Niepokojące wiadomośći o grypie...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Od początku września zanotowano w Polsce ponad pół miliona zachorowań na grypę. W poprzednim roku było o 145 tysięcy mniej zachorowań na tę chorobę. Nie wiadmo jak bedzie dalej, ale na dzisiejszy dzień wiadomo, że procent zachorowań jest wiekszy niż w poprzednich latach.... Ponad 1,4 tysiąca chorych ludzi wymagało hospitalizacji...
Eksperci ostrzegają i alarmują, że grypa to bardzo poważna choroba. Jej powikłania mogą być bardzo uciążliwe. Lekarza alarmują, że to ostatni dzwonek, aby zaszczepić się na grypę...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja się nie szczepiłam...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Ja się nie szczepiłam...
ja się zaszczepiłam ...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja się nie szczepiłam...
ja się zaszczepiłam ...
Także jesteś chroniona Alinko. U nas lekarze nie są przychylni tym szczepieniom... A fakty mówią same za siebie.. Chyba, że to kolejna podpucha...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Ja się nie szczepiłam...
ja się zaszczepiłam ...
Także jesteś chroniona Alinko. U nas lekarze nie są przychylni tym szczepieniom... A fakty mówią same za siebie.. Chyba, że to kolejna podpucha...
ja się szczepię " od zawsze " za namową brata . On z kolei jest zwolennikiem szczepień ...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja się nie szczepiłam...
ja się zaszczepiłam ...
Także jesteś chroniona Alinko. U nas lekarze nie są przychylni tym szczepieniom... A fakty mówią same za siebie.. Chyba, że to kolejna podpucha...
ja się szczepię " od zawsze " za namową brata . On z kolei jest zwolennikiem szczepień ...
Ja szczepiłam dzieći i siebie raz w zyciu..Mąz jedną szczepionkę przyjął i prawie miesiąc był chory- więcej nie chce..
Opinii jest tyle, ze sie gubię. Ale artykuł mówi, że zachorowań jest coraz więcej...
- Zarejestrowany: 23.09.2012, 09:20
- Posty: 915
Ja się nie szczepię.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
ja od czasu , gdy zaczęłam się szczepić ani razu nie zachorowałam na grypę . Dlatego też szczepię się corocznie , zawsze na jesieni ...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja od czasu , gdy zaczęłam się szczepić ani razu nie zachorowałam na grypę . Dlatego też szczepię się corocznie , zawsze na jesieni ...
Ale lekarka mi mówiła, że gdy jest się szczepionym, a jednak się zachoruje to cięzko się leczy takiego acjenta i zazwyczaj kończy się szpitalem....
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
ja od czasu , gdy zaczęłam się szczepić ani razu nie zachorowałam na grypę . Dlatego też szczepię się corocznie , zawsze na jesieni ...
Ale lekarka mi mówiła, że gdy jest się szczepionym, a jednak się zachoruje to cięzko się leczy takiego acjenta i zazwyczaj kończy się szpitalem....
mój brat z kolei twierdzi , że osoby szczepione znacznie lżej przechodzą grypę / lekarzem rodzinnym jest już ponad 10 lat / ...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja od czasu , gdy zaczęłam się szczepić ani razu nie zachorowałam na grypę . Dlatego też szczepię się corocznie , zawsze na jesieni ...
Ale lekarka mi mówiła, że gdy jest się szczepionym, a jednak się zachoruje to cięzko się leczy takiego acjenta i zazwyczaj kończy się szpitalem....
mój brat z kolei twierdzi , że osoby szczepione znacznie lżej przechodzą grypę / lekarzem rodzinnym jest już ponad 10 lat / ...
No i widzisz Alinko... Ile jest opinii na ten temat to szok... Ja nie mogę mówić, jak moje chłopaki byli szczepieni- było ok, zero grypy. Mnie ta szczepionka tez uchroniła przed choróbskiem, bo zawsze listopd- grudzień przechodzę zapalenie oskrzeli. A przy astmie to ciężka choroba. No i bądź tu człowieku mądry...
A co twój Brat mówi na temat szczepienia dzieci? Może poda jakąś wskazówkę? Szczepić, czy nie szczepic? Bo ja już nie wiem...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
ja od czasu , gdy zaczęłam się szczepić ani razu nie zachorowałam na grypę . Dlatego też szczepię się corocznie , zawsze na jesieni ...
Ale lekarka mi mówiła, że gdy jest się szczepionym, a jednak się zachoruje to cięzko się leczy takiego acjenta i zazwyczaj kończy się szpitalem....
mój brat z kolei twierdzi , że osoby szczepione znacznie lżej przechodzą grypę / lekarzem rodzinnym jest już ponad 10 lat / ...
No i widzisz Alinko... Ile jest opinii na ten temat to szok... Ja nie mogę mówić, jak moje chłopaki byli szczepieni- było ok, zero grypy. Mnie ta szczepionka tez uchroniła przed choróbskiem, bo zawsze listopd- grudzień przechodzę zapalenie oskrzeli. A przy astmie to ciężka choroba. No i bądź tu człowieku mądry...
A co twój Brat mówi na temat szczepienia dzieci? Może poda jakąś wskazówkę? Szczepić, czy nie szczepic? Bo ja już nie wiem...
dziś już do niego dzwonić nie będę , bo trochę późno . Ale z tego co mi wiadomo szczepił dzieci swoich znajomych ...
- Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
- Posty: 4945
My się nie szczepimy, kilka lat temu Suzanke zaszczepilismy to mieliśmy istny horror. Od tamtej pory nie szczepie jej.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja od czasu , gdy zaczęłam się szczepić ani razu nie zachorowałam na grypę . Dlatego też szczepię się corocznie , zawsze na jesieni ...
Ale lekarka mi mówiła, że gdy jest się szczepionym, a jednak się zachoruje to cięzko się leczy takiego acjenta i zazwyczaj kończy się szpitalem....
mój brat z kolei twierdzi , że osoby szczepione znacznie lżej przechodzą grypę / lekarzem rodzinnym jest już ponad 10 lat / ...
No i widzisz Alinko... Ile jest opinii na ten temat to szok... Ja nie mogę mówić, jak moje chłopaki byli szczepieni- było ok, zero grypy. Mnie ta szczepionka tez uchroniła przed choróbskiem, bo zawsze listopd- grudzień przechodzę zapalenie oskrzeli. A przy astmie to ciężka choroba. No i bądź tu człowieku mądry...
A co twój Brat mówi na temat szczepienia dzieci? Może poda jakąś wskazówkę? Szczepić, czy nie szczepic? Bo ja już nie wiem...
dziś już do niego dzwonić nie będę , bo trochę późno . Ale z tego co mi wiadomo szczepił dzieci swoich znajomych ...
Nie!! No, tak przy okazji zapytaj Alinko Brata o zdanie. Nie natychmiast, ale jak bedziecie kiedyś rozmawić- tak przy okazji:) Może jednak zaszczępie dzieci? Naprawdę jestem za głupia, co robić..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
My się nie szczepimy, kilka lat temu Suzanke zaszczepilismy to mieliśmy istny horror. Od tamtej pory nie szczepie jej.
Podobna historia, jaką mówi nasza lekarka...
- Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
- Posty: 4945
My się nie szczepimy, kilka lat temu Suzanke zaszczepilismy to mieliśmy istny horror. Od tamtej pory nie szczepie jej.
Podobna historia, jaką mówi nasza lekarka...
Suzanka bierze zapobiegawczo od września raz w tygodniu fiolke ossciloccocinum ( chyba tak to się zwie ;)) oraz rutinoscorbin. Jak narazie jest oke. W tamtym roku tez mi mało chorowała a cała zimę przelatala bez czapki i rękawiczek :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
My się nie szczepimy, kilka lat temu Suzanke zaszczepilismy to mieliśmy istny horror. Od tamtej pory nie szczepie jej.
Podobna historia, jaką mówi nasza lekarka...
Suzanka bierze zapobiegawczo od września raz w tygodniu fiolke ossciloccocinum ( chyba tak to się zwie ;)) oraz rutinoscorbin. Jak narazie jest oke. W tamtym roku tez mi mało chorowała a cała zimę przelatala bez czapki i rękawiczek :)
Osciloccocilum (czy jak to się zwie) i u nas w Polsce jest.,... Jest to lek homeopatyczny, ale czy dziala? Nie wiem. Kiedyś pewien lekarz na grye dla chłopaków mi to polecił.- złoty lekarz- szkoda, że Go juz nie ma pomiedzy nami:( Rutinoscorbin jak bierzecie Kasiu? Codziennie?
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
My się nie szczepimy, kilka lat temu Suzanke zaszczepilismy to mieliśmy istny horror. Od tamtej pory nie szczepie jej.
Podobna historia, jaką mówi nasza lekarka...
Suzanka bierze zapobiegawczo od września raz w tygodniu fiolke ossciloccocinum ( chyba tak to się zwie ;)) oraz rutinoscorbin. Jak narazie jest oke. W tamtym roku tez mi mało chorowała a cała zimę przelatala bez czapki i rękawiczek :)
Osciloccocilum (czy jak to się zwie) i u nas w Polsce jest.,... Jest to lek homeopatyczny, ale czy dziala? Nie wiem. Kiedyś pewien lekarz na grye dla chłopaków mi to polecił.- złoty lekarz- szkoda, że Go juz nie ma pomiedzy nami:( Rutinoscorbin jak bierzecie Kasiu? Codziennie?
siostra codziennie w okresie jesienno-zimowym daje Werce rutinoscorbin,tak profilaktycznie...Nie pamiętam żeby Werka jakoś poważnie chorowała.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Też miałam.. Matko, myślałam, że umieram;(
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
My się nie szczepimy, kilka lat temu Suzanke zaszczepilismy to mieliśmy istny horror. Od tamtej pory nie szczepie jej.
Podobna historia, jaką mówi nasza lekarka...
Suzanka bierze zapobiegawczo od września raz w tygodniu fiolke ossciloccocinum ( chyba tak to się zwie ;)) oraz rutinoscorbin. Jak narazie jest oke. W tamtym roku tez mi mało chorowała a cała zimę przelatala bez czapki i rękawiczek :)
Osciloccocilum (czy jak to się zwie) i u nas w Polsce jest.,... Jest to lek homeopatyczny, ale czy dziala? Nie wiem. Kiedyś pewien lekarz na grye dla chłopaków mi to polecił.- złoty lekarz- szkoda, że Go juz nie ma pomiedzy nami:( Rutinoscorbin jak bierzecie Kasiu? Codziennie?
siostra codziennie w okresie jesienno-zimowym daje Werce rutinoscorbin,tak profilaktycznie...Nie pamiętam żeby Werka jakoś poważnie chorowała.
ii ja bym musiała taką metodę zastosować..