Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
27 czerwca 2010 10:38 | ID: 239709

27 czerwca 2010 10:41 | ID: 239716
27 czerwca 2010 10:44 | ID: 239720
27 czerwca 2010 10:44 | ID: 239721
27 czerwca 2010 11:31 | ID: 239737
27 czerwca 2010 12:20 | ID: 239740
27 czerwca 2010 12:23 | ID: 239743
27 czerwca 2010 14:04 | ID: 239770
27 czerwca 2010 15:46 | ID: 239815
27 czerwca 2010 15:48 | ID: 239816
Nawet chętni są do kąpieli morskich :)))
27 czerwca 2010 16:47 | ID: 239817

27 czerwca 2010 17:13 | ID: 239828

27 czerwca 2010 17:22 | ID: 239835

Tez mnie nie było 2 dni 
27 czerwca 2010 17:28 | ID: 239839

Tez mnie nie było 2 dni 

27 czerwca 2010 18:10 | ID: 239844
27 czerwca 2010 19:34 | ID: 239859
Patryk nie dawno wstał idę śniadanie robić i zaraz miła wizyta mnie czeka :)
a wieczorem koleżanka ze swoim synkiem się zapowiedziała na cały weekend to jeszcze nie jest w 100% pewne ale fajnie by było gdyby im się udało :))
Aż sie zawstydziłam,,, 
27 czerwca 2010 19:37 | ID: 239861
ale zawsze przed każdym wyjazdem panuje w domu jakaś taka nerwowa atmosfera i to nieważne, czy wyjeżdżamy autobusem, czy samochodem. Zawsze wszystko na ostatnią chwilę i zawsze czegoś zapomni (dowiem się czego, jak będzie na miejscu) 
A pisał, że tęskni
Tym razem dowiedział się, zanim byłam na miejscu, że kluczy od domu rodziców zapomniałam
A mi ulżyło, że tylko tego zapomniałam 
27 czerwca 2010 19:41 | ID: 239864
ale zawsze przed każdym wyjazdem panuje w domu jakaś taka nerwowa atmosfera i to nieważne, czy wyjeżdżamy autobusem, czy samochodem. Zawsze wszystko na ostatnią chwilę i zawsze czegoś zapomni (dowiem się czego, jak będzie na miejscu) 
A pisał, że tęskni
Tym razem dowiedział się, zanim byłam na miejscu, że kluczy od domu rodziców zapomniałam
A mi ulżyło, że tylko tego zapomniałam 

27 czerwca 2010 19:42 | ID: 239865

Tez mnie nie było 2 dni 

27 czerwca 2010 19:46 | ID: 239866
ale zawsze przed każdym wyjazdem panuje w domu jakaś taka nerwowa atmosfera i to nieważne, czy wyjeżdżamy autobusem, czy samochodem. Zawsze wszystko na ostatnią chwilę i zawsze czegoś zapomni (dowiem się czego, jak będzie na miejscu) 
A pisał, że tęskni
Tym razem dowiedział się, zanim byłam na miejscu, że kluczy od domu rodziców zapomniałam
A mi ulżyło, że tylko tego zapomniałam 


Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!