Staram się zmienić... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Staram się zmienić...

40odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 3660
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011, 21:10 | ID: 706367

Skończyło się wykorzystywanie mojej osoby! Powolutku wprowadzam moją rodzinę w "samodzielność">.... Opornie to idzie.... Mąż nie "przejął" moich obowiążków a chłopcy mają prawo zapomnieć.... Ja czuję, że muszę odpuścić, bo mam dość... Więc kto zajmie się rodzinką??? Chyba sama na siebie jest zdana, bo ja odpuszczam.... Mi też należy się "urlop" i przynajmniej pół godzinki dziennie jakiegoś wytchnienia. A ostatnou nas było tak, że na spacer z psem miałam problem iść... Bo Mama jest potrzebna//./


Ja po prostu mam dość i to mówię...


Mam gdzieś obowiążki!!! Nie jestem sama!!! Jest też Tata!~!!


Jak myślicie, chłopacy dadzą radę??? Trochę się tego obawiam,. ale nie ugnę się!!

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 grudnia 2011, 10:14 | ID: 706572
baszka (2011-12-18 11:11:27)
alanml (2011-12-18 09:56:18)

Soniu myślę, że foch tu nic nie pomoże. Musisz wziąc chlopakow i oznajmic a raczej przedstawic im przemyślany zakres ich obowiązków, pokazac ile robisz itd. Nie spodziewaj się, ze nagle się opamietają, facet nie jest domyslny tak jakbysmy chciały. Tymbardziej nie lubi rozkazywania a wszelkie radykalne zmiany trzeba wprowadzac powoli ale konsekwentnie. Nie ma co oczekiwac cudów, to nie ma byc dla nich kara, przymus ale wdrożenie nowego sposobu życia w rodzinie. 


To prawda - kobiety są winne takiej sytuacji - obwiniamy facetów ale doprowadzamy do takich sytuacji, Ja walczyłam kilka lat, powoli doszlismy do porozumienia. Ostatnio jest duzo lepiej. I poza tym Żanetko od czystego na blysk mieszkania wazniejsze są inne rzeczy. 


I jeszcze jedno - masz juz duze dzieci, dla ich dobra powinnas nadac im obowiązki bez względu na swoje samopoczucie.

Podpisuje sie pod tym tekstem w całości Ja też poełniłam błąd, ale jestem na dobrej drodze Jeszcze jest bunt, ale sie tym nie zrażam Kiedyś mnie zapytał"dlaczego kiedyś nie musiałem sprzątać a teraz musz?" To mi dało dużo do myślenia Dasz rade!

Wiadomo, że od razu sie nie da, ale stopniowo, stopniowo.... OPowolutku ich przyzwyczaję;) 

Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 grudnia 2011, 10:35 | ID: 706591

a udalo się z tym dłuższym spaniem?

Avatar użytkownika Dortris
DortrisPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
  • Posty: 938
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 grudnia 2011, 00:40 | ID: 707051

No proszę czyli nie jestem sama!!! Tylko że u mnie to etap juz wynegecjjowany!!!:) jak miałam dosć wszystkiego powiedzialam sobie STOP!!! od dziś albo mi pomagasz albo robisz wszystko sam... małe dziecko (bo młodszego jeszcze nie było), praca, dom, zakupy, pranie, sprzątanie, prasowanie, gotowanie yyyyy,wszystkie obowiązki były na mojej głowie, więc się postawiłam i zrobilam sobie urlop, ciuchy moje i dziecka prałam , męza nie i to nie żart, po tygodniu jak nie mial czystych skarpet poleciał do sklepu kupic i tak około 2 tygodni w koncu zapytał a czemu prania nie robisz, pralka się popsuła? ja mu na to: pralka ok swoje i dzieci piorę a Ty pierz sobie sam, co ja matka Polka? przyszła sobota powiedział że chce zaprosić kumli, powiedzialam ok, to musisz posprzątać bo ja tego nie zrobię, chcę doczytać ksiazke a i kanapki tez przygotuj, dziś piekłam ciasto ale chce doczytać ksiazke i nie mam czasu:):):) gdyby to moi znajomi mieli przyjść posprzątalabym ale chciałam mu pokazać jak to fajnie i co? był luksus, posprzątał pewnie wstydziłby się bałaganu:):):) Był zmęczony ale chyba zrozumial, pogadaliśmy o zasadach i że mi tez jest cięzko i  od tej pory zaczął mi pomagać, a nawet czasem gotuje i to jest fajne:) Trzeba odpowiednio podejsć faceta a będzie jak na zawolanie Mimo wszystkiego od dłuższego czasu mam męza za wspanialego kompana, pomaga mi w obowiazkach i da się to zauwazyć, robimy w wolnym czasie to co kto moze mimo pracy i ograniczonego czasu:):):) 


Mam nadzieje ze Tobie też się uda i że w końcu odpoczniesz...

Ostatnio edytowany: 19.12.2011, 00:44, przez: Dortris
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 grudnia 2011, 11:16 | ID: 707259
dziecinka (2011-12-18 11:35:14)

a udalo się z tym dłuższym spaniem?

Spałam wczoraj po południu:) Dwie godzinki:))) Jednak chłopcy nie zginęli w butach, dali sobie radę i widać, że jednak można..,..


Wczoraj nawet mąż wziął się za smażenie mięska na obiad:) 


I moi chłopacy mają już troszkę inne podejście. Dziś pytali rano na zmianę, czy w czymś mi pomóc;) Starszy poślcielił łóżka, młodszy pomagał w przygotowaniu śniadania:))) 


I to jest własnie to:)))

Użytkownik usunięty
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2011, 11:18 | ID: 707260
    Sonia (2011-12-19 12:16:13)
    dziecinka (2011-12-18 11:35:14)

    a udalo się z tym dłuższym spaniem?

    Spałam wczoraj po południu:) Dwie godzinki:))) Jednak chłopcy nie zginęli w butach, dali sobie radę i widać, że jednak można..,..


    Wczoraj nawet mąż wziął się za smażenie mięska na obiad:) 


    I moi chłopacy mają już troszkę inne podejście. Dziś pytali rano na zmianę, czy w czymś mi pomóc;) Starszy poślcielił łóżka, młodszy pomagał w przygotowaniu śniadania:))) 


    I to jest własnie to:)))

    Soniu ! Brawo, tak trzymaj To my ich rozpusczamy, niestety

    Avatar użytkownika Melisa
    MelisaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
    • Posty: 8231
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2011, 11:19 | ID: 707261
    Sonia (2011-12-19 12:16:13)
    dziecinka (2011-12-18 11:35:14)

    a udalo się z tym dłuższym spaniem?

    Spałam wczoraj po południu:) Dwie godzinki:))) Jednak chłopcy nie zginęli w butach, dali sobie radę i widać, że jednak można..,..


    Wczoraj nawet mąż wziął się za smażenie mięska na obiad:) 


    I moi chłopacy mają już troszkę inne podejście. Dziś pytali rano na zmianę, czy w czymś mi pomóc;) Starszy poślcielił łóżka, młodszy pomagał w przygotowaniu śniadania:))) 


    I to jest własnie to:)))

    to gratulacje ;)!!!

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2011, 11:21 | ID: 707263
    baszka (2011-12-19 12:18:57)
    Sonia (2011-12-19 12:16:13)
    dziecinka (2011-12-18 11:35:14)

    a udalo się z tym dłuższym spaniem?

    Spałam wczoraj po południu:) Dwie godzinki:))) Jednak chłopcy nie zginęli w butach, dali sobie radę i widać, że jednak można..,..


    Wczoraj nawet mąż wziął się za smażenie mięska na obiad:) 


    I moi chłopacy mają już troszkę inne podejście. Dziś pytali rano na zmianę, czy w czymś mi pomóc;) Starszy poślcielił łóżka, młodszy pomagał w przygotowaniu śniadania:))) 


    I to jest własnie to:)))

    Soniu ! Brawo, tak trzymaj To my ich rozpusczamy, niestety

    Wiem Baszko, wiem.... I dlatego w równym stopniu winię za tą całą sytuację wszystkich. Nie tylko moich chłopaków, ale również siebie.


    Oby udało się ytrzymać tą sytuację. A z czasem wszystko się unormuje;)))

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    28
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2011, 11:21 | ID: 707265
    Melisa (2011-12-19 12:19:20)
    Sonia (2011-12-19 12:16:13)
    dziecinka (2011-12-18 11:35:14)

    a udalo się z tym dłuższym spaniem?

    Spałam wczoraj po południu:) Dwie godzinki:))) Jednak chłopcy nie zginęli w butach, dali sobie radę i widać, że jednak można..,..


    Wczoraj nawet mąż wziął się za smażenie mięska na obiad:) 


    I moi chłopacy mają już troszkę inne podejście. Dziś pytali rano na zmianę, czy w czymś mi pomóc;) Starszy poślcielił łóżka, młodszy pomagał w przygotowaniu śniadania:))) 


    I to jest własnie to:)))

    to gratulacje ;)!!!

    Nie dziękuję:))) Jeszcze nie....

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    29
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2011, 12:18 | ID: 707291

    Ja też staram się zmienić. I myśleć o sobie  a nie o miłosnych potyczkach dorosłego syna. Tylko, że to jest syn i kocham go i chcę aby był szczęśliwy.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    30
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2011, 12:23 | ID: 707295

    To Żanetko trzymam kciuki za powodzenie tej słusznej "akcji" usamodzielniania chłopców i przejęcia obowiązków przez pozostałych członków rodzinki byś też miała coś z życia

    A lepiej późno niż wcale.

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    31
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2011, 16:09 | ID: 707431
    oliwka (2011-12-19 13:23:47)

    To Żanetko trzymam kciuki za powodzenie tej słusznej "akcji" usamodzielniania chłopców i przejęcia obowiązków przez pozostałych członków rodzinki byś też miała coś z życia

    A lepiej późno niż wcale.

    Pewnie. Jak narazie nie jest źle;)


    I wiecie cio?> Tak się zastanawiam, skąd ostatnio mam tyle czasu:))))  Nieprzyzwyczajona jestem...

    Użytkownik usunięty
      32
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011, 16:10 | ID: 707432

      Ale o jakie obowiązki dokładnie chodzi? Wszystko musisz robić sama Żanetko?

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011, 16:14 | ID: 707435
      Mama Julki (2011-12-19 17:10:44)

      Ale o jakie obowiązki dokładnie chodzi? Wszystko musisz robić sama Żanetko?

      Tak było.... Nie miałam czasu na nic. A teraz staramy się wszyscy, aby sytuacja się zmieniła.


      Przecież nie problem jest zjeść smaczny obiadek i odejść od stołu:))) Dla mężczyzny jest wyczynem powiedzieć:-Połóż się kochanie, dziś ja pozmywam naczynia:)))


      Poza tym moi synowie są dzielni!!! Nie myślałam, że aż tak wezmą sobie do serca to co im tłumaczyłam. Zrozumieli, że mama też ma prawo być zmęczona:)

      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      34
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011, 18:58 | ID: 707506
      Sonia (2011-12-19 17:14:59)
      Mama Julki (2011-12-19 17:10:44)

      Ale o jakie obowiązki dokładnie chodzi? Wszystko musisz robić sama Żanetko?

      Tak było.... Nie miałam czasu na nic. A teraz staramy się wszyscy, aby sytuacja się zmieniła.


      Przecież nie problem jest zjeść smaczny obiadek i odejść od stołu:))) Dla mężczyzny jest wyczynem powiedzieć:-Połóż się kochanie, dziś ja pozmywam naczynia:)))


      Poza tym moi synowie są dzielni!!! Nie myślałam, że aż tak wezmą sobie do serca to co im tłumaczyłam. Zrozumieli, że mama też ma prawo być zmęczona:)

      No no no - tylko chwalić:):):)

      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      35
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011, 18:59 | ID: 707509
      Dortris (2011-12-19 01:40:47)

      No proszę czyli nie jestem sama!!! Tylko że u mnie to etap juz wynegecjjowany!!!:) jak miałam dosć wszystkiego powiedzialam sobie STOP!!! od dziś albo mi pomagasz albo robisz wszystko sam... małe dziecko (bo młodszego jeszcze nie było), praca, dom, zakupy, pranie, sprzątanie, prasowanie, gotowanie yyyyy,wszystkie obowiązki były na mojej głowie, więc się postawiłam i zrobilam sobie urlop, ciuchy moje i dziecka prałam , męza nie i to nie żart, po tygodniu jak nie mial czystych skarpet poleciał do sklepu kupic i tak około 2 tygodni w koncu zapytał a czemu prania nie robisz, pralka się popsuła? ja mu na to: pralka ok swoje i dzieci piorę a Ty pierz sobie sam, co ja matka Polka? przyszła sobota powiedział że chce zaprosić kumli, powiedzialam ok, to musisz posprzątać bo ja tego nie zrobię, chcę doczytać ksiazke a i kanapki tez przygotuj, dziś piekłam ciasto ale chce doczytać ksiazke i nie mam czasu:):):) gdyby to moi znajomi mieli przyjść posprzątalabym ale chciałam mu pokazać jak to fajnie i co? był luksus, posprzątał pewnie wstydziłby się bałaganu:):):) Był zmęczony ale chyba zrozumial, pogadaliśmy o zasadach i że mi tez jest cięzko i  od tej pory zaczął mi pomagać, a nawet czasem gotuje i to jest fajne:) Trzeba odpowiednio podejsć faceta a będzie jak na zawolanie Mimo wszystkiego od dłuższego czasu mam męza za wspanialego kompana, pomaga mi w obowiazkach i da się to zauwazyć, robimy w wolnym czasie to co kto moze mimo pracy i ograniczonego czasu:):):) 


      Mam nadzieje ze Tobie też się uda i że w końcu odpoczniesz...

      Zwycięska kobieta:)

      Gratuluję:)

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      36
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011, 19:01 | ID: 707510
      dziecinka (2011-12-19 19:58:32)
      Sonia (2011-12-19 17:14:59)
      Mama Julki (2011-12-19 17:10:44)

      Ale o jakie obowiązki dokładnie chodzi? Wszystko musisz robić sama Żanetko?

      Tak było.... Nie miałam czasu na nic. A teraz staramy się wszyscy, aby sytuacja się zmieniła.


      Przecież nie problem jest zjeść smaczny obiadek i odejść od stołu:))) Dla mężczyzny jest wyczynem powiedzieć:-Połóż się kochanie, dziś ja pozmywam naczynia:)))


      Poza tym moi synowie są dzielni!!! Nie myślałam, że aż tak wezmą sobie do serca to co im tłumaczyłam. Zrozumieli, że mama też ma prawo być zmęczona:)

      No no no - tylko chwalić:):):)

      Ja tam nie chwalę dnia przed zachodem słońca.... Mam nadzieję, że nie jest to poprawa tymczasowa, tylko długotrwała...

      Użytkownik usunięty
        37
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 grudnia 2011, 19:03 | ID: 707513

        Zanetko nalezy ci sie wolne, jak nie wiem co. Tyrasz, jak wol. Kazdy ma prawo do odpoczynku:)

        Taki strajk mamowy przyda sie chlopakom. A jak ich sytuacja zmusi to sobie proadza. Czlowiek, jak jest zdany na siebie sam to sobie po prostu poradzic musi. Mam nadzieje,ze chlopcy poczuja twoja ciezka prace. Wyciagna wnioski i docenia co robisz w domu, bo to tez bardzo ciezka praca i niestety szkoda, ze nie platna:(.

        Avatar użytkownika dziecinka
        dziecinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
        • Posty: 26147
        38
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 grudnia 2011, 19:05 | ID: 707515
        Sonia (2011-12-19 20:01:43)
        dziecinka (2011-12-19 19:58:32)
        Sonia (2011-12-19 17:14:59)
        Mama Julki (2011-12-19 17:10:44)

        Ale o jakie obowiązki dokładnie chodzi? Wszystko musisz robić sama Żanetko?

        Tak było.... Nie miałam czasu na nic. A teraz staramy się wszyscy, aby sytuacja się zmieniła.


        Przecież nie problem jest zjeść smaczny obiadek i odejść od stołu:))) Dla mężczyzny jest wyczynem powiedzieć:-Połóż się kochanie, dziś ja pozmywam naczynia:)))


        Poza tym moi synowie są dzielni!!! Nie myślałam, że aż tak wezmą sobie do serca to co im tłumaczyłam. Zrozumieli, że mama też ma prawo być zmęczona:)

        No no no - tylko chwalić:):):)

        Ja tam nie chwalę dnia przed zachodem słońca.... Mam nadzieję, że nie jest to poprawa tymczasowa, tylko długotrwała...

        Nadzieja - dobra sprawa - i życzę Ci, aby poprawa była długotrwała.

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        39
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 grudnia 2011, 19:08 | ID: 707520
        malenstwo_ 1986 (2011-12-19 20:03:46)

        Zanetko nalezy ci sie wolne, jak nie wiem co. Tyrasz, jak wol. Kazdy ma prawo do odpoczynku:)

        Taki strajk mamowy przyda sie chlopakom. A jak ich sytuacja zmusi to sobie proadza. Czlowiek, jak jest zdany na siebie sam to sobie po prostu poradzic musi. Mam nadzieje,ze chlopcy poczuja twoja ciezka prace. Wyciagna wnioski i docenia co robisz w domu, bo to tez bardzo ciezka praca i niestety szkoda, ze nie platna:(.

        Gdyby była płatna, byłaby milionerką:)))

        Użytkownik usunięty
          40
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 grudnia 2011, 19:15 | ID: 707531
          Sonia (2011-12-19 12:16:13)
          dziecinka (2011-12-18 11:35:14)

          a udalo się z tym dłuższym spaniem?

          Spałam wczoraj po południu:) Dwie godzinki:))) Jednak chłopcy nie zginęli w butach, dali sobie radę i widać, że jednak można..,..


          Wczoraj nawet mąż wziął się za smażenie mięska na obiad:) 


          I moi chłopacy mają już troszkę inne podejście. Dziś pytali rano na zmianę, czy w czymś mi pomóc;) Starszy poślcielił łóżka, młodszy pomagał w przygotowaniu śniadania:))) 


          I to jest własnie to:)))

          wspaniale :) oby tak dalej :)