Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
24 stycznia 2011 14:02 | ID: 391373
babcia właśnie poszła już do domku;(dostałam piękną pościel i ręcznik;)Sylwunia jak zwykle wymęczyła prababcie i oczywiście dała zaległą laurkę;)zdrówka dla wszystkich chorych;)
24 stycznia 2011 14:03 | ID: 391377
Jeszcze 1,5 godzinki i po Michasia jadę! Pierwszy dzień w pracy po wolnym też jest pełen emocji! Oby do piątku!
24 stycznia 2011 14:05 | ID: 391381
Witajcie popołudniowo!
Ale mam fajny dzień... Wciąz ktoś z życzeniami wpada... A czekoladek tyle nazbierałam, że prosiłam Ślubnego żeby po mnie przyjechał
Fajnie tak długo świętować
24 stycznia 2011 14:05 | ID: 391382
Oj, te dzieci!!!! Walczą o głupotę, jakby było o co!!!!!
Normalnie oszaleję dzis:(((( Mąż w pracy, ja sama siedzę i zdycham a małe pokazują "figo-fago"!!!!
24 stycznia 2011 14:07 | ID: 391385
Oj, te dzieci!!!! Walczą o głupotę, jakby było o co!!!!!
Normalnie oszaleję dzis:(((( Mąż w pracy, ja sama siedzę i zdycham a małe pokazują "figo-fago"!!!!
A mój nocki zaczyna, ale teraz też go nie ma, pracuje. Mam chwilę spokoju, bo Wojtek śpi
24 stycznia 2011 14:14 | ID: 391399
Czekam na Łukasza i będę korzystać z pięknego słoneczka na spacerze :)
24 stycznia 2011 14:18 | ID: 391409
Oj, te dzieci!!!! Walczą o głupotę, jakby było o co!!!!!
Normalnie oszaleję dzis:(((( Mąż w pracy, ja sama siedzę i zdycham a małe pokazują "figo-fago"!!!!
A mój nocki zaczyna, ale teraz też go nie ma, pracuje. Mam chwilę spokoju, bo Wojtek śpi
Więc razem jak "słomiane" wdowy siedzimy:))))
24 stycznia 2011 14:25 | ID: 391423
Witajcie Kobietki!!!!!!
I ja witam się z Wami!!! dziś od rana w rozjazdach. Na 16 facet drzewo przywizie:((( Na mnie to spadło, bo mąz ma drugą zmianę:((( Czuję się lepiej, choć nadal kręgosłup woła o pomoc:) Ciekawe jak ja dam radę wrzucić to drzewo???
Zawołaj sąsiada, może Ci pomoże?! Ja bym przyszła, ale smarczę i kicham i nie bardzo mam siłę na noszenie drzewa :(
Ewuś gardło jeszcze boli??? Drapie??? Jak zdrówko???
24 stycznia 2011 14:28 | ID: 391431
Witajcie Kobietki!!!!!!
I ja witam się z Wami!!! dziś od rana w rozjazdach. Na 16 facet drzewo przywizie:((( Na mnie to spadło, bo mąz ma drugą zmianę:((( Czuję się lepiej, choć nadal kręgosłup woła o pomoc:) Ciekawe jak ja dam radę wrzucić to drzewo???
Zawołaj sąsiada, może Ci pomoże?! Ja bym przyszła, ale smarczę i kicham i nie bardzo mam siłę na noszenie drzewa :(
Ewuś gardło jeszcze boli??? Drapie??? Jak zdrówko???
Gardło ok, mam tylko mega katar, mam nadzieję, że Wojtek go nie złapie. Dziś zakaszlał dwa czy trzy razy. Muszę mu coś podać, aby nic się nie rozwinęło
24 stycznia 2011 14:29 | ID: 391432
Samochód odstawiony do mechanika. Cent spacery uskutecznia po Słupcy. Mnie boli głowa i sama jeszcze nie wiem co jeszcze. Strasznei ejstem rozbita-poranne newy wychodzą.
24 stycznia 2011 14:30 | ID: 391434
Witajcie Kobietki!!!!!!
I ja witam się z Wami!!! dziś od rana w rozjazdach. Na 16 facet drzewo przywizie:((( Na mnie to spadło, bo mąz ma drugą zmianę:((( Czuję się lepiej, choć nadal kręgosłup woła o pomoc:) Ciekawe jak ja dam radę wrzucić to drzewo???
Zawołaj sąsiada, może Ci pomoże?! Ja bym przyszła, ale smarczę i kicham i nie bardzo mam siłę na noszenie drzewa :(
Ewuś gardło jeszcze boli??? Drapie??? Jak zdrówko???
A tego sąsaida to może faktycznie nie wołaj do drzewa, bo może jeszcze przez ''przypadek'' drewkiem byś dostała
24 stycznia 2011 14:34 | ID: 391442
Witajcie Kobietki!!!!!!
I ja witam się z Wami!!! dziś od rana w rozjazdach. Na 16 facet drzewo przywizie:((( Na mnie to spadło, bo mąz ma drugą zmianę:((( Czuję się lepiej, choć nadal kręgosłup woła o pomoc:) Ciekawe jak ja dam radę wrzucić to drzewo???
Zawołaj sąsiada, może Ci pomoże?! Ja bym przyszła, ale smarczę i kicham i nie bardzo mam siłę na noszenie drzewa :(
Ewuś gardło jeszcze boli??? Drapie??? Jak zdrówko???
A tego sąsaida to może faktycznie nie wołaj do drzewa, bo może jeszcze przez ''przypadek'' drewkiem byś dostała
Albo siekierą;)))hihihihi
Chyba raczej dam sobie radę sama:)))
24 stycznia 2011 14:36 | ID: 391443
Zawołaj sąsiada, może Ci pomoże?! Ja bym przyszła, ale smarczę i kicham i nie bardzo mam siłę na noszenie drzewa :(
Ewuś gardło jeszcze boli??? Drapie??? Jak zdrówko???
Gardło ok, mam tylko mega katar, mam nadzieję, że Wojtek go nie złapie. Dziś zakaszlał dwa czy trzy razy. Muszę mu coś podać, aby nic się nie rozwinęło
Ja na katar brałam sudefed i teraflu zatoki. Po miesiącu samo przeszło:) A najlepiej zadziałał modafen.
24 stycznia 2011 14:37 | ID: 391445
Dziś w miarę dobra wiadomość: męża przenoszą z OIOMu na nefrologię. Gorsza to ta, że nerki słabo pracują. Teraz na innym oddziale moze będzie mógł korzystać z komórki, bo jest odcięty od świata. Odwiedzin pewnie jeszcze długo nie będzie.
WITAJ i zdrówka dla męża... Trzeba wierzyć, że będzie dobrze, trzymaj się tam !!!
Kochana trzymaj sie dzielnie! I dla meża te same życzenia! Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze! Trzymam mocno kciuki i ściskam Was oboje
ja tez sie dołączam , dobrze ze przeniesli, znaczy jest lepiej!
24 stycznia 2011 14:39 | ID: 391448
Oj, te dzieci!!!! Walczą o głupotę, jakby było o co!!!!!
Normalnie oszaleję dzis:(((( Mąż w pracy, ja sama siedzę i zdycham a małe pokazują "figo-fago"!!!!
ja drugi dzień mam migrenę, a Szymek uparł się na wszystkie grające zabawki jakie ma! głowa mi pęka!!!!
24 stycznia 2011 14:41 | ID: 391451
Wamat - zdrówka dla męża życzę. I siły dla Ciebie.
Za niecałą godzinkę zmykam do domu - znaczy się najpierw do teściów po Tymka. Już nie mogę się doczekać.
24 stycznia 2011 14:41 | ID: 391452
Witajcie popołudniowo!
Ale mam fajny dzień... Wciąz ktoś z życzeniami wpada... A czekoladek tyle nazbierałam, że prosiłam Ślubnego żeby po mnie przyjechał
Fajnie tak długo świętować
to teraz musisz mieć bardzo silna wolę- no chyba ze nie masz problemów z wagą
24 stycznia 2011 14:41 | ID: 391453
Zawołaj sąsiada, może Ci pomoże?! Ja bym przyszła, ale smarczę i kicham i nie bardzo mam siłę na noszenie drzewa :(
Ewuś gardło jeszcze boli??? Drapie??? Jak zdrówko???
Gardło ok, mam tylko mega katar, mam nadzieję, że Wojtek go nie złapie. Dziś zakaszlał dwa czy trzy razy. Muszę mu coś podać, aby nic się nie rozwinęło
Ja na katar brałam sudefed i teraflu zatoki. Po miesiącu samo przeszło:) A najlepiej zadziałał modafen.
Miesiąc?! To ja wymiękam! Tyle mam chodzić z chusteczką i zapchanym nosem? Mam cichą nadzieję, że mi szybciej przejdzie
24 stycznia 2011 14:42 | ID: 391454
Oj, te dzieci!!!! Walczą o głupotę, jakby było o co!!!!!
Normalnie oszaleję dzis:(((( Mąż w pracy, ja sama siedzę i zdycham a małe pokazują "figo-fago"!!!!
ja drugi dzień mam migrenę, a Szymek uparł się na wszystkie grające zabawki jakie ma! głowa mi pęka!!!!
A tabletki nie pomagają??? Oj, biedaku:(((
24 stycznia 2011 14:42 | ID: 391455
Oj, te dzieci!!!! Walczą o głupotę, jakby było o co!!!!!
Normalnie oszaleję dzis:(((( Mąż w pracy, ja sama siedzę i zdycham a małe pokazują "figo-fago"!!!!
A mój nocki zaczyna, ale teraz też go nie ma, pracuje. Mam chwilę spokoju, bo Wojtek śpi
Więc razem jak "słomiane" wdowy siedzimy:))))
trzecia "wdowa" sie zgłasza, bo S. poszedł na 2 zmianę i wróci ok. 1 w nocy
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!