Wątek:
sąsiedzi z dziećmi to horror
22odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 2583Znalazłam takie oto zdanie dzisiaj na formum gazety wyborczej. Zgadzacie się? Czy Wasi sąsiedzi dali Wam odczuć że płaczące albo wariujące od bladego świtu maluchy im przeszkadzają? Ja się jeszcze nie spotkałam z takimi opiniami pod adresem Młodego, choć aniołkiem nie jest a ściany w bloku nie zatrzymują wszystkiego.
kiedyś mieszkaliśmy w bloku nad samotną kobietą a Adrian zaczynał dzień o 6 rano jazdą na chodaczku. Odgłosy jazdy niczym na torze wyścigowym. Nigdy jednak nie miała żadnego " z tego powodu, za to kilka razy zwróciłą uwagę sąsiadce z na przeciwka, ze pies za często szczeka...Kiedy nas nie było kilka dni w domu nawet nam powiedziała, ze brakuje jej tych codziennych odgłosów 

Mama JunioraPoziom:
- Zarejestrowany: 24.08.2008, 10:11
- Posty: 644
22
my mieszkamy nad młodą parą, która jeszcze nie ma dzieci, w tygodniu się nie przejmowaliśmy bo bardzo wcześnie wychodzili do pracy ale w weekendy staraliśmy się żeby nasz synuś nie hałasował za bardzo o 6-tej rano....... jak tylko z chodzeniem poczuł się pewnie to zawsze rano musiał się wybiegać, musiałam mu zakładać kapcie, żeby się nie przewracał a wtedy było słuchać niemałe stukanie. Pytaliśmy sąsiadów czy bardzo im przeszkadza taka pobudka, mówili, że czasem to nawet nie słyszą a jeśli nawet to sami w przyszłości planują dzieci i mają nadzieję , że wówczas sąsiedzi będą równie wyrozumiali w tej kwestii :-)