Jaka kara grozi mordercy?
 
 
- Wszyscy ludzie w Norwegii mówią, że ten mężczyzna dostanie najcięższy  wyrok, jaki możemy wydać, czyli 21 lat więzienia - mówi norweski  dziennikarz Hallzard Sandberg - To oznacza, że wyjdzie po 16 latach.  Może nawet wyjść po 14 latach. Potem będzie wolnym człowiekiem.
 
Zapewne posiedzi w więzieniu o zaostrzonym rygorze? Tak myślicie? Oj, naiwni, naiwni...
 
W Norwegii nie funkcjonuje kara dożywocia. Kara śmierci została  zniesiona na początku XX wieku. Głównym celem systemu karnego jest  resocjalizacja. Norwegowie uważają, że pobyt w represyjnym więzieniu nie  daje efektów, a humanitarne traktowanie więźniów pomaga im zintegrować  się ze społeczeństwem.
Norweskie więzienia mają jak najbardziej  przypominać zewnętrzny świat. Wiele zakładów ma charakter półotwarty.  Cele nie mają krat, a na każde 10-12 cel przypada wspólna kuchnia i  pokój wypoczynkowy. Strażnicy nie noszą broni, wielu z nich to kobiety,  co wpływa na obniżenie agresji wśród osadzonych.
 
A zatem najpóźniej za 16 lat wypuści się na wolność 48-letniego patologicznego mordercę. Mam nadzieję, że jak znowu mu się zacznie nudzić, zajmie się prawnikami, a nie niewinnymi dzieciakami.
 
EDIT: Źródło