Wątek:

Wysokie obcasy

15odp.

Strona 1 z 1

Odsłon wątku: 6437

Użytkownik usunięty

24 sierpnia 2008, 17:57 | ID: 4692

Z zazdrością obserwuję kobiety, które lawirują po naszych dziurawych chodnikach w butach na wysokich obcasach. Ja nawet na tzw. "wielkie wyjścia" zawsze wybieram wygodne, niskie buty, choć z moim wzrostem (164) dodatkowych kilka cm nie zaszkodziłoby. Czy wysokie obcasy mogą być wygodne? Czy wszystkie kobietki na nich robią dobrą minę do złej gry, przedkładając modę nad wygodę?

puellaPoziom:

Zarejestrowany: 04.07.2008, 06:21
Posty: 508

25 sierpnia 2008, 07:33 | ID: 4703

Uwielbiam wysokie obcasy! Noga z czasem przyzwyczaja się, że pracują nieco inne mięśnie niż w butach na płaskim obcasie i jest naprawdę wygodnie. Poza tym nogi wyglądają w szpilkach rewelacyjnie - nie wyobrażam sobie bez nich życia, choć do pracy zakładam zazwyczaj buty z obcasem ok. 3-4 centymetrowym. Ale wypatrzyłam sobie ostatnio fioletowe czółenka z obcasem ok. 6 cm i chyba sobie sprezentuję na urodziny ;)

oliwkaPoziom:

Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
Posty: 161880

25 sierpnia 2008, 07:42 | ID: 4705

Również cały czas preferowałam pantofle na wysokim obcasie, a i nóżka niczego sobie wygląda - tu zgadzam się z puellą. Z biegiem lat... niestety... muszę nosić na niższym ale od czasu do czasu wracam do wysokich :)

ULAPoziom:

Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
Posty: 6183

25 sierpnia 2008, 07:45 | ID: 4706

Joasiu ja mam dokładnie tyle samo wzrostu co Ty i chociaż nie czuję się niska to muszę przyznać, że nie wyobrażam sobie chodzenia na niskim obcasie - z wysokością obcasa nie schodzę poniżej 9 cm

Od kiedy pamiętam zakładałam na nogi szpilki mamy i paradowałam po domu i tak się przyzwyczaiłam. Szpilki noszę niezbyt często, bo tak jak mówisz nasze chodniki pozostawiają wiele do życzenia - ale przeważnie mam buty na koturnie albo platformie, które są bardzo, bardzo wygodne

Użytkownik usunięty

25 sierpnia 2008, 08:02 | ID: 4709

Obcasy to jeden z symboli kobiecości, mają też w sobie trochę nonszalancji, kokieterii, drapieżności i subtelności zarazem. Dlatego połączone z nogami aż do ziemi stanowią całość :) Ale serio - trzeba to lubić - bo na siłę nigdy nic dobrego nie wynika.

vampirellaPoziom:

Zarejestrowany: 09.07.2008, 08:43
Posty: 150

25 sierpnia 2008, 13:42 | ID: 4739

ja lubie moje buty na obcasie - lubie na nie patrzec ;) w ogole nigdy nie chodzilam w wysokich butach az nagle mnie wzielo i kupilam 3 pary; no i tak stoja i wygladaja hehe; jakos mi to chodzenie srednio idzie :(

Użytkownik usunięty

25 sierpnia 2008, 20:25 | ID: 4762

Może to rzeczywiście kwestia pracy innych mięśni, jak pisze puella i przyzwyczajenia... U mnie te mięśnie są chyba w zaniku, bo chodzenie na obcasach zwyczajnie mnie męczy. Ale skoro uważacie, że to naprawdę wygodne... Chyba się znowu zabiorę za mój callanetics. O pierwszych kupionych szpilkach niezwłocznie poinformuję :)

ladyPoziom:

Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
Posty: 830

6 września 2008, 13:16 | ID: 5407

Odpowiedź na #6

smieszny widok gdy dziewvzyna naprawde NIE POTRAFI chodzic w wysokich butach,,,idzie z piety na palce i do tego meczy sie.. ja nosze szpilki 11 cm i wcale nie mecze sie-chyba ze jest to klub..i tancze..wiec zakladam niskie calkiem. i mysle ze wiele zalezy od tego jak obcas jest usytulowany w bucie..gdy na sdrodku piety idzie sie fajnie, jak w kapciuszkach..obuwie tez musi byc dobrze wykonane by paseczki sie nie wrzynaly.

Użytkownik usunięty

19 października 2013, 19:35 | ID: 1032085

nie przepadam za butami na wysokich obcasach. Jak musze to nakładam buty na niewielkim obcasie, ale to jak trzeba, tak to płaskie buty na nogi i w drogę. A Wy lubicie chodzić na wysokich obcasach?