Zmarszczki - prawdy i mity

Ja używam 2 kremów przeciwzmarszczkowych kremów na noc i jeden pod oczy. Niestety najbardziej drażnią mnie zmarszczki pod oczami i chyba najtrudniej je zatuszować.

A ja już w lustro nie patrze, używam kremów, nigdy nie paliłam i się nie opalałam ....kiedyś trzeba spojrzeć wlustro i powiedzieć no trudno zestarzałaś się kobitko...Wszysto pięknie, ale dlaczego ta starość jest taka brzydka??????? 

Podobno Panu Bogu wszystko się udało oprócz... starości.

Ja zaczynam używać serum... a jeśli chodzi o zmarszczki - to jak się uśmiechnę to mam ich "zatrzęsienie" wokół oczu :(

Te wokół oczu, te od śmiechu, to są nawet ładne, gorzej z innymi.

Słyszałam, że osoby przy kości mają mniejszy problem ze zmarszczkami, bo tłuszcz wypycha skórę. No i szczerze powiedziawszy to jak tak patrzę na siebie i rówieśniczki to wydaje się, ze to prawda.

To prawda. Skóra z tłuszczykiem nie starzeje się tak szybko jak bez niego. Tłuszczyk wypycha zmarszczki i nie powoduje wiotczenia skóry. Czyli są dwa wyjścia:
- być "przy kości" bez zmarszczek
- być szczupłym ze zmarszczkami
Sama nie wiem, która opcja jest lepsza

Powiem Wam szczerze, ze ostatnio odwiedzila mnie kolezanka, ktora ma 25 lat i zmarszczki pod oczami wieksze niz nie jedna 35 latka. Zszokowalo mnie to, bo dawno Jej nie widzialam. Wiem, ze palila duuuzo papierosow dziennie, teraz zaprzestala, bo jest w ciazy. Wiem, ze dieta tez ma wplyw na wystepowanie zmarszczek, tylko zastanawiam sie w jakim stopniu. Ta kolezanka jada wlasciwie same tluste potrawy, smazone miesa i ogolnie odzywia sie niezdrowo. Nie wiem, czy to takze ma AZ TAKI wplyw na jej cere?

Podobno największy wpływ na cerę mają:
- papierosy
- promienie słoneczne
- odżywianie
potem
- zanieczyszczenie środowiska
- stres
- przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach (bardzo wysuszają skórę)

Zmarszczki to jedno, a jeszcze wraz z wiekiem zaczyna opadać skóra na twarzy i samam nie wiem już co jest gorsze. Rozmawialam ze lekarzem–specjalistą na ten temat i doktor Wasiluk twierdzi, że najbardziej skuteczne na odmlazanie skóry są lasery. Kurcze nie wiem, czy odważyłam się na taki zabieg, w końcu to dość inwazyjne, ale z drugiej strony nie aż tak jak tradycyjny lifting, bo pod nóż napewno bym się nie położyła, co to to nie. 

W kremy nie bardzo wierzę. Botoks - bym sie bał, przecież to obce ciało w organizmie, skalpel -różnie to się kończy.

Mięsień twarzy wiotczeje i nie pomoże nic, poza jednym.

Trzeba koniecznie  doprowadzić ten witczejący mięsień do pełnej sprawności a jak potrzeba, to  również usunać trochę tkanki tłuszczowej. Jak to zrobić? Jechać  na miesiąc do SPA reklamowanego w TWN - koszt jedynie 21600 lub do Sulejówka, do Instytutu Tradycyjnej Medycyny Chińskiej Prowadznego przez firmę BAAS - koszt kilkuset złotych za kilka zabiegów. Już po pierwszym zabiegu 60-70 procentowa poprawa. Kolejne doprowadzają mięśnia do pełnej sprawności. Kazy rozsądny medyk z dalekiegowschodu powie że w pierwszej kolejności należy usuwać przyczyny powstawania zmarszczek a nie skutki. Z chwilą usuniecia przyczyn, skutki same znikają. W następnej klejności zalecane jest kilka zabiegów utrwalajacych to co zostalo naprawione. Taka jest filozofia medycyny orientalnej. Oczywiście wybór pozostawiam Paniom.Pozdrawiam 

Polecam naturalne metody i maseczkę z banana:

Polecam z olejkami: makadamia, marula i araganowy krem z bielendy, skóra juz po kilku stosowaniach jest bardziej gładka i odpowienio nawilżona;-)