Likwidacja okien życia.
ONZ chce likwidacji okien życia, gdzie matki mogą zostawiać dzieci, których z różnych powodów nie mogą same wychowywać...
Wśród argumentów ONZ jest ochrona tożsamości dzieci, które zostawiane w takich oknach są pozbawiane wiedzy o swojej rodzinie.
Tymczasem tylko w Polsce istnieje ok. 50 okien życia, które uratowały już 40 noworodków. Nie wiadomo, co by się z nimi stało, gdyby nie taka anonimowa możliwość pozostawienia ich bez konsekwencji...
Ja nie jestem w stanie zrozumieć argumentacji ONZ, tym bardziej, w obliczu dzieci znajdowanych na śmietnikach, zabijanych... Przecież każdy sposób ratowania życia jest dobry... A co Wy o tym myślicie?
- Zarejestrowany: 04.07.2013, 21:37
- Posty: 330
Jak w ogóle, choć przez chwilę, ktoś mógł pomyśleć o likwidacji Okien Życia? A ta argumentacja... O matko, tragedia!
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
dziecko do adopcji można oddać bez żadnych konsekwencji w szpitalu tuż po urodzeniu. Plusem oddawania dziecka w szpitalu jest to, że w przyszłości np. w przypadku ciężkiej choroby np. białaczki jest możliwość odnalezienia krewnych a przy tym zwiększyć szanse na potencjalnego dawcę. Okna życia tej możliwości nie dają ale prawdą jest, że ich likwidacja to słaby pomysł bo gro nastolatek czy kobiet nie do końca dojrzałych emocjonalnie (w mojej opinii) woli zostawić dziecko tam niż urzodzić w szpitalu i podpisać się nazwiskiem pod zrzeczeniem się praw do dziecka...
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
dziecko do adopcji można oddać bez żadnych konsekwencji w szpitalu tuż po urodzeniu. Plusem oddawania dziecka w szpitalu jest to, że w przyszłości np. w przypadku ciężkiej choroby np. białaczki jest możliwość odnalezienia krewnych a przy tym zwiększyć szanse na potencjalnego dawcę. Okna życia tej możliwości nie dają ale prawdą jest, że ich likwidacja to słaby pomysł bo gro nastolatek czy kobiet nie do końca dojrzałych emocjonalnie (w mojej opinii) woli zostawić dziecko tam niż urzodzić w szpitalu i podpisać się nazwiskiem pod zrzeczeniem się praw do dziecka...
Ale mnie zastanawia jedna sprawa. Kobieta urodzi i ma dziecko przy sobie i nagle po miesiącu oddaje dziecko do okna życia. Tam już zaczynają sie procedury. Ale przecież ludzie wiedza,ze było dziecko a nagle go nie ma. Jak matka sie w tedy tłumaczy? Oddałam? Biorąc pod uwagę jak dzieci sa niechciane i giną z rąk najbliższych to co poniektórym zaświeci sie lampeczka nad głową: Ale gdzie? ale jak oddałaś? Ta matka jest jakoś sprawdzana.Czyli po czasie wyjdzie ,ze to jej dziecko zostało tam zostawione. Rozumie ze Okno Zycia pomaga podjąć dobre kroki co do dziecka.Kobieta ma opcje oddania bez pytania. Ale może warto by było nagłośnić sprawę zostawienia dziecka w szpitalu nawet starszego. Przydało by sie w tedy taką matkę wziąć pod skrzydła psychologa lub konsultanta rodzinnego, który pomógł by dziewczynie/kobiecie zatrzymać dziecko.Ośrodek Mopsu mógł by sie trochę wykazać i pomoc mogła by iść do tych ,którzy ją naprawdę potrzebują. .
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
tylko, że w większości te dzieciaki oddawane są zaraz po urdzoeniu i najczęściej nikt z bliskich nawet nie wie, że matka była w ciązy...
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Kolejne dziecko w Oknie Życia - tym razem w Gdańsku: http://www.tvn24.pl/druga-dziewczynka-w-gdanskim-oknie-zycia-nie-miala-spioszkow-i-pieluszki,344782,s.html
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Taka postawa matki jest lepsza niż, jak ostatnio czytaliśmy... porzucenie noworodka w śmietniku...
(...) Jak podkreśla policja, matka wykazała się duża odpowiedzialnością, że zostawiła dzieci u sióstr. Kobiety powinny mieć bowiem większą świadomość, że mogą oddać dziecko, jeśli nie są w stanie się nim zajmować. W tym celu właśnie powstały "Okna życia".(...)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jednak okna życia się sprawdzają...
Dzisiaj w nocy do Okna Życia w Kartuzach na Pomorzu trafił noworodek. Dziecko urodziło się zaledwie kilka godzin, a nawet kilka chwil wcześniej. Nie miało nawet zabezpieczonego kikuta po odciętej pępowinie
123RF
Alarm w Oknie Życia, przy domu prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia, rozległ się ok. godziny 4.40 nad ranem. Pozostawione dziecko wyglądało na noworodka. Automatycznie zaalarmowane zostało też pogotowie.
Więcej TUTAJ>>>
Okna życia mają swoje wady ale myśle, że mają o wilele więcej zalet. Również uważam, że nie powinno się ich likwidować.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Okna życia mają swoje wady ale myśle, że mają o wilele więcej zalet. Również uważam, że nie powinno się ich likwidować.
oczywiście, że powinny zostać!!!