Konkurs Philips: Nie ma golenia, bez nucenia! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Konkurs Philips: Nie ma golenia, bez nucenia!

165odp.
Strona 2 z 9
Odsłon wątku: 22591
Avatar użytkownika ULA
ULAPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 grudnia 2011, 09:24 | ID: 705315

To już trzecia i ostatnia okazja na wygranie wspaniałych nagród:

golarki Philips AquaTouch AT890/16 dla mężczyzny



oraz depilatora Philips z serii Satin Perfect HP6572 dla kobiety



Wystarczy najpóźniej 20 grudnia 2011 napisać w tym wątku swoją kreatywną odpowiedź na pytanie:


Jaką piosenkę chciałabyś, by Twój mężczyzna śpiewał podczas golenia i dlaczego?


Już 21 grudnia najciekawszy pomysł zostanie nagrodzony zaprezentowanym wyżej zestawem.


Regulamin


Zapraszamy do zabawy i życzymy powodzenia!


Avatar użytkownika halszka
halszkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
  • Posty: 2629
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 grudnia 2011, 19:36 | ID: 705757
halszka (2011-12-16 20:14:25)

Chciałabys??chciała !!!dałabyś !!!miała!!!

-no tak pomyliłam!!

-Mój małzonek przy goleniu spiewa,,małe piwko ,małe piwko z kooorzeniami:

-A jak zajrzę do niego do łazienki ,to mnie zawsze posmaruje pędzlem i spiewa :

-Chciałabyś???Chciała!!!!

-Dałabyś!!!

I co byście odpowiedziały?

Avatar użytkownika Dortris
DortrisPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
  • Posty: 938
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 grudnia 2011, 19:59 | ID: 705786
halszka (2011-12-16 20:36:45)
halszka (2011-12-16 20:14:25)

Chciałabys??chciała !!!dałabyś !!!miała!!!

-no tak pomyliłam!!

-Mój małzonek przy goleniu spiewa,,małe piwko ,małe piwko z kooorzeniami:

-A jak zajrzę do niego do łazienki ,to mnie zawsze posmaruje pędzlem i spiewa :

-Chciałabyś???Chciała!!!!

-Dałabyś!!!

I co byście odpowiedziały?

Halszko masz romantyka w domu:):):)

Avatar użytkownika Dortris
DortrisPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
  • Posty: 938
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 grudnia 2011, 20:43 | ID: 705846
Nie ma golenia, bez nucenia

Jaka piosenkę chcialabym by nucił mój mąż???


By buziaka od żonki dostać

Farby: "Chcę Tu zostać"

Byłoby wspaniale, jest orginalna i uczuc broni wytrwale, 

Mąż by chwycił maszyneczke i pocieszył swą żoneczka,

Do gladkosci się ogolił i fajniusio pobrzękolił.

Mily byłby  poranek w  łazience z mocą uczuć w tej piosence,

Nie jest on sławnym piosenkarzem ale mógłby przy goleniu nucić ją czasem.

To nasze chwile rozkoszne i miłe zwiazane własnie z nia są,

Więc i golenie mu gładko pójdzie jak namówie by nucil ją:)

Chce tu zostać i zawsze z Tobą byc, mogłby spiewać do maszynki a najlepiej Philipsa 

Byłoby wesolo to rzecz oczywista:):):)

 

 

 

Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 grudnia 2011, 22:35 | ID: 705968

Cokolwiek oby wreszcie zaczął sie golić.....


Żono moja, serce moje.....

Avatar użytkownika madziuleczka1985
  • Zarejestrowany: 05.01.2011, 13:22
  • Posty: 2
25
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 grudnia 2011, 23:51 | ID: 705980

Piosenka którą chciałabym aby mój ukochany nucił przy goleniu to JAMES BROWN "I feel good"

Dlaczego właśnie ta piosenka? Bo jest mega energetyzująca, dodająca wewnętrzny power. Bo lubię gdy mój mężczyzna jest super ogolony, a przy tym mega zadowolony. Bo kocham jego gładką skórę tuż po... Bo to jest właśnie to! Bo gładka skóra przyciąga mnie jak magnes, a gdy nuci w tle piosenkę Jamesa Browna czekam, aż skończy i przytulić się pragnę!!!

Czuję się świetnie - wiedziałem, że teraz będę
Czuję się świetnie - wiedziałem, że teraz będę
Tak świetnie, tak świetnie, mam Ciebie!

....Czuję się przyjemnie, jak cukier i przyprawy.
Czuję się przyjemnie, jak cukier i przyprawy.
Tak przyjemnie, tak przyjemnie, mam Ciebie!

PHILIPS - Bo mam Ciebie!!!

Avatar użytkownika renatak0
renatak0Poziom:
  • Zarejestrowany: 21.05.2009, 11:55
  • Posty: 13
26
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 07:34 | ID: 706015

A ja, ja w końcu chciałabym aby mój mąż przestał śpiewać i nucić chociażby przy goleniu.U mnie w domu ,gdy tylko  mąż wraca z pracy wciąż coś podśpiewuje nuci, buczy , brzeczy itp. Nie jest muzykiem a ma taki ciąg na śpiewanie.I tak wciąż od 12 lat. Gdy fukam na niego,mówi że jeszcze nie poznałam sie na jego talencie ,dlatego dalej będzie pokazywał mi próbki swoich umiejętności wokalnych:)

Avatar użytkownika jultym
jultymPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.11.2011, 07:26
  • Posty: 68
27
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 07:55 | ID: 706022

We mnie odezwała się dusza romantyczki: i marzyłabym , aby mój mąż śpiewał "naszą"  piosenkę, która towarzyszy nam już od wielu, wielu lat:

"Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
By zabrał mnie z powrotem - tam, gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
Żeby znalazł cię aż tam, gdzie pochowałaś sny

Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
by do ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie ty

...."

Niestety mój mąż bardzo rzadko się goli, a o śpiewaniu to już nawet nie wspomnę. Także kwestia śpiewania podczas golenia pozostaje nadal w sferze marzeń;)

 

Avatar użytkownika p.u-m.a
p.u-m.aPoziom:
  • Zarejestrowany: 13.04.2011, 11:17
  • Posty: 17
28
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 07:58 | ID: 706023

 

Oj śpiewanie znamy, znamy.. szczególnie kiedy wybieramy się z mężem na imprezkę, wtedy nastrój jest bardzo wesoły..

Ostatnimi czasy coraz częściej słyszę nuconą piosenkę Ani Wyszkoni:

 

Czy ten pan i pani są w sobie zakochani?
czy ta pani tego pana chcę?


1.Ona jest-jak prześliczny kwiat,
A on ma-w oczach szkiełka dwa.


Ref.Czy ten pan i pani są w sobie zakochani?
czy ta pani tego pana chcę?
Czy ten pan i pani są w sobie zakochani?
czy ta pani tego pana chcę?(x2)
(a,a)


2.Ona jest-jak przepiękny ptak,
A on dla niej na gitarze gra.
(dżu,dżu,dżu)

 

Tylko czasami zastanawiam się o kim to śpiewa, czy o mnie.... czy o maszynce, z którą w sumie codziennie się spotyka ..  nieee.. nie jestem zazdrosna w sumie nie ma o co.. ja jestem na całe życie a one tylko na jedno spotkanie 

Avatar użytkownika Anusia12346
Anusia12346Poziom:
  • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
  • Posty: 4645
29
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 08:01 | ID: 706025

a ja chciałabym aby nucił piosenkę którą wymyśliłby specjalnie na tą okazję :) no pomogłabym mu ją wymyślić. mogłaby brzmieć tak :)

kiedy golarka philips goli mnie

ja chwilkę mam aby piosenką miłość wyznać Ci

tak bardzo kocham Cię że swiata nie wyobrazam sobie bez Ciebie

wszystkim dzielić z tobą ochotę mam lecz golarką mą ty golić nie chcesz się

wieczorem kiedy dzieci pójdą spać ja pokaże ci gwiazdkę na niebie

kocham Cię słoneczko moje

ropuszko

ośmiorniczko

robaczku

serduszko

chociaż nie do rymu piosenka ma ale wymyśliłem ją sam :)

 

 

 

 

a jeszcze dlaczego ??? dlatego że jeśli chciałabym posłuchać piosenkę np ,, żono moja,, biorę laptusia odpalam internet i słucham a tak mąż wymyśli coś sam to on myśli nad wymyśleniem czegoś sensownego a ja mam fuużo śmiechu :)

 

Ostatnio edytowany: 17.12.2011, 08:03, przez: Anusia12346
Avatar użytkownika izka2086
izka2086Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.05.2010, 16:55
  • Posty: 6
30
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 09:58 | ID: 706051

Mój mężczyzna podczas golenia staje się bardzo kreatywny. Każdorazowe jego golenie to dla mnie świetna zabawa! Dlaczego? Uwielbiam podsłuchiwac go pod drzwiamy łazienki gdy śpiewa wymyślone przez siebie zwrotki do różnych melodii. Oczywiście nie pamiętam wszystkich ale część mogę tu przytoczyć ;)

 

Hej żonko ma kochana

Ja tęsknię już od rana

Na bóstwo się tu robię

By podobać się tobie

 

A kiedy już stąd wyjdę

Do Ciebie prosto przyjdę

Mą gładką twarz ukochasz

I ze mną się po….

 

I gdy  znów przyjdzie pora

Bądź proszę taka skora

I doceń me staranie

Niech znowu to się stanie ;)

 

Twarz moja gładziusieńka

Więc chodź u do Jasieńka

Ja już Cię nie pokłuję

Lez chętnie pofigluję ;)

 


No cóż taki już z niego śmieszny drań;) 



Avatar użytkownika amarantia
amarantiaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.12.2011, 18:19
  • Posty: 4
31
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 10:25 | ID: 706062

Środek nocy, ledwo szósta wybija godzina,
Dziwny jakiś hałas budzić mnie zaczyna.

Jazgot, jakby ktoś kota obdzierał ze skóry,
Boże, każdego ranka te same tortury!

Codziennie o świcie okropne te dźwięki,
Z mojej własnej, osobistej dochodzą łazienki.

Żegnajcie sny piękne, żegnaj Morfeuszu,
Nic tu nie pomogą zatyczki do uszu.

Ten odgłos, tak zbliżony do syreny okrętowej,
To mąż mój – muzyki miłośnik heavy metalowej.

Śpiewa przy goleniu kawałki Behemotha,
Fanem jest ogromnym, więc to nie dziwota.

Ból głowy wywołują te jego muzyczne wyczyny,
Dzień każdy zacząć muszę od wzięcia aspiryny.

Pies w kącie się chowa, uszy położył po sobie,
A pan nie przestaje, ani mu to w głowie!

Sąsiedzi wzburzeni apelują zza ściany:
„Zmień pan repertuar, sąsiedzie, błagamy!”

Każdego ranka tak samo dzień się rozpoczyna,
Pojęcia nie mam jak długo to jeszcze wytrzymam!

Nie mówię, że wyśpiewywać ma operetkowe arie,
Choć głos ma, z talentem u niego wcale nie jest marnie.

Ale czy byłoby dla niego tak wielką zniewagą,
Gdyby czasem zaśpiewał razem z Lady Gagą?

Czy wielką plamą na jego honorze,
Stałby się duet z Turnauem Grzegorzem?

Albo czy ogromnym by było obciachem,
Gdyby dzień zaczynał Szopenem lub Bachem?

Czy może spotkałaby go kolosalna trauma,
Gdyby raz zanucił przebój Jamesa Browna?

„I feel good..” – wyśpiewane jego głębokim tenorem,
Tak niewiele, a budziłabym się z wyśmienitym humorem :)

  

 

Avatar użytkownika ADmuz
ADmuzPoziom:
  • Zarejestrowany: 14.06.2011, 22:14
  • Posty: 8
32
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 15:05 | ID: 706222

Kiedy Mąż mój łazienkę okupuje
często sobie podśpiewuje.
Rytuał jest to już nie tylko od święta,
że gdzie leży maszynka nigdy nie pamięta.
Tekstu piosenek często nie zapamiętuje
Więc przy lustrze zmyśla, nuci i jodłuje.
Mając Philipsa sprzęty
Problem byłby raz na zawsze rozstrzygnięty:
Miejsce na maszynkę stale byłoby gotowe
A mąż śpiewałby głównie pieśni ludowe.
Klasycznym wyjątkiem mojego twardziela
byłaby Mietka Fogga Ostatnia Niedziela.

 

Mam nadzieję, że moje wytłumaczenie spodoba się nie tylko Jury ;)

Avatar użytkownika aniusia03
aniusia03Poziom:
  • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
  • Posty: 3358
33
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 18:00 | ID: 706264

Uwielbiam, gdy do stołu wigilijnego wszyscy zasiadają pięknie wyszykowani.

Marzą mi się białe Święta, ja nakrywam do stołu, a mój mąż śpiewa przy goleniu przed uroczystą kolacją: I'm dreaming of a white Christmas...

I to wprowadziłoby naszą rodzinkę w ten Niezwykły, Świąteczny nastrój...

Avatar użytkownika nikiczana
nikiczanaPoziom:
  • Zarejestrowany: 16.12.2011, 21:19
  • Posty: 1
34
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 20:17 | ID: 706352

Wiecie moje drogie, przyznam Wam się szczerze, że mój mąż to leń patentowany. Nie chce mu się golić, a kiedy  mu to wypominam, twierdzi, że prawdziwy mężczyzna nie może walczyć z naturą, a tak właściwie, to on lubi "swoją małą Italię na twarzy"- włochy. Ale jedną z jego zalet lubię najbardziej- naprawdę dobrze śpiewa.


Śpiewał przy akompaniamencie mojej podchmielonej mamy, która przybrała na swych urodzinach pozę szczęśliwej 50-latki, śpiewał z ojcem, kiedy opijali narodziny naszego synka, podobno nawet, gdy rodziłam, nucił, żeby się uspokoić. Się. Nie mnie. Lekarze byli pod wrażeniem.


Jednak muszę Wam się na niego poskarżyć- niemal w ogóle nie zajmuje się naszym synkiem. To ja go przewijam, kołyszę, znów przewijam i śpiewam do snu. (Demoniczny śmiech). Gdybym w przypływie emocji mogła wykrzyczeć złotej rybce jedno życzenie (pozostałe dwa zostawię na potem), z dziką satysfakcją wypuściłabym z płuc głośne:


"NIECH GOLĄĆ SIĘ ZAŚPIEWA KOŁYSANKĘ ADAMKOWI I NIECH NIE PRZESTAJE, DOPÓKI MAŁY NIE ZAŚNIE!!!" Jej, marzę o tym, by posłuchać jego pięknego głosu, którym sprawnie manipuluje, by uzyskać efekt głosu Taty Misia, a ja w tym czasie zupełnie na spokojnie biorę kąpiel, układam włosy, robię makijaż... W końcu mały nie daje tak łatwo za wygraną. Niechby śpiewał i śpiewał, byłabym najszczęśliwsza, mogłabym jeszcze poćwiczyć aerobik do jego głosu i napisać o tym wydarzeniu jakiś patetyczny utwór.


"Aaaa- kotki dwa, szaro-bure obydwa. Pani zła, boso szła, gładką skórę nóg miała. Tatuś Miś, dobry był, golił się i częściej mył. Pan miś spał, lecz nie sam, dobre chwile w łóżku miał. Gładka twarz, Philips wie, że co złe, to skończy się. Śpij już śpij, nie budź się, bo twój tata goli się. Jak wstaniesz, będzie noc, tato zrzuci z twarzy koc. Sweter swój, małpi gaj, mama zrobi obiad nam. Gładka też, dobrze wie, że co złe, to skończy się..."

 

No więc widzicie same... To jest właśnie moja wymarzona piosenka, którą mój ukochany mógłby śpiewać przy goleniu i golić się troszkę częściej... PHILIPS- czas na resztę "złotych" życzeń.

Avatar użytkownika ezelka
ezelkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 21.10.2011, 13:03
  • Posty: 6
35
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 21:05 | ID: 706365

Bezapelacyjnie O Hela, o Hela  Twoje ciało mnie onieśmiela....itd.


Tylko Hela niech zamieni na Ela i będzie rewelacja i będę co rano słuchać jakie mam extra ciało:-))) 


Jest tylko jeden mały szkopuł...mój mąż nie potrafi śpiewać, słoń mu na ucho nadepnął, także nie wiem co by z tego jego śpiewania wyszło...

A wpadło mi jeszcze do głowy, że może śpiewać "Don't worry, be happy" w sumie fajny początego dnia z taką pozytywną energią z tej piosenki....

 

hehehe...ale tak naprawdę to niech on lepiej nic nie śpiewa bo wstaje pierwszy do pracy i pobudzi wszystkich...a my...żona i córki chcemy sobie jeszcze pospać, a te jego zawodzenie mogłoby nas obudzić...także jak coś to niech sobie śpiewa w niedzielę jak wstajemy wszyscy razem

Avatar użytkownika silk_cut
silk_cutPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.12.2011, 20:58
  • Posty: 1
36
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 21:10 | ID: 706366

Niech nuci to: http://www.youtube.com/watch?v=mB_0LZ5qCWY&feature=related, dla mojej przyjemności, bo mnie ta piosenka totalnie rozczula. Ale też dla niego, bo on też bardzo ją lubi. Poza tym to taka "nasza" piosenka :)

Avatar użytkownika dzo83
dzo83Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.07.2009, 18:13
  • Posty: 18
37
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 21:40 | ID: 706385

Zarówno mój mąz jak i ja podczas golenia nucimy sobie pioseneczki

Jak piosenkę  nucił by mój mężczyzna podczas golenia mając golarkę Philips AquaTouch AT890/16

HMMM na pewno Tiny Turner - Simply the best

You're simply the best
Better than all the rest ...

dlaczego własnie ta - bo piosenka miałaby tkz. ukryte tłumaczenie

 You're simply the best
Better than all the rest ... mowa na pewno była by o mnie - ze jestem najlepsza bo wygrałam dla niego prezent, ale  .... tak na prawdę chodziłoby pewnie o golarkę, że jest najlepsza i lepsza od tych wszystkich .... zwykłych golarek

 

Avatar użytkownika nikt ważny
nikt ważnyPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.12.2011, 21:33
  • Posty: 1
38
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 22:12 | ID: 706419

Uwielbiam słuchać śpiewu mojego męża. Całą procedurę golenia planuję urządzić mu tak: nastawię mu budzik parę minut wcześniej, a on będzie mnie budził swoim śpiewem podczas golenia. Ale przecież nie może mnie budzić codziennie tą samą piosenką. Ustalę mu harmonogram: w poniedziałki - "Nathali" - Klenczona. We wtorki - "Hej słowiki, słowiki", w środy zanuci "Port", a w czwartki "Wróćmy na jeziora". Piątek to czas na "Jesień idzie przez park". W soboty ( wolne od pracy ) zaśpiewa piosenkę " Jak dobrze wstać skoro świt", ale zamieni "wstać" na "spać". Każda niedziela to.. oczywiście przegląd tygodnia, czyli najpierw refren "Ale za to niedziela, ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas", a potem reszta. Dzięki temu planowi zawsze będę wiedziała, jaki jest dzień tygodnia. Na wypadek wyjazdu w delegację zaśpiewa "Nie płacz, kiedy odjadę" Marino Mariniego. Jeśli system się sprawdzi, ustalimy kolejne utwory na różne okoliczności. Trochę będę musiała się pouczyć, ale czego się nie robi dla artysty o gładkiej, wygolonej twarzy...

Avatar użytkownika aniacieminska
  • Zarejestrowany: 07.11.2011, 22:12
  • Posty: 10
39
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 22:16 | ID: 706420

Chciałabym aby mój mąż śpiewał piosenkę MC Hammer - I'm Too Sexy, uwielbiam to - poprawia mi humor;)nie moge opisac uczucia jakie sie klebi wemnie jak słucham tej nuty !!! Wszystko się we mnie gotuje i mam ochotę skakać i tańczyć z radości. Przy takiej piosence golenie to czysta przyjemność.


 I'm too sexy for my love too sexy for my love
 Love's going to leave me
 I'm too sexy for my shirt too sexy for my shirt
 So sexy it hurts
 And I'm too sexy for Milan too sexy for Milan
 New York and Japan
 And I'm too sexy for your party
 Too sexy for your party
 No way I'm disco dancing
 I'm a model you know what I mean
 And I do my little turn on the catwalk
 Yeah on the catwalk on the catwalk yeah
 I do my little turn on the catwalk
 I'm too sexy for my car too sexy for my car
 Too sexy by far
 And I'm too sexy for my hat
 Too sexy for my hat what do you think about that
 I'm a model you know what I mean

Avatar użytkownika Cobra176
Cobra176Poziom:
  • Zarejestrowany: 13.05.2009, 19:11
  • Posty: 2
40
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 22:27 | ID: 706424

Chciałabym usłyszeć w jego wykonaniu pieśń Ave Maria

Była to pierwsza piosenka, którą usłyszeliśmy jako małżeństwo. A już sama próba wykonania tej pieśni w jego wykonaniu rozbawiłaby i zadziwiła mnie niezmiernie