonala jak dlugo przesylka szla, to takie akcje ostatnio u nas to norma i stado wscieklych klientow ktorzy potrzebowali towar na juz ehhhhh
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Hej hej :) u nas pogoda do a my siedzimy w domu, szału można dostać... zresztą ogólnie jakaś nerwowa jestem ostatnio...
Monia nic nam się nie chwali ale dziś mają rocznicę ślubu
Z tej okazji życzę Wam dużo dużo
szczęścia, miłości i pociechy z Blanki oraz kolejnych dzieci :)
Niech Wam się życie układa bajkowo, tak jak sobie wymarzyliście :)
hej hej
Dario to życzę spokoju w pracy!
Ale ambitne plany macie dziewczyny (Ewelinka i Ola) :p my na dziś mamy Szkraby, no i powinniśmy w tym czasie zrobić zakupy ale mam lenia totalnego. To potwierdzanie to śmiechu warte - ja byłam we wtorek. wpisujesz PESEl dziecka i się podpisujesz. Panie nie znają żadnych szczegółów. Dostałam tylko karteczkę z terminem zebrania itam się wsyzstkiego dowiem :) bynajmniej u nas tak jest.
Kurcze mamy dziś 4 rocznicę ślubu, ale nie chce mi się nic robić - między nami znów sytuacja napięta więc wcale nie mam ochoty szykowac jakiś niespodzianek.
A u nas rano było brzydko, szaro, mgliście a teraz wyszło piękne słoneczko - ciekawe na jak długo. Pewnie na czas jak bedę w pracy :p
Hej hej :) u nas pogoda do a my siedzimy w domu, szału można dostać... zresztą ogólnie jakaś nerwowa jestem ostatnio...
Monia nic nam się nie chwali ale dziś mają rocznicę ślubu
Z tej okazji życzę Wam dużo dużo
szczęścia, miłości i pociechy z Blanki oraz kolejnych dzieci :)
Niech Wam się życie układa bajkowo, tak jak sobie wymarzyliście :)
no właśnie się pochwaliłam, uprzedziłaś mnie o kilka sekund :p
dziękuję :* oby ta miłość się odnalazła w nas ;)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu Moniś :)
U mnie P. ma wolne dwa dni. Dziś byliśmy na kontroli z małym u neonatologa ze wzgledu na moją tarczyce i cukrzyce. Wszystko jest ok. Mały mial usg glowki i pobrana krew. Ale na wynki z krwi musimy czekac do pon. Kubuś waży juz 4300 ! Klusek mały :P
No to ładnie Kubusiek na wadze przybiera.
Dziękuję :*
A ja za chwilę kończe pracę, bo z okazji Światowego Dnia Rodziny, ludzie którzy mają dzieci do 18 r. ż. mogą iśc 2 godziny szybciej do domu :p ale nam szef prezent zrobił :)
O jak fajnie Moniko :)
A B. tak nei ma aby się przydało dziś :)
Byłyśmy w przedszkolu, podpisałyśmy, na zajeciach też zostałyśmy 2 godziny, Ola padnięta aż muszę ja zupą nakarmić :) chyba mi padnie zaraz no i musze jakies kino sprawdzić :)
Moniko z okazji rocznicy życzę abyście dostrzegali piękno i szczęście w codzienności którą tworzycie, abyście dostrzegali siebie i byli dla siebie najważniejsi, i abyście zawsze pamiętali otym jak bardzo się kochacie! :) miłego dnia!
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Paula wy to pracusie :)
ja czekam na B ma byc za chwile to kupi bulke tartą bo nie mam jak Oli kotleta zrobić a ona na nocniku tworzy :P
u nas wieje mocno, nic nie pada ale nawet ciepło, i też mam nadzieję, że zimne lato się nie sprawdzi.
- Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
- Posty: 876
a ja dziś o siebie zadbałam i pomalowałam i ściełam troszkę włoski bo już masakra była..dobrze, że mam siostrę fryzjerkę to już wie co i jak :-)
pogoda niby ciepła ale wiało okropnie brrr a Antoś też miał dziś swoje humory :-( płakał bez powodu i ciągle się wkurzał nie wiem czemu..oby jutro było lepiej bo mąż jedzie po pracy na mecz do Gdańska więc calutki dzień sami będziemy...ale obiecał wyskoczyć tylko we dwoje na romantici weekend za tydzień więc zobzczymy!!!!!
ale czy ja bez Antka wytrzymam..
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
hej hej, dziewczyny zapracowane i cisza...
U nas deszczu cd - to już 3 dzień kiedy ciągle pada, wieje, że mało głowy nie urwie a my kisimy się w domu :/ a Filipowi coraz głupsze pomysły do głowy z nudów pzychodzą :) ale poprawa pogody ma nastąpić więc głupio wierzę, że prognozy na przyszły tydzień i moje wymarzone 27 stopni się sprawdzą :)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Michaśka ja wczoraj też byłam u fyzjera :) troszkę pocieniowałam włosy bo byly strasznie ciezkie...
Paulinko mam nadzieje ze słoneczko szybko do Was wróci :)
My dziś mamy wizyte poloznej . I pewnie dzień zleci jak szalony.
A na obiad dziś robię szczawiówkę :)
Paula to ja wysyłam Ci promienie słoneczka, bo u nas o dziwo jest od rana :p jakoś super ciepło nie jest, bo wieje mocny, zimny wiatr ale jest słonko :)
A jaki kolor będzie w korytarzu?
A Blanka dziś idzie na podcięcie do fryzjera. Marudzi że nie chce ale ja nie potrafię tych jej kręciołów obiąć porzadnie, potem są jedne dłuższe drugie krótsze :p Też bym musiała się wybrać do fryzjera, ale obecnie jest na etapie chęci na długie włosy, zapuszczam i są już nawet całkiem fajnej długości więc boję sie, że fryzjer mi za dużo obciacha. chyba koleżnakę namówię żeby same końcówki mi podcięła.
Dziewczynki dzięki waszym życzeniom pojawił się w naszym związku jakiś znak nadzieii :p wczoraj p. nwet zrobił pyszną sałatkę na kolację z okazji rocznicy ;) no i wieczór był też całkiem miły nie licząc jakiejść godziny, której w ogóle nie pamiętam, bo znów miałam mój napad bólu głowy. Na szczęście po silnej tabletce i chwilowej drzemce przeszło i byłam zdolna do dalszego działania :p
A ja nie robię dziś obiadu, bo Młoda u babci to u niej się załapiemy, mają byc kluski z serków - nie przepadam, ale z braku laku zjem.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Moniko dziękuję za przesyłkę - dotar ła mega szybko :) słońce się pokazało i zaraz zabieram młodego na podwórko bo przyjdzie zwariować :D super, że wieczór się udał :D
kolor będzie byle jaki haha bo za rok planujemy robić schody i takie tam inne pierdoły więc tym razem tylko odświeżamy i rozjaśniamy korytarz, chętnie bym to zrobiła w tym roku ale niestety docieplenie domu pochłonie nam wszystkie oszczędności i finansowo nie damy rady zrobić jeszcze schodów
Asiu ja strasznie nie lubiłam gdy położna przychodziła, bo raz, że nigdy się nie zapowiadała i czasami potrafiła wpaść o 7!! rano gdy jeszcze spaliśmy; na pierwszą wizytę przyszła jak ja leżałam jeszcze z Filipem w szpitalu i jeszcze miała pretensje, że specjalnie jechała (a miała 200m) :P
a na obiad dziś u nas bardzo zdrowe i mało kaloryczne naleśniki z nutellą :D
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Dziewczyny poratujcie mnie. Gdzie mogę kupić miętowe leginsy w rozm 62? Może gdzieś widziałyście jak robiłyście zakupy dla swoich dam :)
A ja miałam tylko jedną wizytę położnej:
"Pani sobie świetnie radzi to ja już nie bedę więcej przychodzic, bo tyle dzieci się teraz urodziło, a koleżanka na chorobowym i ja sama jestem...a Pani tak super, że pojadę do tych co sobie nie radzą"
Tak położne z mojego szpitala odwiedzają młode matki z Bydgoszczy ;)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
A ja miałam tylko jedną wizytę położnej:
"Pani sobie świetnie radzi to ja już nie bedę więcej przychodzic, bo tyle dzieci się teraz urodziło, a koleżanka na chorobowym i ja sama jestem...a Pani tak super, że pojadę do tych co sobie nie radzą"
Tak położne z mojego szpitala odwiedzają młode matki z Bydgoszczy ;)
rozbawiłaś mnie :)
dobra uciekam bo to słońce zaraz pewnie zniknie :P
Dziewczyny poratujcie mnie. Gdzie mogę kupić miętowe leginsy w rozm 62? Może gdzieś widziałyście jak robiłyście zakupy dla swoich dam :)
Nie widziałam ale mogę zobaczyć i Ci kupić jak będą :) dałabym znać sms'em że kupiłam
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
No to trafilyscie na niezłe polozne...
Ja na swoją nie narzekam. Konkretna babka i bardzo zyciowa :) zawsze zadzwonie do mnie czy moze przyjsc i jest zawsze punktualna :)