On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 341391 |
Nadesłane przez: anetaab dnia 11-10-2011 23:19
Dziś nareszcie po dość długiej przerwie udło nam się spotkać na wspólny spacerek z Madzią i Piotruśkiem- ostatnio trwał okres kwarantanny- Madzię rozłozyło, a i chłopaki katarowali.
Nigdy nie polubię chodzenia do dentysty.
Pani Beata jest przesympatyczna, bardzo ja lubię ,
co nie zmienia faktu, że nie cierpię rownocześnie :) za tortury, którym mnie poddaje.
Poszłam leczyć niebolący ząb, wróciłam z bólem, na sczęście już przeszło.
Nadesłane przez: anetaab dnia 11-10-2011 00:00
ah co to był za dzień...
dobrze, że już się kończy
marudzący synusio, boląca głowa
do tego przefantatyczna rozmowa z cyklu moich ulubionych - bo na gg
nowy lepszy dzień tak??
oby!
tego życzę sobie i wszystkim