Pączusie

Składniki

500 g mąki
8 żółtek
3/4 szklanek cukru
200 g stopionego masła
cukier waniliowy
80 g drożdży
1,5 szklanki ciepłego mleka
2 łyżki spirytusu
cukier puder
powidła (ja miałam śliwkowe, ale chyba do tego przepisu bardziej pasują różane)
smalec do smażenia

Sposób przyrządzenia

Mniamuśny przepis na ostatkowe pączki:

Zaczynamy od włożenia drożdży, łyżki mąki, łyżki cukru i pół szklanki mleka do miseczki albo głębokiego kubka, wymieszania składników dokładnie i pozostawienia w ciepłym miejscu pod ściereczką do wyrośnięcia.

W tym czasie żółtka połączyć z cukrem i cukrem waniliowym i ucierać na puszystą kremową masę (najlepiej i najszybciej wychodzi to miksując żółtka w misce/garnku ustawionym na garnku z gorącą gotującą się wodą, czyli na parze).

Podrośnięte drożdże dodać do przesianej mąki, dodając utarte żółtka z cukrem. Ciasto wyrabiamy rękami dodając co chwilę tyle ciepłego mleka by w efekcie uzyskać ciasto miękkie pulchne sprężynujące, ale nie rzadkie. W następnej kolejności dodajemy ciepłe (nie gorące) roztopione masło i wyrabiamy ciasto do momentu aż będzie odchodziło od rąk i od miski dodając pod koniec 2 łyżki spirytusu.

Takie ciasto przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia (u mnie w mieszkaniu jest ciepło więc szybko wyrosło).

Gdy solidnie wyrośnie, przekładamy na posypaną mąką stolnicę (ewentualnie drewniany szeroki blat) i lekko rozwałkowujemy. Pączki robimy nakładając łyżeczką powidło, przykrywając drugą stroną ciasta i wycinamy pączka za pomocą szklanki (wychodzą wtedy śliczne okrąglutkie pączki, które prawie automatycznie się zlepiają, albo tylko troszkę trzeba im pomóc). Układamy ja na 15min do wyrośnięcia na posypanym mąką miejscu przykrywając ściereczką.

W garnku rozgrzewamy tłuszcz i smażymy w nagrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor (mi się tym razem wsypało odrobinę mąki która się przypaliła i stąd brązwy a nie złoty kolor pączków ;) więc trzeba uważać). Wyjmujemy i układamy na talerzu przykrytym papierowym ręcznikiem a na koniec posypujemy cukrem pudrem.


Wychodzą naprawdę pysznościowe pączusie ;)