Wstrząsająca HISTORIA :( - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Wstrząsająca HISTORIA :(

12odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 1866
Avatar użytkownika daruusssia
daruusssiaPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.01.2012, 17:43
  • Posty: 1214
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 kwietnia 2012, 18:46 | ID: 776973

JAK CZYTAŁAM TO ŁZY SAME PŁYNEŁY PO POLICZKACH... :( NIE ZROZUMIAŁE...

 

 


Jestem teraz w brzuszku mojej mamy. Jest ciepło i przytulnie. Bardzo się cieszę , że mogę żyć i nie mogę się doczekać kiedy zobaczę
moją piękną mamusie i kochającego tatusia. Tak bardzo się cieszę, ze dostałem dar życia od boga.Naprawdę tak bardzo nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moja mamusie w której odbija się cały mój świat.To będzie wielkie wydarzenie. Tak bardzo chce porozmawiać z tatusiem. Chcę ich zobaczyć, dotknąć, poczuć ich dobro i miłość. Nie mogę się
doczekać, kiedy dowiedzą się ,że istnieje. Czuje , ze bardzo mnie kochają. Minął miesiąc. Moja mamusia poszła do jakiegoś pana. Ginerolog? Ginekolog? Jakoś tak się nazywa ,tylko tyle usłyszałem od mamusi. Minęła godzina od wejścia mamy do tego gine..coś tam. Ale co to.. czemu mamusia płacze? Ona chyba zasłabła..Czemu? Nie cieszy się , że już niedługo będziemy razem? Będziemy chodzić nad rzekę , biegać po łące i wspinać się po górach? A może płacze ze szczęścia? Tak płacze ze szczęścia! Cieszy się że niedługo będę jej całym światem! Już jestem ! Kocham cie mamusiu. Jesteśmy w domu. Dalej płaczesz ale wiem , że się cieszysz w głębi serduszka. O! Pukanie do drzwi! To na pewno tatuś! Teraz dowie się o mnie! Huraaa! Nie mogę się doczekać! Kocham ich!ale... słyszę tylko jakieś krzyki..hmm dziwne? dość wyraźny ale i stanowczy głos, coś w stylu : Co? W ciąży?? Jak mogłaś być tak nieodpowiedzialna! To nas zniszczy! Zaczynamy studia ! chcesz zniszczyć nas!? Masz się pozbyć tego problemu!! Inaczej KONIEC! &Ale co to znaczy? Jakiego problemu? O co tutaj chodzi? Mamusia się trzęsie. Ona chyba się nie cieszy. Właśnie dzwoni do przyjaciółki.
Słyszę tylko coś o usunięciu problemu? I słyszę jak koleżanka mamusi mówi że jest bardzo nieodpowiedzialna ,że nigdy by się nie spodziewała po niej takiego czegoś, ze jak można zabić prawdziwa małą istotkę? Przyjaciółka nie poznaje mamy? Tylko tyle słyszałem i& O NIE! Chyba już wiem o co chodzi.. mamusia mnie nie chce! Tatuś mnie nie kocha! Oni chcą się mnie pozbyć!Ale jak to, co to znaczy usunąć problem? Mamusiu tak strasznie się boję.. W Twoim brzuszku jestem już prawie 2 miesiące i codziennie słyszę tylko wasze kłótnie. Tatuś jest bardzo zły a mamusia w kółko powtarza ze to ich wspólna sprawka, że nie pozbędzie się tego problemu, że chce mnie wychowywać i już podjęła decyzję. To chyba dobrze świadczy ,tak? Wiem , że mamusia mnie kocha a tatuś jest pewnie zmęczony i.. może ktoś go wkurzył. Ale na pewno się cieszy. Ała! Poczułem jakieś wstrząśnięcie! Mamusia upadła na podłogę a tatuś krzyczy jak nigdy! Dlaczego? O co chodzi? Tato powiedział że natychmiast ma się poddać mamusia jakiejś operacji inaczej to koniec. Teraz jest już cicho..Gdzieś natychmiast pojechaliśmy. tatuś nas zawiózł. Może nad rzeczkę, w góry?Wchodzi po jakichś schodach. Delikatnym głosem usłyszałem : pani Anno jest pani proszona do gabinetu. Hmmm jakiego gabinetu? Mam nadzieje , że to nic poważnego. Może mamusia już rodzi? Eee, chyba jeszcze za wcześnie. Nie mogę się doczekać przyjścia na świat. Moja mamusia jest na pewno taka piękna..ma taki łagodny przyjemny głos.Ten człowiek kazał sie mamie rozebrać i położyć na łóżku.Mam niepokojące myśli. Teraz widzę jakieś światło. Skąd ono się wzięło? Strasznie źle się czuje , kręci mi się w główce! O nie! Widzę kupę jakichś metalowych przedmiotów! Co to znaczy? Mamusiu strasznie się boje! Tak strasznie źle się czuje! To coś się zbliża! Ten potwór chce mnie złapać! Mamusiu nie pozwól mnie skrzywdzić! O nie! On właśnie odrywa mi rączkę. Nie mam już rączki. Mamusiu kocham cię. Nie pozwól mnie skrzywdzić ! Dlaczego mi to robisz? Może tatuś cie nie kocha? Ale proszę ja obiecuje że będę cie kochał. Mogę żyć w nędzy nie potrzeba mi jedzenia. Proszę tylko daj mi żyć! Pozwól mi żyć! Wiem , że mnie teraz nie słyszysz, ale boli mnie! On odrywa mi nóżki! Mamusiu nie rób tego!! Teraz jestem w niebie. Obawiałem się tego. Moje kawalątki ciała leżą na śmietnisku i czuję smak betonu. Nie to chciałem czuć. Chciałem czuć miłość i dobroć. Dlaczego mi to zrobiłaś? Nie rozumiem. Ale kocham cię. Kocham cię dalej pomimo tego , że nie powinnaś odbierać mi życia skoro mi je dałaś. Ale kocham cię a w twojej pamięci będę już na zawsze. Będę przychodził do ciebie w snach. Przykro mi , że podjęłaś taką decyzję ale &Kocham cię i zawsze będe cie kochał mamo ♥

Avatar użytkownika gorzkajakmokka
  • Zarejestrowany: 13.12.2010, 18:18
  • Posty: 264
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 kwietnia 2012, 19:09 | ID: 776985

O nieeee, do połowy dotarłam na resztę nie mam sił :(

Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 kwietnia 2012, 20:44 | ID: 777038

    Nie powinnam czytać takich rzeczy. {#lang_emotions_cry} Kiedyś trafiłam na podobną opowieść, tyle, że o dziewczynce. Aż mnie serce boli. A łzy płyną i płyną, nie wiem skąd się ich tak nagle tyle wzięło {#lang_emotions_cry}

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 kwietnia 2012, 20:49 | ID: 777039

    Szkoda, że takich "historii" nie czytają Ci, którzy powinni...{#kwasny}

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 kwietnia 2012, 20:50 | ID: 777040

    To opowiadanko powinno się czytać każdej mamusi przed podjęciem jej decyzji o aborcji.

    Ręczę, ze byłoby ich dużo mniej.

    Oczywiście popłakałam się!!!

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 kwietnia 2012, 06:02 | ID: 777090

    nie da się tego przeczytać bez wzruszenia

     

    Użytkownik usunięty
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 kwietnia 2012, 06:11 | ID: 777097

      o rany.... ale wzruszające...

      popieram że każda kobieta, która chce się poddać aborcji, powinna to przeczytać.

      Avatar użytkownika Marietka
      MarietkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
      • Posty: 28005
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 kwietnia 2012, 10:42 | ID: 777234
      Dunia (2012-04-24 22:50:46)

      To opowiadanko powinno się czytać każdej mamusi przed podjęciem jej decyzji o aborcji.

      Ręczę, ze byłoby ich dużo mniej.

      Oczywiście popłakałam się!!!

      dokladnie tak jak ja...

      Avatar użytkownika kwadracik
      kwadracikPoziom:
      • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
      • Posty: 11242
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 kwietnia 2012, 14:41 | ID: 777310
      Marietka (2012-04-25 12:42:18)
      Dunia (2012-04-24 22:50:46)

      To opowiadanko powinno się czytać każdej mamusi przed podjęciem jej decyzji o aborcji.

      Ręczę, ze byłoby ich dużo mniej.

      Oczywiście popłakałam się!!!

      dokladnie tak jak ja...


      Zgadzam się w 100%.Bardzo przejmujące.

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      9
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 kwietnia 2012, 14:48 | ID: 777315

      O matko.... Nie powinnam czytać takich rzeczy.... łzy się cisną do oczu....

      Avatar użytkownika daruusssia
      daruusssiaPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.01.2012, 17:43
      • Posty: 1214
      10
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 kwietnia 2012, 17:13 | ID: 777377

      Mi brak słów na takie rzerzy być matką to najpiekniejsze co może spotkać kobiete,  tylko szkoda że niektórzy nie doceniaja tego co mają, a inni się  starają i nic stego :(:(

      Avatar użytkownika basiula11
      basiula11Poziom:
      • Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
      • Posty: 1876
      11
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 kwietnia 2012, 19:04 | ID: 777402

      Przeczytałam i ide sobie popłakać do poduszki. I przytulę się do Julki.

      Użytkownik usunięty
        12
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 kwietnia 2012, 19:12 | ID: 777408
        Wzruszyłam się przyznam, ale wydaje mi się że kiedy ktoś jest bardzo zdeterminowany to ciężko go odwieźć od podjęcia takiej decyzji ale jeżeli chociaż jedna osoba zmieni zdanie przed usunięciem dziecka to i tak będzie to coś.