ZŁOŚLIWY KATAR NIE DAJE SPAĆ
- Zarejestrowany: 18.02.2011, 07:32
- Posty: 259
Czy wasze dzieci już dopadł katar? co stosujecie? czy macie jakieś sprawdzone sposoby , by pozbyć się tej paskudnej wydzieliny? Jak radzicie sobie z katarem w nocy?
Moja mała ma 14 msc i jest przeziębiona , a do tego ząbkuje. Stosujemy Sterimar i maść majerankową... jak narazie nic nie poimaga...
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Moja mała przez pierwszy rok bardzo często chorowała.
Do noska używałam sterimar baby lub inną sól fizjologiczną do noska, chwilkę odczekałam aż sól dotrze do końca wydzieliny i wyciągałam ją "Sopelkiem"( polski odpowiednik nose frida).Gdy wyciągasz wydzielinę z jednej dziurki drugą zatykasz.NA koniec wpuszczałam po kropelce do każdej dziurki otrivin dla dzieci.W nocy materac pod główką dziecka musi być uniesiony i zawsze wieszałam wilgotną pieluszkę nasączoną amolem na łóżeczku.Zamiast amolu moze być oil olbas.Mimo, że na opakowaniu jest , że jest on od 3 lat to lekarka dawała nam go gdy mała skończyła 6 miesięcy.
Mieszkanie powinno być często wietrzone by zarazki "wygonić".JEśli dziecko nie ma gorączki tylko sam katar to można wychodzić na spacery.
Gdy infekcje zdarzają się często to dobrą inwestycją jest kupienie inhalatora
ja mam taki.Ma maseczki dla dorosych i dla dzieci i do tego ustnik.Moje maluchy bardzo lubeją siedzieć w maseczce.Wlewasz ampułkę soli fizjologiczej i włączasz.Tylko taką inhalację należy robić najpóźniej do 30 min przed snem i po jej zakończeniu dobrze oklepać plecki by wydzielina sie odkleiła.Można go też użyć przy kaszlu.
U nas jak narazie dawała radę woda morska, wyciąganie zawiesiny z nosa za pomocą aspiratora, maść majerankowa. Dodatkowo 2-3 kropelki Oli Olbas na kołderkę, lub jak pisała Ulamisula na pieluche przewieszoną przez łóżeczko. Podawałam Małej też witamine C w kropelkach.
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
U nas jak narazie dawała radę woda morska, wyciąganie zawiesiny z nosa za pomocą aspiratora, maść majerankowa. Dodatkowo 2-3 kropelki Oli Olbas na kołderkę, lub jak pisała Ulamisula na pieluche przewieszoną przez łóżeczko. Podawałam Małej też witamine C w kropelkach.
Dokładnie tak robiłam i jakoś radziłyśmy sobie z katarem.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
mój mały ma juz katar 10dni i nie widać, aby się katar kończył. Za żadne skarby świata nie dam rady odciagnąc kataru, bo po pierwsze nos ma tak zatkany gdzies u góry a po drugie tak krzyczy, że później przez pół godziny nie dam rady jego uspokoić. Psikam woda morska, daje nasivin do dziurek, stosuje maśc majarankową, oklepuję Go. I nie wiem co mam robić dalej. czy może byc groźne nie odciaganie kataru??
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
mój mały ma juz katar 10dni i nie widać, aby się katar kończył. Za żadne skarby świata nie dam rady odciagnąc kataru, bo po pierwsze nos ma tak zatkany gdzies u góry a po drugie tak krzyczy, że później przez pół godziny nie dam rady jego uspokoić. Psikam woda morska, daje nasivin do dziurek, stosuje maśc majarankową, oklepuję Go. I nie wiem co mam robić dalej. czy może byc groźne nie odciaganie kataru??
Twój synek ma nie cały rok ale zapytaj w aptece o plastry aromactiv ta na piżamkę. Moja mała miała nie całe 2 latka jak jej farmaceutka poleciła i powiedziała żeby przylepić plasterek na brzuszku a nie na persikach tak jak trzeba bo to jest dopiero od 3-go roku życia. Działają na prawede super. Odtykają nosek i dziecko przesypia całą noc. koszt to ok 20 zł za opakowanie 5 plastrów.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
mój mały ma juz katar 10dni i nie widać, aby się katar kończył. Za żadne skarby świata nie dam rady odciagnąc kataru, bo po pierwsze nos ma tak zatkany gdzies u góry a po drugie tak krzyczy, że później przez pół godziny nie dam rady jego uspokoić. Psikam woda morska, daje nasivin do dziurek, stosuje maśc majarankową, oklepuję Go. I nie wiem co mam robić dalej. czy może byc groźne nie odciaganie kataru??
Twój synek ma nie cały rok ale zapytaj w aptece o plastry aromactiv ta na piżamkę. Moja mała miała nie całe 2 latka jak jej farmaceutka poleciła i powiedziała żeby przylepić plasterek na brzuszku a nie na persikach tak jak trzeba bo to jest dopiero od 3-go roku życia. Działają na prawede super. Odtykają nosek i dziecko przesypia całą noc. koszt to ok 20 zł za opakowanie 5 plastrów.
U nas te plastry sie też sprawdzały:) Fakt, tanie nie są, ale warto je kupić.
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
mój mały ma juz katar 10dni i nie widać, aby się katar kończył. Za żadne skarby świata nie dam rady odciagnąc kataru, bo po pierwsze nos ma tak zatkany gdzies u góry a po drugie tak krzyczy, że później przez pół godziny nie dam rady jego uspokoić. Psikam woda morska, daje nasivin do dziurek, stosuje maśc majarankową, oklepuję Go. I nie wiem co mam robić dalej. czy może byc groźne nie odciaganie kataru??
dobra byłaby inhalacja solą fizjologiczną.para rozbiłaby zatkany wysoko nosek i łatwiej oczyscić go.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
najgorsze jest tp, ze nie pozwoli on nawet zbliżyc sie do noska. jak widzi,że mam w ręce sól morska albo nasivin wpada w przeraźliwy krzyk, macha rękami, kpie nogami. sam aaplikacja soli i kropli do nosa to dla mnie nie lada wezwanie. A chyba mam jeszcze plasteki dwa aromactiv. Tylko farmaceutka mówiła, żeby przykleic go gdzieś w inn emiejsce niż ciaąło dziecka np, sciana, szafa blisko malucha. A jakie macie akcesoria to ściagania wydzieliny z nosa. ja mam aspirator z Canpol babies ale średnio udaje mi się coś wyssać
- Zarejestrowany: 09.07.2013, 12:12
- Posty: 96
ja na katar robie inhalacje z soli i oczywiscie nasivin. a na noc mam kropelki takie eukaliptus z czyms i kilka kropelek na wacik i pod poduszeczke albo za ochraniacz od łóżeczka.
ja ostatnio spotkałam się z ciekawym stwierdzeniem z ust lekarza, powedzial mi jak maly byl chory zeby dziecku do noska psiukac woda morska i polozyc go na brzuszku az samo spłynie i żeby nic do noska nie wsadzać tj ani gruszki ani aspiratora nic nie wyciągać bo nos traktuje to jako ciało obce i wydziela więcej wydzieliny żeby się tego pozbyć. A jak spłynie to wtedy kropelkami od kataru.
Nie wiem co z tym noskiem jedni(lekarze) żeby ściągać a drudzy żeby nic nie robić
- Zarejestrowany: 11.09.2013, 23:25
- Posty: 20
Istotnym czynnikiem jest odpowiednie nawadnianie chorego oraz dieta (lekkostrawna) – posiłki powinny być częstsze, w mniejszych ilościach. Niemowlęta karmione piersią powinny być częściej przystawiane do piersi.
Na początku zakażenia, kiedy dziecko ma uczucie „zatkanego nosa” ( obrzęk błony śluzowej nosa), istotne jest nawilżanie powietrza. Ochrania to błonę śluzową dróg oddechowych, szczególnie nosa, przed wysychaniem i zapobiega gęstnieniu wydzieliny, zatykaniu wąskich dróg oddechowych. Powietrze w pomieszczeniu można nawilżyć poprzez układanie mokrych ręczników na grzejnikach, zawieszanie zbiorników z wodą. Więcej na stronie hartuj misie.