Ile powinni zarabiać.........? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Ile powinni zarabiać.........?

58odp.
Strona 3 z 3
Odsłon wątku: 6020
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 lipca 2010, 10:40 | ID: 260373
    Bardzo często czytam w różnych wątkach postulaty zmniejszenia sobie pensji przez "ONYCH" - (NIECH ONI...). Wnoszę z kontekstu, iż chodzi tu o rządzących. Wobec tego pytam: JAKIE WYNAGRODZENIA WINNI OTRZYMYWAĆ MINISTROWIE, POSŁOWIE, RADNI, PREZYDENCI, BURMISTRZOWIE- by uznać je za nieprzesadne. Czekam na propozycje.
    Użytkownik usunięty
      41
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 lipca 2010, 15:50 | ID: 260621
      Elenai napisał 2010-07-28 13:58:29
       

      Ja nie zazdroszczę posłom itp. zarobków i wcale nie uważam ich za zbyt wysokie. To w końcu elita kraju.

      Ludzie z wyjątkowymi kompetencjami lub wybrani demokratycznie na funkcje. To stanowiska eksponowane, prestiżowe, na które w demokratycznym Państwie mają szanse wszyscy obywatele, jednakże tylko niektórzy mają odpowiednie kwalifikacje intelektualne i organizacyjne- spróbujcie choćby zostać radnymi w gminie. Niełatwe.

         Ta szczególnie  kompetencjami zasłynęli Lepper, Łyżwiński, Hojarska, faszyści z LPR. Dzięki takim osobom te stanowiska nie są ani prestiżowe ani pożądane przez obywateli chcących coś zrobić dla innych.
      Użytkownik usunięty
        42
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 lipca 2010, 16:12 | ID: 260637
        anetka31 napisał 2010-07-28 16:54:29
        W taki sam sposób jak podwyższają swoje,to chyba oczywiste.Podnieść choćby najniższą krajową,bo myślę że spora część nas właśnie takie zarobki posiada.Wiadomo,że większość pracodawców właśnie takie zarobki nam serwuje.Sami sobie ich nie wymyślili tylko odpowiednie ustawy i rozporządzenia,a kto je tworzy? Co jakiś czas gazety nam donoszą o wzroście wynagrodzenia urzędników,itp.Kto im je podwyższa.Ja?Ty?
         Można podnieść minimalną pensję krajową, nawet trzykrotnie. Skończy się to bankructwem lub upadkiem większości przedsiębiorstw i powtórką z Grecji (w najlepszym razie).
        Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
        Użytkownik usunięty
          43
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 lipca 2010, 16:13 | ID: 260639
          Elenai napisał 2010-07-28 16:07:40
          Absolutnie podpisuję się pod wszystkimi postami Bartta w tym wątku.
           Ja też. I pod Twoimi, Elenai, również (poza ta elitą - w Sejmie zasiadał choćby Janusz Rewiński - nie chce mu bynajmniej ubliżać, ale skaut piwny i elita kraju?)
          Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
          Użytkownik usunięty
            44
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 lipca 2010, 16:33 | ID: 260661
             

            Napisałam o posłach, itp.: <<Ludzie z wyjątkowymi kompetencjami lub wybrani demokratycznie na funkcje>> Użyłam spójnika „lub" nie „i", tak więc nie postawiłam znaku równości między demokratycznie wybranymi a kompetentnymi, gdyż grono ONYCH dotyczyło szerokiego spektrum osób, od ministrów ( i o nich pomyślałam jako tych zasadniczo z wyjątkowymi kompetencjami) po burmistrzów, posłów, radnych ( wybieranych demokratycznie), o których wszystkich gremialnie absolutnie nie mogłabym powiedzieć: kompetentni. Doskonale pamiętam Hojarskich,  Łyżwińskich, Begerach, Lepperach, itp. oraz tych z własnego podwórka.

            Niemniej nadal uważam, ze posłowie to elita, którą wynoszą do góry wyborcy, i którą Ci wyborcy powinni doceniać również finansowo. Tak jest w każdym kraju. A że nam trafili się ww. to tylko źle o nas świadczy. Jacy wyborcy- takie elity. Do kogo pretensje? Znów do Państwa, Czoper?

            Avatar użytkownika anetka31
            anetka31Poziom:
            • Zarejestrowany: 29.12.2009, 08:40
            • Posty: 479
            45
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 lipca 2010, 17:04 | ID: 260683
            centaurek napisał 2010-07-28 18:12:10
            anetka31 napisał 2010-07-28 16:54:29
            W taki sam sposób jak podwyższają swoje,to chyba oczywiste.Podnieść choćby najniższą krajową,bo myślę że spora część nas właśnie takie zarobki posiada.Wiadomo,że większość pracodawców właśnie takie zarobki nam serwuje.Sami sobie ich nie wymyślili tylko odpowiednie ustawy i rozporządzenia,a kto je tworzy? Co jakiś czas gazety nam donoszą o wzroście wynagrodzenia urzędników,itp.Kto im je podwyższa.Ja?Ty?
             Można podnieść minimalną pensję krajową, nawet trzykrotnie. Skończy się to bankructwem lub upadkiem większości przedsiębiorstw i powtórką z Grecji (w najlepszym razie).
            Pewnie i tak mogło by się to skończyć bo przecież nas najmniej zarabiających jest najwięcej i Tak dla wszystkich podnieść....Tylko część tych przedsiębiorstw prowadzą nasi szacowni lub ich "kumple".I dlaczego to My zazwyczaj odczuwamy skutki podwyżek płac urzędników(całego ogółu)? I czy ich wzrost płac nie obciąża i tak zadłużonego budżetu państwa?Czy nie można by było tych pieniędzy przeznaczyć na coś innego?Np. wsparcie dla osób chcących rozpocząć działalność gospodarczą? My "dojne krowy" możemy tylko pogadać,wyrazić swoje zdanie bo i tak większego wpływu na to nie mamy. Po przeczytaniu a nawet udzielaniu się w kilku Twoich wątkach trochę dziwi mnie Twoje poparcie dla wysokich zarobków urzędników państwowych.Chyba,że coś gdzieś źle zrozumiałam. Ale i tak szanuje Twoje poglądy.
            Użytkownik usunięty
              46
              • Zgłoś naruszenie zasad
              28 lipca 2010, 17:08 | ID: 260688
              Bartt napisał 2010-07-28 16:23:05
              A w jaki sposób mieliby (kto?) nam dać te większe pobory? 
              nalać z pustego w próżne. a tak serio - co z tego, że dziś by podnieśłi wynagrodzenia, jak za tydzień ceny wszystkiego poszłyby w górę? mój mąż od półtora roku zarabia tyle samo. przepraszam - od lutego 200zł mniej (szef się musi leczyć z alkoholizmu na koszt pracowników). w tym czasie mieliśmy już podwyżkę chleba, mleka, gazu, prądu, wody, wywozu nieczystości. we wrześniu/październiku gaz znów idzie w górę.
              Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
              Użytkownik usunięty
                47
                • Zgłoś naruszenie zasad
                28 lipca 2010, 17:09 | ID: 260690
                anetka31 napisał 2010-07-28 19:04:19
                centaurek napisał 2010-07-28 18:12:10
                anetka31 napisał 2010-07-28 16:54:29
                W taki sam sposób jak podwyższają swoje,to chyba oczywiste.Podnieść choćby najniższą krajową,bo myślę że spora część nas właśnie takie zarobki posiada.Wiadomo,że większość pracodawców właśnie takie zarobki nam serwuje.Sami sobie ich nie wymyślili tylko odpowiednie ustawy i rozporządzenia,a kto je tworzy? Co jakiś czas gazety nam donoszą o wzroście wynagrodzenia urzędników,itp.Kto im je podwyższa.Ja?Ty?
                 Można podnieść minimalną pensję krajową, nawet trzykrotnie. Skończy się to bankructwem lub upadkiem większości przedsiębiorstw i powtórką z Grecji (w najlepszym razie).
                Pewnie i tak mogło by się to skończyć bo przecież nas najmniej zarabiających jest najwięcej i Tak dla wszystkich podnieść....Tylko część tych przedsiębiorstw prowadzą nasi szacowni lub ich "kumple".I dlaczego to My zazwyczaj odczuwamy skutki podwyżek płac urzędników(całego ogółu)? I czy ich wzrost płac nie obciąża i tak zadłużonego budżetu państwa?Czy nie można by było tych pieniędzy przeznaczyć na coś innego?Np. wsparcie dla osób chcących rozpocząć działalność gospodarczą? My "dojne krowy" możemy tylko pogadać,wyrazić swoje zdanie bo i tak większego wpływu na to nie mamy. Po przeczytaniu a nawet udzielaniu się w kilku Twoich wątkach trochę dziwi mnie Twoje poparcie dla wysokich zarobków urzędników państwowych.Chyba,że coś gdzieś źle zrozumiałam. Ale i tak szanuje Twoje poglądy.
                 Nie wszystkich urzędników państwowych. Akurat rozmawialiśmy o posłach i w tym przypadku uważam, że przynajmniej status quo powinno być zachowane. Natomiast co do reszty urzędników i całej biurokracji mam cały czas to samo zdanie - ciąć, ciąć, ciąć i redukować. I nie płace, tylko stanowiska. Choćby nie wiem jak bolało.
                Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
                Użytkownik usunięty
                  48
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  28 lipca 2010, 18:20 | ID: 260736
                  Dostrzegam jak Ty, Centaurku, przerost stanowisk urzędniczych w państwie. Dotyczy to wszystkich szczeblów urzędów, od gminy począwszy, choć nie wszędzie. Kiedyś porównałam zatrudnienie w jednej z gmin, gdzie mam koleżankę, z moją gminą podobną liczebnie, obszarowo, industrializacyjnie. Tam zatrudnienie było o 1/3 mniejsze. Tak więc też można. Starostowie, burmistrzowie otrzymali nieograniczone kompetencje ( choć ograniczone budżetem) w kwestii zatrudnień urzedników. Oni kreują rzeczywistość urzedniczą na swym terenie. Jedni rozdymają urząd do niebotycznych rozmiarów, inni gospodarzą racjonalnie. Tylko..... urzednicy i ich rodziny- to bardzo poważny elektorat, zwąłszcza w małych miejscowościach. Ten, kto podniesie nożyce na urzędnicze posadki, w kolejnych wyborach często uciacha sam siebie.
                  Użytkownik usunięty
                    49
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    28 lipca 2010, 18:25 | ID: 260746
                    I jeszcze jedna refleksja- Czy to Państwo- owi ONI- każą włodarzom nadzatrudniać po urzędach? Nie. I właśnie od tego jest DEMOKRACJA, by przygladać się takim dobroczyńcom nie ze swej kiesy i w kolejnych wyborach powiedzieć im gremialnie: PANU, PANI JUŻ DZIEKUJEMY
                    Użytkownik usunięty
                      50
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      28 lipca 2010, 20:11 | ID: 260834
                      Elenai napisał 2010-07-28 18:33:57
                       

                      Napisałam o posłach, itp.: <<Ludzie z wyjątkowymi kompetencjami lub wybrani demokratycznie na funkcje>> Użyłam spójnika „lub" nie „i", tak więc nie postawiłam znaku równości między demokratycznie wybranymi a kompetentnymi, gdyż grono ONYCH dotyczyło szerokiego spektrum osób, od ministrów ( i o nich pomyślałam jako tych zasadniczo z wyjątkowymi kompetencjami) po burmistrzów, posłów, radnych ( wybieranych demokratycznie), o których wszystkich gremialnie absolutnie nie mogłabym powiedzieć: kompetentni. Doskonale pamiętam Hojarskich,  Łyżwińskich, Begerach, Lepperach, itp. oraz tych z własnego podwórka.

                      Niemniej nadal uważam, ze posłowie to elita, którą wynoszą do góry wyborcy, i którą Ci wyborcy powinni doceniać również finansowo. Tak jest w każdym kraju. A że nam trafili się ww. to tylko źle o nas świadczy. Jacy wyborcy- takie elity. Do kogo pretensje? Znów do Państwa, Czoper?

                      Ja do nikogo pretensji nie mam, szczególnie jak patrzę na takie odpowiedzi.
                      Avatar użytkownika Ulinka
                      UlinkaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
                      • Posty: 6675
                      51
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      28 lipca 2010, 20:18 | ID: 260839
                      Elenai napisał 2010-07-28 16:07:40
                      Absolutnie podpisuję się pod wszystkimi postami Bartta w tym wątku.
                      I ja także, to już drugi raz dzisiaj zgadzam się z Barttem, a nie jest to codzienna sytuacja Perskie oko. Z argumentcją Elenai także, a to się częściej, choć nie zawsze zdarza :-)
                      Avatar użytkownika dziecinka
                      dziecinkaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
                      • Posty: 26147
                      52
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      28 lipca 2010, 20:36 | ID: 260863
                       ja bym wprowadziła coś takiego: jakas tam podstawa. Do tego dodatki za pracę. Tak by to było: brak pracy ( nieobecność) - brak kasy. Likwidacja komisji, które nic nie wnoszą ( oni powinni byc przesłuchiwani w sądzie - na ten czas powinni miec zniesione immunitety). Pomysł, praca=kasa, brak pracy, nieobecności - wypłata niska.
                      Avatar użytkownika Tigrina
                      TigrinaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
                      • Posty: 4674
                      53
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      28 lipca 2010, 23:34 | ID: 260949
                      Właściwie to nie ma jednoznacznej odpowiedzi na ten temat i nie dane nam będzie w najbliższym czasie takiej odpowiedzi poznać. Mamy teoretycznie tzw. najniższą średnią, tyle że jest to wyznacznik na cały kraj, tymczasem ta najniższa średnia krajowa w różnych województwach i różnych miejscowościach będzie wyglądać inaczej. 1000zł w warmińsko-mazurskim gdzieś w mniejszej miejscowości,  czy na wsi- jeśli ktoś posiada własne lub spółdzielcze mieszkanie- to dość spora wypłata (da się nawet z niej coś odłożyć), ale za ten sam 1000zł (także- zaznaczam- przy własnym lub spółdzielczym mieszkaniu) w Warszawie już nie da się przeżyć. Tam najniższa to częściej 1,5-2 tys.- a ma porównanie z naszym tysiącem w warmińsko- mazurskim. W Warszawie więc te 9 tys. to wcale nie będzie ogromny luksus przy jakimś kredycie mieszkaniowym za tamtejsze mieszkania. W Olsztynie moglibyśmy zaszaleć za taka pensję przez parę miesięcy. Tam zarabiać- tu wydawać- rzeczywiście rozrzut będzie duży. Tu zarabiać- tam...- hm, na bilety nie starczy Nie ma więc złotego środka na pensje urzędników... Można byłoby co najwyżej się pokusić o zmniejszenie zatrudnienia w tym sektorze o jakieś 5%, oczywiście z rozsądkiem w konkretnych rejonach, ale do tego jeszcze nie dorośliśmy w naszej demokracji- za młoda jest.
                      Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
                      Avatar użytkownika SKORPION1
                      SKORPION1Poziom:
                      • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
                      • Posty: 2214
                      54
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      31 lipca 2010, 11:38 | ID: 262565
                      Przestać pieniądze wydawać -ale  kazać na nie "zapracować". Na początek to wziąść pod lupę te wszystkie opinie (AUDYTY) tych wszystkich specjalistów od siedmiu boleści ... Wszystkie te "audyty " mają to do siebie że kosztują , a tak naprawdę to nic nowego co by człowiek nie wiedział nie wnoszą .Ale dają okazję do wyciągnięcia z kasy (naszej) -rządu pieniędzy przez "Mira", "Zbycha" i im podobnych ...Za przykład mogą posłużyć słynne audyty  po powodzi w 1997 roku gdzie w sprawie uregulowania Odry nic prawie nie zrobiono , a pieniądze na opinię wydano i to spore . Dzisiaj tamte opinię psu na budę się przydadzą i potrzebne są  nowe .... Coraz nowe Transformacje - to przeważnie pomysły nie do końca przemyślane za co płacimy my - a dlaczego nie ich pomysłodawcy . Zła decyzja - odpowiadaj  i personalnie i finansowo .Więc za złe decyzje odpowiedzialność powinna ponosić ta osoba( grupa- formacja) co się pomyliła .......... Finansowanie tych decyzji , które  nie będą w perspektywie czasu owocowały zyskiem do budżetu i korzyścią dla społeczeństwa ... Mam na myśli budowę  nowych dróg(autostrad) , które po zakończeniu inwestycji  zostaną wydzierżawione w ręce pywatnych  dzierżawców (Mira, Zbycha , Krzycha ... z czego przez 20-25-lat do budżetu państwa nie wpłynie nawet złotówka) nie jest chyba dla Nas inwestycją trafną-udaną-korzystną... budujemy drogi , ponosimy koszty , - a zysk z tego płynie przez 20-25 lat do kieszeni prywatnych ... Zakupy sprzętu (złomu- w tym wojskowego ) nie jest też takim rodzajem transakcji którą moglibyśmy pochwalać ... Praca przy regulacji rzek , budowie dróg to zatrudnienie dla ludzi - to mniej bezrobotnych stojących po zasiłki dla siebie i członków swoich rodzin ......To bezpieczeństwo dla każdego z Nas nie tylko dla tych co mieszkają niżej ...To mniejsze szkody i wyższe plony .... Ale to moje zdanie
                      Avatar użytkownika SKORPION1
                      SKORPION1Poziom:
                      • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
                      • Posty: 2214
                      55
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      10 sierpnia 2010, 14:20 | ID: 269039
                      Przestać wierzyć bezgranicznie politykom . Jesteśmy oazą - może wyspą ale biedy ! nie dobrobytu . Polecam "wsłuchać się w treść rozmów " , a nie patrzeć na migające w telewizorze obrazki . Zorientujecie się na jakim poziomie kształtuje się wynagrodzenie w polsce , a jak to wygląda u innych .. A więc posłuchajcie!
                      Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
                      Avatar użytkownika Bartt
                      BarttPoziom:
                      • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
                      • Posty: 5452
                      56
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      10 sierpnia 2010, 14:26 | ID: 269044
                      Skorpion, a ktoś tu nie orientuje się w poziomie wynagrodzeń? 
                      Albo ślepo wierzy politykom? 
                      Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
                      Avatar użytkownika SKORPION1
                      SKORPION1Poziom:
                      • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
                      • Posty: 2214
                      57
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      10 sierpnia 2010, 14:44 | ID: 269052
                      Bartt napisał 2010-08-10 16:26:47
                      Skorpion, a ktoś tu nie orientuje się w poziomie wynagrodzeń? 
                      Albo ślepo wierzy politykom? 
                      Myślę jednak że niewielu wie na jakim poziomie ( na którym miejscu) znajdujemy się jesłi chodzi o zarobki ( przy uzględnieniu naszych cen ) A politykom?  No to popatrz ilu ludzi i na kogo głosowało ... nie wskazując palcem. Jednak widzę że lubisz te "nasze przekomarzanie" .
                      Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
                      Avatar użytkownika Ulinka
                      UlinkaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
                      • Posty: 6675
                      58
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      10 sierpnia 2010, 15:51 | ID: 269082
                      Elenai napisał 2010-07-28 20:25:49
                      I jeszcze jedna refleksja- Czy to Państwo- owi ONI- każą włodarzom nadzatrudniać po urzędach? Nie. I właśnie od tego jest DEMOKRACJA, by przygladać się takim dobroczyńcom nie ze swej kiesy i w kolejnych wyborach powiedzieć im gremialnie: PANU, PANI JUŻ DZIEKUJEMY
                      Rada Powiatu, w której zasiadam, na pierwszym posiedzeniu tuż po wyborze starosty(PO) podniosła mu wynagrodzenie o 25% w stosunku do poprzednika, w kolejnym roku o kolejne 25%. Ale kto o tym wie? Nieliczni wyborcy, pozostali i tak zagłosują w najbliższych wyborach na te same osoby.