JEDZENIE TEŻ TRUJE
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Wszystkie partie jajek oznaczonych numerami 3PL30221321 i 3PL30221304 zostały wycofane ze sprzedaży w Biedronce. To decyzja Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Jajka zawierają bakterie Salmonelli.
Jajka sprzedawano w niektórych sklepach Biedronka. Zakażone jajka to: "Ale jaja kl. M" oraz "Ale jaja kl. L" o numerach partii/terminie ważności: 31.10.2016, 01.11.2016, 02.11.2016, 03.11.2016, 06.11.2016, 07.11.2016, 08.11.2016, 09.11.2016, 10.11.2016, 11.11.2016 i posiadające kody na skorupkach: 3PL30221321 lub 3PL30221304.
Właściciel Biedronki usuwa feralne jajka, jednak część została już sprzedana. Dlatego warto sprawdzić, czy nie ma ich w naszych lodówkach.
Wiem, że już niektórzy zatruli się tymi jajami. Dlatego w życiu nie kupiła jajka ze sklepu. Jak już nie będę miała siły to będę miała jedną kurke i będę si ez niądzielić jedzeniem
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
No własnie widziałam na FB...Szok...
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Tylko i wyłącznie jaja wiejskie jadam, ze sklepu nie wezmę do ust tak już mam, taka moja fobia
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Tylko i wyłącznie jaja wiejskie jadam, ze sklepu nie wezmę do ust tak już mam, taka moja fobia
Ta fobia to nie tylko twoja.Zawsze chowam swoje kury, czasami bywało 50 sztuk a ostatnio mam 10 i tez mam wiejskich jajek pod dostatkiem.
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
A ja ostatnio kupowałam w Biedronce, bo mi się wiejskie skończyły... Nic mi nie było, może były ok.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
no swietnie a ja jadlam te jajka...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
My jakoś jajek w Biedronce nie kupujemy, kidyś natrafiliśmy na niezbyt dobre i od tamtej pory już nie kupujemy...
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Tylko i wyłącznie jaja wiejskie jadam, ze sklepu nie wezmę do ust tak już mam, taka moja fobia
Ta fobia to nie tylko twoja.Zawsze chowam swoje kury, czasami bywało 50 sztuk a ostatnio mam 10 i tez mam wiejskich jajek pod dostatkiem.
Ja kiedyś, też miałam 10, ale że jestem sama teraz mam 5. Oprócz tego, że używam, jeszcze co tydzień sprzedaję stałej klientce i w ten sposó kurki "zarabiają" na swoje jedzonko, a nawet czasem coś się z tego zaoszczędzi.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Nie mam włąsnych kurek, więc nie mam jajek. Kupowałam, niby wiejskie lu gospodarskie jajka na rynku. Drogie i też zdażały się zepsute. Bo do jajka nie zajrzysz. Gospodynie muszą uzbierać odpowiednią ilośc jaj aby opłacałoby się pojechać do miasta i sprzedać.
Kupuję czasem jajka w Biedronce . Ale te "z wolnego wybiegu". Nie zdarzyło mi się aby były zepsute. Ale zdarzyło się, że klatkowe miały dziwny smak. Albo rybny albo waniliowy. Zależy to od paszy.
Ale kupiłam też jajka gospodarskie, które nie wiem czym były karmione. Były jak z żelatyny i bardzo ciemne. Wyrzuciłam cały zakup.
Najbardziej zadowolona jestem z jaj z Lidla. Zdaję sobie sprawę , że nie są to idealne jajka. Ale sparzyłam się na innych jajkach. Szczególnie na firmie Czachrowski.
Nie kupuję w biedronce, ale kupowałam po 90 gr podobno wiejskie i przestałam Bolał mnie żołądek i jakieś dziwne w smaku Teraz kupuję w sklepiku osiedlowym i są ok Tak na marginesie jaj, to co nas nie truje? Nie wiemy co kupujemy
- Zarejestrowany: 18.07.2016, 08:27
- Posty: 3
A najciekawsze że te jajka były własnie niedawno na promocji i pewnie wiele osób je kupiło ot ak, bez wiekszej potrzeby. Ja też byłam wtedy w sklepie i miałam kupić, bo były tanie dobrze żee tego nie zrobiłam
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Jajka kupujemy od rolnika , który w każdy czwartek przyjeżdża pod nasz blok . Dużo osób od niego kupuje . Są smaczne i o dziwo tańsze , niż w miejscowych sklepach .
Ja kupuje jajka z fermy drobiu, która jest w naszej gminie, nigdy nie zdarzyło się żeby byly niedobre. Czasami.kupuje od gospodarza.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Nie kupuję w biedronce, ale kupowałam po 90 gr podobno wiejskie i przestałam Bolał mnie żołądek i jakieś dziwne w smaku Teraz kupuję w sklepiku osiedlowym i są ok Tak na marginesie jaj, to co nas nie truje? Nie wiemy co kupujemy
Też o tym pomyślałam! Zawsze sie coś trafi jak nie w jedzeniu to lekach a nawet w powietrzu
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ja kupuje jajka z fermy drobiu, która jest w naszej gminie, nigdy nie zdarzyło się żeby byly niedobre. Czasami.kupuje od gospodarza.
Chyba czas zebym ja tez zaczęła kupować...
- Zarejestrowany: 01.11.2016, 10:08
- Posty: 880
Każde jajko może być z bakteriami. Fermowe mają większe szanse ze wzgledu na ścisk i wiekszy kontakt kur ze sobą.