Co dziś u Was słychać? Część VIII
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Zapraszam wszystkich do pogaduszek w VIII częsci naszego ulubionego wątku.
A my już w domku- nareszcie! Nie chciało się wracać, ale cuż, obowiązki wzywają.
Jutro muszę jechać do szkół, spojrzeć w plan zajęć i wcisnąć gdzieś mój niemiecki- a to wcale nie łatwa sprawa.
Idę rozwiesić pranie z podróży... Aj fajne są wakacje! Jeszcze takiego udanego urlopu nie miałam, jak w tym roku!
I syn mówił, że super w tych Borach Tucholskich było i wrócą tam za rok lub za 2 lata...
My z drugim maleństwem zapewne za rok się nie wybierzemy, ale za dwa lata jak najbardziej.Za to rodzinkę zaprosiłam już na za rok do siebie:)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zmykam, czas niedługo na obiadek..
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Chwilka wolnego, mąż z Młodym grają w piłkę na podwórku a ja gotuję obiad i w tzw międzyczasie zerkam tutaj :P
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Zmykam, czas niedługo na obiadek..
bardzo szybko macie obiad :) o której wy jecie sniadanie? hehe
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Witajcie,. niedawno wróciłam do domku i jestem spompowana....
Na pewno... WITAJ KOCHANA
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
A my już w domku- nareszcie! Nie chciało się wracać, ale cuż, obowiązki wzywają.
Jutro muszę jechać do szkół, spojrzeć w plan zajęć i wcisnąć gdzieś mój niemiecki- a to wcale nie łatwa sprawa.
Idę rozwiesić pranie z podróży... Aj fajne są wakacje! Jeszcze takiego udanego urlopu nie miałam, jak w tym roku!
I syn mówił, że super w tych Borach Tucholskich było i wrócą tam za rok lub za 2 lata...
My z drugim maleństwem zapewne za rok się nie wybierzemy, ale za dwa lata jak najbardziej.Za to rodzinkę zaprosiłam już na za rok do siebie:)
I oni właśnie będą uzależnieni od drugiego maleństwa, jak będzie dobrze to chyba pojadą - znając syna...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
A tak w ogóle to te rodzinki co były razem z nimi w tym domku to byli pod wrażeniem Ziemusia, że taki mały a samodzielny, chodził sobie i tylko się uśmiechał - bo on to właśnie taki śmieszek jest, zawsze uśmiechnięty i wszędzie mu dobrze.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
hello,
za godzinę mamy gości. teście,szwagierka z przyszłym szwagrem. obiad podszykowany to mam chwilę dla siebie.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Filip poszedł spać... nie doczekał do obiadu :) idę zrobić jakąś sałatkę do mięska i będziemy jeść obiad :)
- Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
- Posty: 4945
Witajcie, ja nadal zakichana, zakaszlana i zasmarkana. Gorączka od dzis mi nie dokucza. Zobaczymy co będzie wieczorem. Gotuje rosół a potem zabieram się za robienie pierogow.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
my już po obiadku :) jesteśmy zmuszeni na siedzenie w domu bo idzie burza i pada...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zmykam, czas niedługo na obiadek..
bardzo szybko macie obiad :) o której wy jecie sniadanie? hehe
U nas obiadek koło 12-stej jest:)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Matko, ale jestem zmechacona dziś.... Już długo tak nie miałam, ale cięzka doba za mną, więc nie ma się co dziwić...
Matko, ale jestem zmechacona dziś.... Już długo tak nie miałam, ale cięzka doba za mną, więc nie ma się co dziwić...
to masz niedzięlę powinnaś odpoczywać
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Matko, ale jestem zmechacona dziś.... Już długo tak nie miałam, ale cięzka doba za mną, więc nie ma się co dziwić...
to masz niedzięlę powinnaś odpoczywać
Basienko, witaj kochana!!! Wróziłam dziś koło 7 ranoi i spałam tylko po obiadku jakieś półtorej godzinki, więc zmęczona jestem. Ale w niedzielę im mniej śpię, tym lepiej mi... Jak już się "roześpię", to już klapa i pozbierać się nie mogę... Ale w tym tyg bardzo ciężko było...
Matko, ale jestem zmechacona dziś.... Już długo tak nie miałam, ale cięzka doba za mną, więc nie ma się co dziwić...
to masz niedzięlę powinnaś odpoczywać
Basienko, witaj kochana!!! Wróziłam dziś koło 7 ranoi i spałam tylko po obiadku jakieś półtorej godzinki, więc zmęczona jestem. Ale w niedzielę im mniej śpię, tym lepiej mi... Jak już się "roześpię", to już klapa i pozbierać się nie mogę... Ale w tym tyg bardzo ciężko było...
Wiem , że na weselu nie posadzą Trzeba się nabiegać...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Matko, ale jestem zmechacona dziś.... Już długo tak nie miałam, ale cięzka doba za mną, więc nie ma się co dziwić...
to masz niedzięlę powinnaś odpoczywać
Basienko, witaj kochana!!! Wróziłam dziś koło 7 ranoi i spałam tylko po obiadku jakieś półtorej godzinki, więc zmęczona jestem. Ale w niedzielę im mniej śpię, tym lepiej mi... Jak już się "roześpię", to już klapa i pozbierać się nie mogę... Ale w tym tyg bardzo ciężko było...
Wiem , że na weselu nie posadzą Trzeba się nabiegać...
Trzeba, ale jakoś tak nam wyszło, że w teraz dałyśmy popalić... Wesele, a wesele... Ludzie a ludzie... W tym wypadku było cięzko, ale złożyło się na to wiele czynników... najważniejsze, że juz oki. Mam niecały tydz na zregenerowanie sił:)
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Matko, ale jestem zmechacona dziś.... Już długo tak nie miałam, ale cięzka doba za mną, więc nie ma się co dziwić...
Ja ostatnio jestem na pełnych obrotach non stop. Nawet dziś w urodzinki hihihi mieliśmy aktywne spędzanie czasu, ale w sumie bardzo fajne aktywne 4 godzinki. Szkoda że bez jakiegoś większego efektu ale sam fakt zabawy był już super ;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Matko, ale jestem zmechacona dziś.... Już długo tak nie miałam, ale cięzka doba za mną, więc nie ma się co dziwić...
Ja ostatnio jestem na pełnych obrotach non stop. Nawet dziś w urodzinki hihihi mieliśmy aktywne spędzanie czasu, ale w sumie bardzo fajne aktywne 4 godzinki. Szkoda że bez jakiegoś większego efektu ale sam fakt zabawy był już super ;)
Ja zazwyczaj mam aktywne 24-26 godzinek Ewko:))) Ale daję radę;)