dziecinka
2010.11.30 12:20
Dobry artykuł. Pokazuje ciekawe spojrzenie na problem utraty pracy.
monaaa71
2010.11.30 09:20
na szczęście jeszcze nie przeżyliśmy takiej sytuacji,ale wyobrażam sobie jak ważne musi być wtedy wsparcie najbliższych...serduszka małe dwa...
castilla
2010.11.30 08:43
jak się jest samemu, to trzeba dbać w pojedynkę o siebie i o dziecko i też się da! Tylko jeden problem związany z pracą, by ją utrzymać i żadnego wparcia - choć czasem to może łatwiej, bo nie dośc że taki facet nie pomoże, to jeszcze zajmować się jego problemami z brakiem pracy i jeszcze pretensje, że to pewnie nasza wina? Pewnie to dziecka wina? :)Myślenie - to najcięższa praca, dlatego tak niewielu ludzi się jej podejmuje
czerwona panienka
2010.11.27 21:30
Kasiella napisał 2010-11-27 21:29:39Odpowiedź na #8czerwona panienka napisał 2010-11-27 21:27:00Od stycznia będę musiała wspierać mamę szykuje się u nich redukcja zwalniają 100 osób w tym mamę 100 OsóbChyba Zartujesz? MasakraWspółczuję Twojej MamieNiestety firma straciła dużego kontrahenta i 100 osób traci pracę :(www.lukaszbaranowski.com
Kasiella
2010.11.27 21:29
Odpowiedź na #8czerwona panienka napisał 2010-11-27 21:27:00Od stycznia będę musiała wspierać mamę szykuje się u nich redukcja zwalniają 100 osób w tym mamę 100 OsóbChyba Zartujesz? MasakraWspółczuję Twojej Mamie
czerwona panienka
2010.11.27 21:27
Od stycznia będę musiała wspierać mamę szykuje się u nich redukcja zwalniają 100 osób w tym mamę www.lukaszbaranowski.com
Kasiella
2010.11.27 21:24
Myślę,że wsparcie dla osoby która traci pracę jest bardzo ważne.To Bardzo Trudne. Nie miałam z mężem jeszcze takiej sytuacji.I mam nadzieję,że to Nam się nie zdarzy. Strata pracy jest czymś bardzo stresującym dla kobiety jak i dla mężczyzny.Jest wiele małżeństw,które mają kredyty,spłaty rat na głowie I NAGLE JEDNO Z WAS TRACI PRACĘ.To TY musisz teraz zapewnic swojej rodzinie Byt. Nie Należy ze Soba walczyć.Ważne jest zrozumienie,wsparcie... Tak jak napisała annas82 ,,Po to jest się w związku żeby miec oparcie w tej drugiej osobie w złych i dobrych chwilach!''
madalenadelamur
2010.11.27 19:53
Ja straciłam pracę tuż po ślubie.Miałam wielkie wsparcie ze strony męża.Później kiedy ja otrzymałam pracę mąż ją stracił i mógł liczyć na moje wsparcie.Jakoś nie sprzeczaliśmy się w tej kwestii.Zresztą teraz mąż jest zadowolony,że nie jest już Piekarzem.Te wszystkie nocki,zmęczenie,dzienne spanie.Masakra Teraz już jest tak jak powinno być.
anusia
2010.11.27 19:53
to było dawno temu 14 lat- ale wtedy oparciem okazała sie moja mama- siedziała ze mną dzień i noc ,bo nie spałam, przestałam jeść, potem wspierała mnie przy wysyłaniu podań i jak jechałam w ciemno do warszawywiecie? zapomniałam o tym i chyba nigdy nie podziękowałam mamie za to wsparcie i obecność!
Isabelle
2010.11.27 19:45
A kiedy Wam zdarzyło się stracić pracę- kto Was najbardziej wspierał?Słońce wstało zwariowało...
Mama Tymka
2010.11.27 14:30
Jak straciłam pracę to nieocenione okazało się wytedy wsparcie mojego Małżonka - dużo o tym rozmawiał ze mną, dodawał otuchy, wysłuchiwał kiedy się żaliłam że znowu się nie udało, wynajdywał oferty i proponował aplikowanie... nie wymuszał tylko proponował. Jestem Mu bardzo wdzięczna za te 4 miesiące. Bo najważniejsze w takiej sytuacji jest mieć kogoś obok siebie kto wie, że jesteś wartościowym człowiekiem i wierzy że ci się uda. Mój mężczyzna nr 2
annas82
2010.11.27 14:24
To na pewno trudna sytuacja, ale tak jak napisano w artykule trzeba wspierać partnera, pomagać mu znaleść cos nowego.W końcu może zdażyć się to i jej i jemu. Po to jest się w związku żeby miec oparcie w tej drugiej osobie w złych i dobrych chwilach!Dum spiro, spero.
centaurek
2010.11.27 14:14
Święte słowa!Join me to the Other Side, Nightside of the Paradise...