Ten wątek jest tylko dla puszystych!!!! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Ten wątek jest tylko dla puszystych!!!!

133odp.
Strona 6 z 7
Odsłon wątku: 20007
Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 sierpnia 2012, 11:33 | ID: 822147

Postawiłam się wszelkom dietom i opiniom o odchudzaniu. 

Przez ostatnich kilka lat modne jest odchudzanie się. Najczęściej ciągłe. Różni dietetycy ( bo muszą mieć pracę) tworzą różne diety( bo muszą na czymś zarabiać). Projektanci odzieży wymyślają trendy w modzie dla "lalek"bo bardziej opłaca się szyć ciuszki w rozmiarze 36 niż 46. Mniej materiału i dodatków. 

Chcę pomimo swoich kilogramów być szczęśliwa. Nie mam zamiaru odmawiać sobie odrobiny luksusu ( bo tylko na to mnie stać). 

Noszę rozmiar 46 !!!!

Nie chcę schudnąć z przyczyn też finansowych. Musiałabym wymienić zawartośc szafy. 

Nie będę liczyć kalorii. Ale też nie będę się obżerać. Według standartów odżywiania będę spożywała 5 posiłków dziennie. 

Będę jadła pszenne pieczywo, bo żytniego nie mogę. Ale grahamki mogę. 

Będę jadła wszystkie rodzaje mięs. Nie muszę jeść zawiesistych sosów. 

Będę jadla owoce włącznie z tymi słodkimi i wszystkie warzywa surowe i przetworzone. 


I aby utrzymać swoją linię mogę ćwiczyć i wykorzystywać wyjścia z domu na spacery ograniczając jazdę autobusami. 

Nie będę pić soków z kartonów i innych słodkich napojów. Ale ciasta swojego wypieku będę jadla, bo one i tak są mniej tuczące niż kupowane "gotowce". 


I będę czerpać radośc z gotowania, pieczenia i spożywania tego co stworzę. 

A jeśli komuś się nie podobam ja i moje nastawienie do życia ma wybór . Jest tyle ciągle odchudzających się kobiet. Może na nie patrzeć, słuchać ich gadek o "wałkach i boczkach" i je kochać. 

Mnie mąż kocha taką jaka jestem i za to, że pysznie gotuję i piekę. I za to , że jestem taką fajną podusią do przytulania. A wnuczki też bardzo kochają taką podusię. 


A więc puszyste kobietki łączmy się. Ten wątek jest dla Was. 


Podzielmy się pomysłami na pyszne jedzonko i cudne kreacje. 

I wspomagajmy się w utrzymaniu "naszej linii" i wspanialego nastroju. {#clap}{#clap}{#clap}

Avatar użytkownika Marietka
MarietkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
  • Posty: 28005
101
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 stycznia 2015, 09:25 | ID: 1184376
Miętówka (2015-01-28 12:45:51)

Joaśka szukasz zaczepki?{#lang_emotions_smile}

oczywiscie ze szuka.

w domu ja mało doceniaja hahah

Avatar użytkownika Joaśka35
Joaśka35Poziom:
  • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
  • Posty: 8329
102
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 stycznia 2015, 10:04 | ID: 1184432
Ania_29 (2015-01-28 18:55:26)

 

 
a1410 (2015-01-28 18:38:30)

A mnie zastanawia, skąd wzięło się takie określenie: puszyści?! Puszyste to może być ciasto, sierść niektórych zwierząt, czasem pościel, ale chyba nie otyli ludzie? Puszystość kojarzy się przecież większości z nas z czymś miłym i przyjemnym...

Wszyscy ludzie z nadwagą jakich znam tacy właśnie są {#lol}


Aniu ja też znam wiele osób puszystych i są to naprawde ciepli i mili ludzie ps.a Tobie Martusiu i tak nie dam sie sprowokowac,i uwierz mi ma mnie kto docenic,nie jestem tak jak Ty pokłócona z rodzicami,siostrami,tesciowa,u Ciebie cala rodzina jest be to faktycznie nie ma kto Cie docennic
Avatar użytkownika a1410
a1410Poziom:
  • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
  • Posty: 1981
103
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 16:17 | ID: 1185000

No dobrze Drogie Panie, w takim razie poproszę o definicję "puszystości". Ja też znam kilka, może nawet kilkanaście pań z lekką, a czasem chyba trochę więcej niż lekką nadwagą i wszystkie bardzo lubię, jednak ich "puszystość" jest smaczna w odbiorze. Gorzej, że mianem puszystych próbują określać się panie, u których obwód w talii niczym nie różni się od bowodu biustu czy bioder, a czasem nawet je przewyższa...

Avatar użytkownika Joaśka35
Joaśka35Poziom:
  • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
  • Posty: 8329
104
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 16:21 | ID: 1185001
a1410 (2015-01-30 17:17:56)

No dobrze Drogie Panie, w takim razie poproszę o definicję "puszystości". Ja też znam kilka, może nawet kilkanaście pań z lekką, a czasem chyba trochę więcej niż lekką nadwagą i wszystkie bardzo lubię, jednak ich "puszystość" jest smaczna w odbiorze. Gorzej, że mianem puszystych próbują określać się panie, u których obwód w talii niczym nie różni się od bowodu biustu czy bioder, a czasem nawet je przewyższa...


Oj tam nie ważne ile w talii wazne co w sercu
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
105
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 16:28 | ID: 1185007
a1410 (2015-01-30 17:17:56)

No dobrze Drogie Panie, w takim razie poproszę o definicję "puszystości". Ja też znam kilka, może nawet kilkanaście pań z lekką, a czasem chyba trochę więcej niż lekką nadwagą i wszystkie bardzo lubię, jednak ich "puszystość" jest smaczna w odbiorze. Gorzej, że mianem puszystych próbują określać się panie, u których obwód w talii niczym nie różni się od bowodu biustu czy bioder, a czasem nawet je przewyższa...

Zawsze panowie widzą to inaczej a my kobiety zwyczajnie mamy kompleksy.. patrząc na idealne modelki jakie pokazuje nam świat mody... 

Avatar użytkownika Joaśka35
Joaśka35Poziom:
  • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
  • Posty: 8329
106
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 16:33 | ID: 1185008
A panowie też mają wielkie brzuszyska od wielkiej ilosci wypitego piwska
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
107
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 16:41 | ID: 1185012
Joaśka35 (2015-01-30 17:33:28)
A panowie też mają wielkie brzuszyska od wielkiej ilosci wypitego piwska

Tylko jakoś rzadko się odchudzają.. i nie narzekają 

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
108
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 18:55 | ID: 1185075
Stokrotka (2015-01-30 17:41:32)
Joaśka35 (2015-01-30 17:33:28)
A panowie też mają wielkie brzuszyska od wielkiej ilosci wypitego piwska

Tylko jakoś rzadko się odchudzają.. i nie narzekają 

I chyba nie majką tyle komlepksów co my, kobiety:)

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
109
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 19:07 | ID: 1185078

Ejjj tam co to "puszystość"... tu ciut za dużo i tu... najważniejsze polubić to... głowa do góry dziewczynki...Raz się jest taką... http://www.knowabouthealth.com/wp-content/uploads/2010/06/obese-women.gif a raz... taką...http://www.knowabouthealth.com/wp-content/uploads/2010/06/obese-women.gif {#biggrin1}

Ostatnio edytowany: 30.01.2015, 19:07, przez: oliwka
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
110
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 19:09 | ID: 1185079
oliwka (2015-01-30 20:07:23)

Ejjj tam co to "puszystość"... tu ciut za dużo i tu... najważniejsze polubić to... głowa do góry dziewczynki...Raz się jest taką... http://www.knowabouthealth.com/wp-content/uploads/2010/06/obese-women.gif a raz... taką...http://www.knowabouthealth.com/wp-content/uploads/2010/06/obese-women.gif {#biggrin1}

Też racja Grażynko:) Trzeba zaakceptować to, czego zmienic nie możemy, a życie będzie łatwiejsze:)

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
111
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 19:14 | ID: 1185081
Sonia (2015-01-30 20:09:49)
oliwka (2015-01-30 20:07:23)

Ejjj tam co to "puszystość"... tu ciut za dużo i tu... najważniejsze polubić to... głowa do góry dziewczynki...Raz się jest taką... http://www.knowabouthealth.com/wp-content/uploads/2010/06/obese-women.gif a raz... taką...http://www.knowabouthealth.com/wp-content/uploads/2010/06/obese-women.gif {#biggrin1}

Też racja Grażynko:) Trzeba zaakceptować to, czego zmienic nie możemy, a życie będzie łatwiejsze:)

Pewnie że tak... jak nie wychodzi komuś odchudzanie to po co się katować i cały czas być zestresowanym, że nic z tego nie wychodzi... Lepiej się zaakceptować i czerpać z życia co najlepsze...

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
112
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 19:33 | ID: 1185095
oliwka (2015-01-30 20:14:41)
Sonia (2015-01-30 20:09:49)
oliwka (2015-01-30 20:07:23)

Ejjj tam co to "puszystość"... tu ciut za dużo i tu... najważniejsze polubić to... głowa do góry dziewczynki...Raz się jest taką... http://www.knowabouthealth.com/wp-content/uploads/2010/06/obese-women.gif a raz... taką...http://www.knowabouthealth.com/wp-content/uploads/2010/06/obese-women.gif {#biggrin1}

Też racja Grażynko:) Trzeba zaakceptować to, czego zmienic nie możemy, a życie będzie łatwiejsze:)

Pewnie że tak... jak nie wychodzi komuś odchudzanie to po co się katować i cały czas być zestresowanym, że nic z tego nie wychodzi... Lepiej się zaakceptować i czerpać z życia co najlepsze...

Zdrowe podejście do zycia;)

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
113
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2015, 21:23 | ID: 1185123
a1410 (2015-01-30 17:17:56)

No dobrze Drogie Panie, w takim razie poproszę o definicję "puszystości". Ja też znam kilka, może nawet kilkanaście pań z lekką, a czasem chyba trochę więcej niż lekką nadwagą i wszystkie bardzo lubię, jednak ich "puszystość" jest smaczna w odbiorze. Gorzej, że mianem puszystych próbują określać się panie, u których obwód w talii niczym nie różni się od bowodu biustu czy bioder, a czasem nawet je przewyższa...

,,Puszystość" może jest wtedy gdy nadmiar naszej wagi zaczyna nam życie utrudniać. 

Avatar użytkownika a1410
a1410Poziom:
  • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
  • Posty: 1981
114
  • Zgłoś naruszenie zasad
31 stycznia 2015, 10:06 | ID: 1185235
Stokrotka (2015-01-30 22:23:34)

,,Puszystość" może jest wtedy gdy nadmiar naszej wagi zaczyna nam życie utrudniać. 

A ja myślę, że to już właśnie nie jest puszystość, tylko zwyczajna otyłość. Puszystość to taka nadwaga, która dodaje uroku i nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.

Avatar użytkownika Marietka
MarietkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
  • Posty: 28005
115
  • Zgłoś naruszenie zasad
31 stycznia 2015, 10:11 | ID: 1185236
Joaśka35 (2015-01-29 11:04:51)
Ania_29 (2015-01-28 18:55:26)

 

 
a1410 (2015-01-28 18:38:30)

A mnie zastanawia, skąd wzięło się takie określenie: puszyści?! Puszyste to może być ciasto, sierść niektórych zwierząt, czasem pościel, ale chyba nie otyli ludzie? Puszystość kojarzy się przecież większości z nas z czymś miłym i przyjemnym...

Wszyscy ludzie z nadwagą jakich znam tacy właśnie są {#lol}


Aniu ja też znam wiele osób puszystych i są to naprawde ciepli i mili ludzie ps.a Tobie Martusiu i tak nie dam sie sprowokowac,i uwierz mi ma mnie kto docenic,nie jestem tak jak Ty pokłócona z rodzicami,siostrami,tesciowa,u Ciebie cala rodzina jest be to faktycznie nie ma kto Cie docennic

ha ha ha 

Avatar użytkownika Marietka
MarietkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
  • Posty: 28005
116
  • Zgłoś naruszenie zasad
31 stycznia 2015, 10:14 | ID: 1185238
Joaśka35 (2015-01-29 11:04:51)
Ania_29 (2015-01-28 18:55:26)

 

 
a1410 (2015-01-28 18:38:30)

A mnie zastanawia, skąd wzięło się takie określenie: puszyści?! Puszyste to może być ciasto, sierść niektórych zwierząt, czasem pościel, ale chyba nie otyli ludzie? Puszystość kojarzy się przecież większości z nas z czymś miłym i przyjemnym...

Wszyscy ludzie z nadwagą jakich znam tacy właśnie są {#lol}


Aniu ja też znam wiele osób puszystych i są to naprawde ciepli i mili ludzie ps.a Tobie Martusiu i tak nie dam sie sprowokowac,i uwierz mi ma mnie kto docenic,nie jestem tak jak Ty pokłócona z rodzicami,siostrami,tesciowa,u Ciebie cala rodzina jest be to faktycznie nie ma kto Cie docennic

moge napisac jeszcze wile rzeczy co i jak nie lubie  z kim sie nie odzywam a ty łykasz jak pelikan i myslisz ze mnie tym trafisz.

trafia to ciebie cos jak jade ci po bandzie

 aa i nie tylko ja  ha ha

 

 

dziewczyno popatrz na siebie

co ci zostało tylko to zeby jezdzic po tobie

 

buziaczki

Avatar użytkownika oliwkaa22
oliwkaa22Poziom:
  • Zarejestrowany: 27.02.2015, 10:28
  • Posty: 1
117
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2015, 10:35 | ID: 1197857

Dziewczyny ja uważam, że piękne kształty są seksowne, oczywiście zdrowe odżywianie jest istotne dla naszego zdrowia ale nie można też się głodzić ! Ja noszę rozmiar 44, staram się ruszać i odżywiać zdorwo ale zrzucenie z wagi kompletnie mi nie wychodzi. Postanowiłam więc poczuć się dobrze sama ze sobą (jeszcze nie dawno miałam rozmiar 40) i zaakceptować swoje ciało, oczywiście największy problem to wskoczyć w strój kąpielowy bądź jakiś skąpy ciuszek ;p tak więc dla przełamania kupiłam sobię seksowną bieliznę dal puszystych i zaprezentowałąm się mojemu partnerowi, był zachwycony i powiedział, że dla niego jestem piękna. Teraz dużo łatwiej akceptować mi moją figurę kiedy wiem, że mogę się podobać. Pamiętajcie okrągłe kształty są seksowne ! 

Ostatnio edytowany: 27.02.2015, 12:07, przez: Stokrotka
Avatar użytkownika BardzoChce
BardzoChcePoziom:
  • Zarejestrowany: 22.11.2015, 03:01
  • Posty: 2
118
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 listopada 2015, 03:14 | ID: 1260853

Witajcie, mam 28 lat, waże 160 kg i mam 178 cm wzrostu. Jestem przez to bardzo nieśmiała. Próbuje z tą nieśmiałością walczyć ale nie wychodzi. :( Moja ostatnia próba przełamania się to zapisanie się na prawo jazdy. Miałam już pierwszą godzinę wykładu ale mam problem. Boje się że się nie zmieszczę za kierownicą. :( Kursy będę miała na samochodzie Kia Rio, 5cio drzwiowy. ktoś jeździł tym samochodem? Może mi coś doradzić? Nie wiem co mam zrobić a znowu mam ochotę uciec :( Dzisiaj jechałam taksówką na fotelu pasażera w audi a6 sedan. Kolana wbijały mi się w deskę rozdzielczą. kierowca chciał cofnąć fotel ale coś się zacięło i nie mógł. Jak sobie popatrzyłam że miałabym się znaleźć na jego miejscu, to chyba nie ma szans żebym zmieściła się za kierownicą tym bardziej że mam bardzo grube ude i dużą pupe. Jak je to zmieszcze to nie wiem. Błagam doradźcie mi coś :(

Ostatnio edytowany: 22.11.2015, 03:17, przez: BardzoChce
Użytkownik usunięty
    119
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 listopada 2015, 08:24 | ID: 1260859
    BardzoChce (2015-11-22 04:14:50)

    Witajcie, mam 28 lat, waże 160 kg i mam 178 cm wzrostu. Jestem przez to bardzo nieśmiała. Próbuje z tą nieśmiałością walczyć ale nie wychodzi. :( Moja ostatnia próba przełamania się to zapisanie się na prawo jazdy. Miałam już pierwszą godzinę wykładu ale mam problem. Boje się że się nie zmieszczę za kierownicą. :( Kursy będę miała na samochodzie Kia Rio, 5cio drzwiowy. ktoś jeździł tym samochodem? Może mi coś doradzić? Nie wiem co mam zrobić a znowu mam ochotę uciec :( Dzisiaj jechałam taksówką na fotelu pasażera w audi a6 sedan. Kolana wbijały mi się w deskę rozdzielczą. kierowca chciał cofnąć fotel ale coś się zacięło i nie mógł. Jak sobie popatrzyłam że miałabym się znaleźć na jego miejscu, to chyba nie ma szans żebym zmieściła się za kierownicą tym bardziej że mam bardzo grube ude i dużą pupe. Jak je to zmieszcze to nie wiem. Błagam doradźcie mi coś :(

    Daj spokuj Popatrz ile chodzi takich puszystych po ulicach Żyj swoim życiem i nie oglądaj się co inni powiedzą Może waga ciut za duża, ale zapisz się na siłownię Trener dostosuje ci odpowiednie ćwiczenia i powoli małymi kroczkami zrób swoje Samochodem się nie przejmuj napewno się zmieścisz Mężczyzni to próżny stwór Sami noszą przed sobą brzuch jak balon, a potrafią oceniać ciut grubsze kobiety , mimo że sam Bellmondo nie jest Powodzenia

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    120
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 listopada 2015, 10:00 | ID: 1260876
    baszka (2015-11-22 09:24:53)
    BardzoChce (2015-11-22 04:14:50)

    Witajcie, mam 28 lat, waże 160 kg i mam 178 cm wzrostu. Jestem przez to bardzo nieśmiała. Próbuje z tą nieśmiałością walczyć ale nie wychodzi. :( Moja ostatnia próba przełamania się to zapisanie się na prawo jazdy. Miałam już pierwszą godzinę wykładu ale mam problem. Boje się że się nie zmieszczę za kierownicą. :( Kursy będę miała na samochodzie Kia Rio, 5cio drzwiowy. ktoś jeździł tym samochodem? Może mi coś doradzić? Nie wiem co mam zrobić a znowu mam ochotę uciec :( Dzisiaj jechałam taksówką na fotelu pasażera w audi a6 sedan. Kolana wbijały mi się w deskę rozdzielczą. kierowca chciał cofnąć fotel ale coś się zacięło i nie mógł. Jak sobie popatrzyłam że miałabym się znaleźć na jego miejscu, to chyba nie ma szans żebym zmieściła się za kierownicą tym bardziej że mam bardzo grube ude i dużą pupe. Jak je to zmieszcze to nie wiem. Błagam doradźcie mi coś :(

    Daj spokuj Popatrz ile chodzi takich puszystych po ulicach Żyj swoim życiem i nie oglądaj się co inni powiedzą Może waga ciut za duża, ale zapisz się na siłownię Trener dostosuje ci odpowiednie ćwiczenia i powoli małymi kroczkami zrób swoje Samochodem się nie przejmuj napewno się zmieścisz Mężczyzni to próżny stwór Sami noszą przed sobą brzuch jak balon, a potrafią oceniać ciut grubsze kobiety , mimo że sam Bellmondo nie jest Powodzenia

    Popieram Baszkę. Uwierz w siebie, dasz radę. Nie rezygnuj z prawka. W aucie zmieścisz się na spokojnie, fotele są reglowane przód- tył, góra- dół. Duzi ludzie nimi jeżdżą, to i Ty dasz radę!!! Nie rezygnuj ze swoich marzeń. Uwierz w siebie:) Napewno dasz radę!!!{#hug}