Jak poradzić sobie ze stratą dziecka? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jak poradzić sobie ze stratą dziecka?

68odp.
Strona 4 z 4
Odsłon wątku: 21128
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 maja 2010, 12:38 | ID: 209197
Zdarza się, że nie uda się donosić ciąży. Coś zadzieje się nie tak... i tracimy dziecko zanim jeszcze zdąży się narodzić.
Jak poradzić sobie z taką sytuacją i wrócić do normalności?
Użytkownik usunięty
    61
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 maja 2011, 03:18 | ID: 527707

    Wiem jak to jest bo 26. lutego w 1982 roku urodzilam w 8 miesiacu bliznieta. Dwa chlopczyki. Merlin urodzil sie martwy a Maurice zmarl pare godzin pözniej.Mimo techniki medycznej nie mozna go bylo uratowac.Do dzisiaj nie moge tego zapomniec i czesto mysle jak by wygladali , co by robili ? 
    Jak bylam w 1988 roku znowu w ciazy to sie tak balam ze znowu dziecko strace ale Dzieki Bogu bylo wszystko w porzadku. Utracic pare tygodniowe czy pare miesieczne dziecko jest bardzo ciezko ale utracic dziecko ktöre juz mialo pare , parenascie czy pare dziesiat lat to jeszcze gorzej bo taki czlowiek juz duzo sladöw w naszym zyciu pozostawil. Jedno jest pewne kazda strata boli i nawet najlepsze slowa pocieszenia nie wyschna lez !

    Avatar użytkownika Nikola.k
    Nikola.kPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2011, 10:39
    • Posty: 118
    62
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 maja 2011, 07:00 | ID: 527847

    Wszystkie Was tulę..

    Avatar użytkownika ivaine
    ivainePoziom:
    • Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
    • Posty: 1370
    63
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 maja 2011, 07:21 | ID: 527893

    jak sobie poradzić? ciężko bo to zawsze zostaje gdzieś w środku.

    ja poroniłam 2 razy.

    czy na początku ciąży łatwiej? nie wiem, oba serduszka oglądaliśmy na usg i oboje te straty mocno przeżyliśmy.

    naszym słoneczkiem była Justynka która pokazywała nam że warto próbować dalej.

    nie poddaliśmy się i teraz miało być nasze ostatnie 3 podejście do drugiego dziecka i udało się :)

    i mimo komplikacji i ogromnej ilości nerwów jesteśmy już na końcówce :) za kilka dni Tomuś będzie już z nami i wiem że tym razem będzie wszystko dobrze :)

    a nasze dwa aniołki zawsze będą w naszych sercach.

    Avatar użytkownika Nikola.k
    Nikola.kPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2011, 10:39
    • Posty: 118
    64
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 maja 2011, 07:41 | ID: 527911

    Jeśli o mnie chodzi ja nie straciłam dziecka ale doskonale Was rozumiem,żyję z tym pare lat. Gdy u mojego dziecka zdjagnozowano chorobę miało 11 mc. Dawano mu Rok życia .W tym momencie ma 5 lat i jest najukochanszym najszczęśliwszym dzieckiem. Każdy dzien jest dla nas nie wiadomą ,potwór czyha daje nam znać że jest ograniczając sprawnościowo nasze dziecko.. Ale walczymy i będziemy walczyć do konca. Na codzień spotykam się z odejciem kolejnego dziecka ja doskonale wiem co Wy czujecie.
    Bardzo Wam współczuję ..

    Avatar użytkownika Fundacja By dalej iść
    • Zarejestrowany: 07.07.2011, 10:21
    • Posty: 4
    65
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 lipca 2011, 10:25 | ID: 581841

    Fundacja "By dalej iść" zaprasza Rodziców potrzebujących pomocy.

    W Katowicach na Rodziców po Stracie Dziecka czekamy pod numerem telefonu 784 612 311, 784 611 990 Bezpłatne konsultacje psychologiczne, grupy wsparcia.

    Kraków Plac Szczepański 3/2 w piątki w godzinach od 17.00 do 20.00 na Rodziców po stracie Dziecka czeka psycholog. Bezpłatne konsultacje psychologiczne umawiamy pod nr. 784 614 402 lub mailowo info@bydalejisc.org.pl.

    Warszawa czeka na Rodziców po Stracie Dziecka. Najbliższa Grupa Wsparcia dla Rodziców, którzy utracili dorosłe dzieci. Zapraszamy na konsultacje psychologiczne wszystkich Rodziców niezależnie od wieku i okoliczności utraty Dziecka. Informacje info@bydalejisc.org.pl

    Avatar użytkownika ewewita1383
    ewewita1383Poziom:
    • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
    • Posty: 7303
    66
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 grudnia 2011, 22:47 | ID: 695061

    ja też musiałam się z tym pogodzić:( to trudne czasem myślę że mogła bym mieć już dwuch szkrabków poroniłam w trzecim miesiącu :( do dziś trudno wspominać i myśleć :( tam gdzieś głęboko boli 

    Użytkownik usunięty
      67
      • Zgłoś naruszenie zasad
      2 grudnia 2011, 23:06 | ID: 695064

      Koleżanka donosiła ciążę, jednak w ostatniej dobie przed porodem dziecko owinęło się pempowiną i zmarło.... Mam dalej z nią kontakt i wiecie ze czasami boję się mówić jej o swoim synku, bo nie wiem czy nie jest jej przykro.. mi by serce pękło z żalu. 

      Avatar użytkownika pietronwwa
      pietronwwaPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.03.2012, 16:40
      • Posty: 49
      68
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 marca 2012, 17:15 | ID: 761192





      „Tribestan – pierwszy w Polsce preparat dla kobiet i mężczyzn podnoszący libido”



      http://media8.mojageneracja.pl/ouuopyqiqp/mediumm0h07d554f563349d016702370.jpg