Ja i onKategorie: Rodzicielstwo, Ślub i związek, Żyj chwilą Liczba wpisów: 141, liczba wizyt: 234987 |
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 14-11-2018 20:17
Dziś coś pozytywnego.A mianowicie... od 2 tyg.pracuje.Jak narazie jest to umowa próbna ale zawsze jest to coś.Nie jest łatwo bo praca stojąca,ale ją polubiłam.Niestety mój uraz nogi daje o sobie znaki.Zobaczymy jak to będzie.Jak na razie nie chcę zapeszać.
Jak to zwykle bywa...rozchorowałam sie.No przecież taki okres że niby ciepło ale jak wiaterek zawiał to mnie przeleciał i po zawodach.No przecież jak ja chora to już i chłop chory-umierający.Jak naradzie odpukać młody z nas wszystkich jeszcze trzyma fason,ale jak długo to nie wiadomo.
Tak jak myślałam...tatuś się przestał interesować i generalnie święty spokój.